Jest Argentyńczykiem, wyjechał na studia do Rosji i przez pomyłkę trafił na wojnę z Ukrainą: błaganie rodziny

Gianni Dante Bettiga (23), pochodzący z Ushuai, spełnił swoje marzenie o podróży do Rosji , aby studiować język i kulturę, zapisując się na Uniwersytet w Jekaterynburgu. Jednak kilka miesięcy później został wysłany na front wojny rosyjsko- ukraińskiej .
Rodzina utrzymuje, że młody mężczyzna złożył wniosek o zwolnienie ze służby wojskowej , ale jak dotąd nie otrzymał odpowiedzi. Jego ojciec, Juan Bettiga, który choruje na raka wątroby, rozpaczliwie błaga o jego powrót.
Według rodziców, Gianni porzucił szkołę i, namówiony przez dwóch brazylijskich kolegów z klasy, których poznał na uniwersytecie, szukał sposobów na pozostanie w kraju , zarabianie miesięcznego stypendium i uzyskanie prawa stałego pobytu. Następnie nawiązał kontakt z prywatną firmą rekrutującą żołnierzy i zlecającą rekrutację do wojska.
Gianni podpisał kontrakt spisany po rosyjsku. Jego początkowym warunkiem było, że nie będzie służył w armii rosyjskiej, która toczyła wojnę z Ukrainą. Jednak umowa, której nie do końca rozumiał z powodu bariery językowej , przewidywała trzyletnią służbę wojskową, choć Gianni uważał, że tylko na jeden rok. Prawdziwe zobowiązania wynikające z umowy stały się jasne dopiero wtedy, gdy jego matka, Carla Zucchi, przetłumaczyła jej kopię w Ushuai.
Gianni Dante Bettiga

Młody mężczyzna z Ziemi Ognistej wyjechał do Rosji, aby uczyć się języków, a skończyło się to dla niego wojną z Ukrainą.
Młody mężczyzna z Ziemi Ognistej został powołany do wojska 25 sierpnia i przez dwa tygodnie odbywał szkolenie wojskowe pod Moskwą. W trzecim tygodniu został wysłany do Doniecka, terytorium Ukrainy częściowo kontrolowanego przez Rosję.
Już 25 września przebywał w rosyjskiej bazie wojskowej, a półtora miesiąca później został przeniesiony na linię frontu , gdzie służył w 3. Batalionie 57. Pułku . Dopiero pod koniec września Gianni zwierzył się matce ze swojej sytuacji.
Rozpaczliwa prośbaRodzina utrzymuje, że Gianni, który całe życie spędził w Ushuai i „nie ma nic wspólnego z życiem wojskowym” ani „nigdy nie nosił broni”, poprosił o zwolnienie z armii. Jego prośba została jednak odrzucona. Przyparty do muru Gianni wyraził ojcu swoje obawy: „Tato, nie mogę tu sprawiać większych kłopotów, bo ci, którzy chcą odejść lub nie wykazują chęci, zostaną wyrzuceni”.
Juan i Carla utrzymują sporadyczny kontakt z synem, który jest zależny od sygnału Wi-Fi. Potrafi on wytrzymać ponad tydzień bez żadnych wieści, co jest przyczyną wielkiego stresu rodziny.
Gianni Dante Bettiga

„Jestem na pierwszej linii frontu. Chcę wrócić do Argentyny bez względu na wszystko. Ten kraj mnie już nie interesuje. Proszę, zrób coś, żeby mnie stąd wyciągnąć. Kocham cię, tato” – wyraził w rozpaczliwej wiadomości na WhatsAppie wysłanej do swojego ojca, Juana Bettigi.
W tej sytuacji rodzina starała się o zwolnienie syna z rosyjskiego rządu. Jednak urzędnicy Kremla umyli ręce, twierdząc, że Gianni nie podpisał umowy z agencją państwową, lecz z prywatną. Problem w tym, że podmiot prywatny nie ma wyraźnej reprezentacji, a kontakt z nim wydaje się niemożliwy.
Fundacja humanitarnaOjciec Dantego, Juan Bettiga, choruje na raka wątroby i jest w złym stanie zdrowia. W związku z tym Juan formalnie zwrócił się do ministra obrony rosyjskich sił zbrojnych, Andrieja Biełousowa, z prośbą o „natychmiastowe zwolnienie syna ze służby wojskowej”.
Wniosek opiera się na artykule 51 ustawy federalnej 53-FZ, cytowanym w umowie Gianniego. Według rodziny, artykuł ten pozwala na zwolnienie ze służby wojskowej w przypadku konieczności opieki nad bliskim krewnym. Juan załączył swoją dokumentację medyczną z powodów humanitarnych, aby uzyskać pilną odpowiedź od władz rosyjskich.
Rodzina, która nie może spać spokojnie, czekając na wieści o losie syna, nadal apeluje do organizacji międzynarodowych , władz krajowych i mediów, aby nie dopuścić do narażenia młodego Argentyńczyka na udział w konflikcie zbrojnym.
Społeczność Ushuaia również jest zaniepokojona tą sprawą. Proces repatriacji jest bardzo trudny, ponieważ Argentyna obecnie nie utrzymuje bezpośrednich stosunków dyplomatycznych z Rosją.
losandes



