Trump zapowiada wprowadzenie 30% ceł na towary z UE i Meksyku od 1 sierpnia

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w sobotę, że od 1 sierpnia nałoży cła w wysokości 30 procent na towary z Unii Europejskiej i Meksyku, po tym jak wielotygodniowe negocjacje z głównymi sojusznikami handlowymi nie przyniosły rezultatu w postaci bardziej kompleksowego porozumienia handlowego.
Informacje o nowych cłach opublikowano w osobnych listach w sobotę na portalu Truth Social.
Na początku tego tygodnia Trump ogłosił nowe cła dla szeregu krajów, w tym Kanady , Japonii, Korei Południowej i Brazylii, a także 50-procentowe cło na miedź. UE liczyła na osiągnięcie kompleksowego porozumienia handlowego ze Stanami Zjednoczonymi obejmującego 27 bloków.
W liście do przywódcy Meksyku Trump przyznał, że kraj ten pomógł w powstrzymaniu napływu nielegalnych imigrantów i fentanylu do Stanów Zjednoczonych.
Dodał jednak, że Meksyk nie zrobił wystarczająco dużo, aby zapobiec przekształceniu się Ameryki Północnej w „plac zabaw dla handlarzy narkotyków”.
W swoim liście do Unii Europejskiej Trump stwierdził, że deficyt handlowy USA stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
„Mieliśmy lata na omówienie naszych relacji handlowych z Unią Europejską i doszliśmy do wniosku, że musimy odejść od tych długotrwałych, dużych i uporczywych deficytów handlowych, spowodowanych przez waszą politykę celną i pozataryfową oraz bariery handlowe” – napisał Trump w liście do UE. „Nasze relacje, niestety, dalekie są od wzajemności”.
Cross Country Checkup pyta: Jaką ocenę wystawiasz premierowi Markowi Carneyowi? Zostaw komentarz tutaj , a być może go przeczytamy lub oddzwonimy do Ciebie w niedzielę.
Trump jest w trakcie ogłaszania nowych taryf zarówno wśród sojuszników, jak i wrogów. Ma to być fundament jego kampanii w 2024 r. i, jak twierdzi, stanowić podstawę ożywienia gospodarki USA, która, jak twierdzi, przez dziesięciolecia była oszukiwana przez inne kraje.
Wprowadzając wzajemne cła, Trump skutecznie łamie zasady regulujące światowy handel.

Przez dziesięciolecia Stany Zjednoczone i większość innych krajów stosowały stawki celne ustalane w ramach serii skomplikowanych negocjacji, znanych jako Runda Urugwajska. Kraje mogły ustalać własne cła, ale zgodnie z zasadą „najbardziej uprzywilejowanego państwa” nie mogły pobierać od jednego kraju wyższych stawek niż od innego.
W sobotnich listach Trump ogłosił warunki taryfowe dla 24 krajów i UE.
Na początku tego tygodnia przedstawiciel administracji Trumpa poinformował stację CBC News, że groźba wprowadzenia 35-procentowych taryf na import z Kanady nie będzie dotyczyć towarów zgodnych z porozumieniem Kanada-USA-Meksyk (CUSMA).
Prezydent poinformował o 35-procentowym cle nałożonym na Truth Social . Oczekuje się, że obejmą one towary objęte obecnie cłami w wysokości 25% – powiedział urzędnik.
Oczekuje się, że amerykańskie cła na potas i energię pozostaną na poziomie 10%. Trump nie podjął jednak jeszcze ostatecznych decyzji.
Główny negocjator handlowy UE powiedział na początku tego tygodnia, że porozumienie handlowe, które ma zapobiec wyższym taryfom na towary europejskie importowane do USA, może zostać osiągnięte „nawet w najbliższych dniach”.
Maroš Šefčovič powiedział w środę parlamentarzystom UE w Strasburgu we Francji, że UE uniknęła zwiększonych taryf, o których mowa w listach wysłanych przez Trumpa w poniedziałek, a przedłużenie rozmów zapewni „dodatkową przestrzeń do osiągnięcia satysfakcjonującego rozwiązania”.
Łącznie blok sprzedaje do USA więcej niż jakikolwiek inny kraj. Według Biura Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych, import towarów z UE do USA przekroczył 553 miliardy dolarów w 2022 roku.
Wgląd w listy Trumpa2 kwietnia Trump zaproponował 20-procentowe cło na towary z UE, a następnie zagroził podniesieniem go do 50 procent, ponieważ negocjacje nie postępowały tak szybko, jak by sobie tego życzył. Šefčovič nie podał żadnych kwot cła.
Wyższe cła, a także wszelkie działania odwetowe ze strony UE zostały zawieszone na czas negocjacji obu stron. Jednak stawka bazowa w wysokości 10% dla większości partnerów handlowych, a także wyższe stawki w wysokości 25% dla samochodów i 50% dla stali i aluminium weszły w życie.
Douglas Holtz-Eakin, były dyrektor Biura Budżetowego Kongresu i prezes centroprawicowego American Action Forum, powiedział, że listy Trumpa dowodzą, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy nie toczyły się poważne rozmowy handlowe. Podkreślił, że zamiast tego kraje rozmawiają między sobą o tym, jak zminimalizować własne narażenie na amerykańską gospodarkę i działania Trumpa.
„Oni spędzają czas rozmawiając ze sobą o tym, jak będzie wyglądała przyszłość, a my jesteśmy pomijani” – powiedziała Holtz-Eakin.
Dodał, że Trump wykorzystuje te listy, aby zwrócić na siebie uwagę, ale „ostatecznie są to listy do innych krajów dotyczące podatków, które zamierza nałożyć na swoich obywateli”.
cbc.ca