Młodym ludziom trudno jest powiedzieć „nie” wapowaniu: prawie 40 procent 12-16-latków jest uzależnionych
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2024%252F11%252FANP-451493258.jpg&w=1280&q=100)
Wapowanie… Wydaje się, że staje się coraz większym problemem. Według badaczy z Motivaction, pracujących na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, prawie 40 procent 12–16-latków jest obecnie uzależnionych od waporyzacji. Jeden na dziesięciu 12-latków również palił e-papierosy.
Rząd uważa to za niepokojące. Bardzo niepokojące. Właśnie dlatego dziś rozpoczynamy kampanię mającą na celu uświadomienie rodzicom zagrożeń, jakie niesie ze sobą wapowanie.
„Nikotyna jest najbardziej uzależniającym narkotykiem, jaki istnieje, zaraz po heroinie i cracku” – wyraził obawy sekretarz stanu Vincent Karremans (ds. zdrowia publicznego). „Dlatego tak ważne jest, aby rodzice w odpowiednim czasie rozmawiali o tym z dziećmi w domu i powiedzieli im „nie” wspólnemu paleniu e-papierosów”.
Ponieważ powiedzenie „nie” okazuje się trudne. Również dla ludzi młodych, którzy nie są (jeszcze) uzależnieni. Według badaczy z Motivaction, jedna na siedem młodych osób ma trudności z odmówieniem, gdy proponuje im się e-papierosa. Jedna na sześć osób czuje się również zmuszona do wapowania.
Ponieważ sprawa dotyczy dzieci, rząd zobowiązał się do informowania rodziców poprzez kampanię. „Wśród wielu rodziców e-papierosy mają niesłuszny obraz, że są mniej szkodliwe niż papierosy. Musimy się tego wspólnie pozbyć tak szybko, jak to możliwe”. Kampanię można obserwować w Internecie i słuchać w radiu. Rodzice mogą również odwiedzić stronę internetową neetegenvapen.nl, gdzie znajdą więcej informacji.
Karremans podkreśla, że taka kampania jest konieczna. Ponieważ liczby te szybko rosną. W 2023 roku 21,7 procent młodych dorosłych i młodzieży w Holandii (w wieku 12–25 lat) nadal deklarowało, że w ciągu ostatniego roku używało papierosa elektronicznego.
Dwa lata później odsetek ten prawie się podwoił, pomimo zakazu dotyczącego waporyzatorów smakowych, który obowiązuje od 1 stycznia 2024 r. Waporyzatory o smakach takich jak lody truskawkowe, mango, krem orzechowy czy mojito są zakazane od prawie półtora roku, aby uczynić waporyzację mniej atrakcyjną dla młodych ludzi. Dozwolone będzie używanie wyłącznie papierosów elektronicznych o smaku tytoniu.
Ale bez względu na to, czy zakaz obowiązuje, czy nie, młodzi ludzie nadal palą e-papierosy jak szaleni. I to jest niepokojące. Jak wynika z doniesień RTL News z ubiegłego tygodnia, pięciu użytkowników w ostatnich miesiącach cudem uniknęło śmierci. Według Holenderskiego Stowarzyszenia Lekarzy Chorób Płuc i Gruźlicy (NVALT) jest to zaledwie „wierzchołek góry lodowej”.
Instytut Trimbosa również bił na alarm w marcu. Według instytutu młodzi ludzie nie doceniają zagrożeń związanych z wapowaniem . Badania wykazały, że 40 procent młodych ludzi, którzy co miesiąc palą e-papierosy, nie wie, czy ich e-papierosy zawierają nikotynę, a jeśli tak, to w jakiej ilości.
Jak podaje Ikstopnu.nl, krajowa strona internetowa Instytutu Trimbos zajmującego się rzucaniem waporyzacji, każda osoba chcąca spróbować rzucić waporyzację powinna najpierw zwrócić się po pomoc.
Czy wolałbyś spróbować rzucić to bez niczyjego wsparcia? Metro zebrało szereg wskazówek , które mogą okazać się przydatne.
Zmarła Eva uhonorowana tablicą pamiątkową w Tilburgu: „Piękny hołd”
Metro Holland