Poprosił o pomoc dla chorej matki. Tym razem oszustowi się nie upiekło

W galerii handlowej w Goleniowie wyłudził pieniądze dobrze znaną sobie metodą „na BLIK”. Tym razem jednak jego ofiary nie odpuściły i wezwały policję, dzięki czemu oszust i jego partnerka trafili do aresztu.

Do zdarzenia doszło w galerii handlowej w Goleniowie. 26-latek podszedł do przypadkowego mężczyzny i powiedział, że pilnie potrzebuje pomocy finansowej dla chorej matki. Poprosił o wykonanie przelewu BLIK. W zamian zapewnił, że odda pieniądze, przesyłając przelew zwrotny. Pokrzywdzony przelał środki, jednak zwrotu nie otrzymał, a pokazane mu przez sprawcę potwierdzenie przelewu, jak się później okazało, było fałszywego.

Gdy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, wspólnie z żoną wezwali patrol policji. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który wciąż przebywał na terenie galerii handlowej. Udało im się ustalić, że działał on wspólnie ze swoją partnerką. Już następnego dnia kobieta także została zatrzymana przez policjantów.

- Wyłudzane przez podejrzanego kwoty mieściły się zazwyczaj w przedziale od 50 do 300 zł. Były to sumy, które nie wzbudzały dużych podejrzeń, a jednocześnie pozwalały na szybkie i powtarzalne uzyskiwanie korzyści majątkowej od kolejnych osób - relacjonuje st. post. Martyna Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie.

Funkcjonariusze ustalili, że para przemieszczała się po całej Polsce, stosując podobny mechanizm działania – mężczyzna wzbudzał współczucie, przedstawiał fałszywą historię o chorej matce, prosił o przelew, a następnie okazywał fałszywe potwierdzenie zwrotu pieniędzy. Pokrzywdzeni nie otrzymywali swoich środków z powrotem.

- W trakcie czynności ustalono, że para może mieć na koncie wiele podobnych przestępstw w różnych częściach kraju. Liczba osób pokrzywdzonych wciąż się powiększa, a sprawa ma charakter rozwojowy - informuje st. post. Martyna Kowalska.

Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Goleniowie. Na jej wniosek Sąd Rejonowy w Goleniowie zastosował wobec obojga podejrzanych tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Grozi im nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

(k)