<![CDATA[ José Faria: «Ainda não assinei nada» ]]>
![<![CDATA[ José Faria: «Ainda não assinei nada» ]]>](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcdn.record.pt%2Fimages%2F2025-05%2Fimg_1200x721uu2025-05-18-01-12-41-2363520.jpg&w=1280&q=100)
Było to pełne emocji przemówienie pełne mocnych słów, które José Faria wygłosił w sali prasowej na stadionie António Coimbra da Mota wraz z Paulo Lopo, prezesem Estrela da Amadora SAD.
„Nie będzie łatwo tym, którzy bezpodstawnie oczerniają. Jestem tutaj, aby pokazać swoją twarz, aby skonfrontować się z ludźmi. Nie mam żadnego problemu z ściganiem graczy, kimkolwiek oni są, od Naniego do Mamede... Nie akceptuję nikogo, kto igra z symbolem Estrela da Amadora. Teraz, nie przychodźcie do mnie i nie proście o tolerowanie tego typu zachowań, ponieważ nie pozwolę na to. To był trudny rok, w którym mieliśmy wyraźny brak liderów, musimy się poprawić i poprawimy się, z Farią lub bez niej”, zaczął, mówiąc.
Z drugiej strony obecny trener drużyny Tricolor podkreślił, że jego ciągłość w Reboleira nie jest jeszcze pewna: „Prezydent udzielił wywiadu w tym tygodniu, w którym powiedział, że już podpisałem, jeszcze niczego nie podpisałem. Prezydent zaprosił mnie do podpisania, rozmawiał ze mną, moje przekonanie do niego jest takie, że to nie jest kawałek papieru, który cokolwiek zmieni. Jeśli prezydent chce, żebym został tutaj w przyszłym roku, to zostanę, ale jeśli chce, żebym odszedł dzisiaj, to odejdę dzisiaj!”
W pełnym emocji przemówieniu 38-letni trener podkreślił, że osiągnął sukces dzięki ciężkiej pracy i że chce „kontynuować karierę w piłce nożnej”.
„Zaczynałem od dołu, w Estrela da Amadora, w młodzieżowej piłce nożnej, mieszkając w wynajętym pokoju naprzeciwko stadionu, aż mogłem być tutaj, gdzie jestem dzisiaj. Dzisiaj było naprawdę źle. Czułem wstyd, ponieważ klub wielkości Estrela da Amadora zdecydowanie nie zasługuje na to, żeby przez to przechodzić”.
Ostrzegł jednak: „Nie możemy być niewdzięczni osobie [Lopo], która dała tak wiele Estreli, która zrestrukturyzowała klub, która doprowadziła klub do pierwszej ligi”.
Na koniec Faria docenił pracę wykonywaną przez cały sezon.
„Gracze zdobyli te punkty dzięki zasługom i zdobyli więcej punktów niż ich przeciwnicy. Trudno jest opuścić [mistrzostwa] w ten sposób. Wiemy, że nie robimy wszystkiego dobrze. Teraz nasze najgłębsze istnienie, nasza wola, nasze pragnienie jest najczystsze, jakie istnieje, a kiedy tak się dzieje, podżegacze, te złe siły, które przekręcają słowa i chcą upadku Estreli, będą musieli spędzić kolejną noc, kolejne nieprzespane wakacje i będą musieli przełknąć ślinę, ponieważ Estrela po raz kolejny spada do pierwszej ligi”, podsumował.
Record