„Reprezentowanie ciszy”: Pamięć o frankizmie na wystawie fotografii w Buenos Aires

Hiszpański fotograf Nicolás Combarro zaprezentował wystawę Representing Silence w Buenos Aires, serię zdjęć obozów koncentracyjnych , które istniały w Hiszpanii i Francji w latach 30. i 40. XX wieku i których celem jest „wyciągnięcie wniosków z przeszłości”.
Combarro urodził się w 1979 roku w A Coruña, w okresie transformacji demokratycznej po prawie czterdziestu latach dyktatury Franco. W wywiadzie udzielonym w Buenos Aires artysta stwierdził, że w wyniku tej transformacji politycznej w kraju nastąpiła „przymusowa amnezja”.
„ Podjęto próbę zapomnienia przeszłości, aby zbudować nową przyszłość , w nieco utopijny sposób, bez osądzania lub przeglądania tego, co wydarzyło się w ciągu tych 40 lat skrajnej represji i przemocy. Moje pokolenie w pewien sposób odrzuca zapominanie i chcemy wiedzieć, chcemy zrozumieć, czym jest ta rana” – powiedział Combarro.
Wystawę będzie można oglądać do 8 czerwca w Muntref-Center for Contemporary Art , mieszczącym się w byłym Hotelu de Inmigrantes w Buenos Aires – miejscu, do którego przybyli do Argentyny migranci z całego świata.
Hiszpański fotograf Nicolás Combarro pozuje na otwarciu wystawy „Reprezentując ciszę” w tę sobotę w Buenos Aires w Argentynie. EFE/ Matías Martín Campaya
Wystawa, przygotowana we współpracy z Hiszpańskim Centrum Kultury w Buenos Aires , przedstawia niektóre hiszpańskie obozy koncentracyjne, w których w czasach reżimu Franco przebywało prawdopodobnie ponad 700 000 więźniów.
Combarro postanowił skupić się także na obozach internowania zbudowanych we Francji , kraju, który miał być gościnny, ale który na mocy ustawy z 1938 r. o „niepożądanych” cudzoziemcach ostatecznie zamknął blisko pół miliona Hiszpanów uciekających przed dyktaturą Franco.
„Wydawało mi się logiczne porównanie sposobu traktowania Republikanów w Hiszpanii i Francji , którą kiedyś uważaliśmy za sojusznika, a która ostatecznie stała się częścią represji” – wyjaśnił artysta, który zwrócił również uwagę na ciepłe przyjęcie hiszpańskiej imigracji przez Argentynę.
Fotograf podkreślił, że „przyjęcie w Argentynie okazało się zupełnie inne niż we Francji” i uznał za bardzo znaczący fakt, że wystawa odbywa się w Muzeum Imigrantów, które odwiedziło wielu Hiszpanów uciekających przed hiszpańską wojną domową.
Hiszpański fotograf Nicolás Combarro pozuje na otwarciu wystawy „Reprezentując ciszę” w tę sobotę w Buenos Aires w Argentynie. EFE/ Matías Martín Campaya
W związku z tym ambasador Hiszpanii w Argentynie, Joaquín María de Arístegui Laborde, który był obecny na otwarciu wystawy, wyraził przekonanie, że „nie ma lepszego miejsca do zaprezentowania tej wspaniałej kolekcji fotografii niż to centrum (...), któremu Hiszpania i Hiszpanie tak wiele zawdzięczają”.
Ambasador podkreślił również znaczenie „utrzymywania pamięci żywej na zawsze, pamięci o tym, skąd pochodzimy, co nam się przydarzyło, o wysiłkach, jakie podejmowały nasze rodziny”.
Wystawa „Representing Silence” została zaprezentowana w całości po raz pierwszy pod koniec ubiegłego roku w argentyńskim mieście Rosario , a teraz po raz pierwszy jest prezentowana w Buenos Aires. Po tym, jak wcześniej wyświetlono kilka rozdziałów w Niemczech, Francji, Portugalii i Kolumbii oraz tylko kilka razy w Hiszpanii, po raz pierwszy film został wyświetlony w Buenos Aires.
Artysta przypisał to kontrowersjom , jakie, jak powiedział , wciąż budzą próby upamiętnienia zbrodni reżimu Franco w niektórych częściach Hiszpanii, a z drugiej strony faktowi, że jest to „zjawisko, które zaskakuje kraje, które same zmagały się z przemocą, ale nie wiedziały, że podobne systemy były systematycznie i strategicznie wprowadzane w Hiszpanii”.
Combarro zdecydował się na uchwycenie pól nocą, aby „wyrwać je z kontekstu czasowego” i móc „wyobrazić sobie, jak wyglądały na początku” , a jednocześnie, poprzez oświetlenie pozostałości architektonicznych, chciał „przywrócić je światłu”.
„To wystawa, która stara się wyciągać wnioski z przeszłości, aby nie powtarzać tych samych błędów w teraźniejszości i przyszłości” – wspomniał i ostrzegł przed obecnym zjawiskiem migracji: „Populacja migrantów, która nie wybiera swojego miejsca docelowego, ale robi to z czystej desperacji, oraz sposób, w jaki kraje przyjmują lub nie przyjmują tej populacji migrantów, dają nam dowód naszej pozycji jako społeczeństwa obywatelskiego”.
Clarin