Trasa koncertowa Beyoncé Cowboy Carter przypomina, że ​​czarnej sztuki — i historii — nie da się wymazać

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Trasa koncertowa Beyoncé Cowboy Carter przypomina, że ​​czarnej sztuki — i historii — nie da się wymazać

Trasa koncertowa Beyoncé Cowboy Carter przypomina, że ​​czarnej sztuki — i historii — nie da się wymazać

trasa koncertowa beyonce cowboy carter

Mason Poole/Picture Group/Shutterstock

Kiedy Beyoncé po raz pierwszy ogłosiła trasę Cowboy Carter and the Rodeo Chitlin' Circuit Tour pierwszego dnia Black History Month, natychmiast zacząłem się zastanawiać, jak zamierza sprostać temu momentowi w historii. Tak wiele zmieniło się w ciągu ostatniego roku, odkąd po raz pierwszy wydała sam album. Wielu jej fanów, w tym ja, wciąż próbowało przetworzyć prawdy, które wybory prezydenckie w 2024 r. potwierdziły na temat Ameryki, tylko po to, by w nowym roku spotkać się z nawałnicą dekretów wykonawczych, klęsk żywiołowych, katastrof lotniczych, deportacji i taryf.

Cykl wiadomości był tak ponury, że ogłoszenie trasy koncertowej Beyoncé i spóźnione zwycięstwo Grammy w kategorii Album Roku, które zgarnęła kilka dni później, wydawały się pierwszymi pozytywami w całym roku. Zwycięstwa Grammy dla Cowboy Carter , szczególnie, były tak satysfakcjonujące. Największa gala wręczenia nagród w muzyce przyznawała najwyższe wyróżnienie, a także nagrodę za Najlepszy Album Country, projektowi, który spotkał się z tak dużą reakcją po prostu dlatego, że Beyoncé odważyła się rzucić wyzwanie gatunkom i wpleść motywy muzyki country w swoje brzmienie. Krytycy i społeczność muzyki country zareagowali tak, jakby czarnoskóra kobieta urodzona i wychowana w Houston w Teksasie nie miała żadnych praw do kultury ani brzmienia, z którym dorastała. Jakby zniewoleni Afrykanie nie stworzyli banjo i nie używali tarek i kastanietów z kości, aby spróbować naśladować muzykę swoich ojczyzn za pomocą wszystkiego, co było dostępne. Jakby Ray Charles, Charley Pride i Linda Martell nigdy nie istnieli.

To prawie zbyt oczywiste, jak bardzo odrzucenie, które otrzymała, odzwierciedla odrzucenie, którego obecnie doświadczają czarnoskóre kobiety w Ameryce. Zarówno kraj, jak i gatunek, od którego pochodzi, przekroczyły wszelkie granice, aby zbagatelizować, wykluczyć lub całkowicie wymazać fundamentalne sposoby, w jakie czarnoskórzy przyczynili się do swojego pochodzenia. Widzieliśmy to w sposobie, w jaki Country Music Awards całkowicie wykluczyły album Cowboy Carter . I widzimy to teraz w różnych próbach wybebeszenia wszystkiego, co poświęcone różnorodności, równości i inkluzywności, a także w cenzurowaniu naszych bibliotek i muzeów.

Kiedy więc wkroczyłam na stadion So-Fi na piąty i ostatni koncert trasy koncertowej Beyoncé w Los Angeles — rekordowo długi okres trwający dwa tygodnie — byłam podekscytowana myślą, że największy wykonawca naszych czasów stworzy podwaliny, na których te paralele się połączą.

Podobnie jak sam album, trasa Cowboy Carter Tour nie trwa długo, zanim zrozumiesz, co próbuje powiedzieć. Rozpoczynając od dwóch pierwszych utworów na płycie, „American Requiem” i „Blackbiird”, Queen Bee odprawia swoją własną mszę dla naszych podzielonych stanów. Wychodzi prosto z bramy z wiadomościami takimi jak: „Nic się tak naprawdę nie kończy, aby rzeczy pozostały takie same, muszą się znowu zmienić”, „Weź te złamane skrzydła i naucz się latać” i „Czekałeś tylko na ten moment, aby być wolnym”, które odnoszą się do słonia w pokoju i tworzą przestrzeń dla naszych zbiorowych emocji. To uczucie jest tylko spotęgowane, gdy miesza „The Star-Spangled Banner” ze swoim coverem „Blackbird”, piosenki Beatlesów, którą Paul McCartney napisał jako przesłanie nadziei i zachęty dla czarnoskórych podczas Ruchu Praw Obywatelskich.

„Oto Beyoncé maszerująca po wybiegu sceny, każdym krokiem rozwiewając wszelkie przeczucia porażki”.

Kiedy śpiewa sama na scenie, na ogromnym panoramicznym ekranie LED za jej plecami pojawia się wizualizacja przedstawiająca ją siedzącą przed dużą, podartą amerykańską flagą z ziejącymi dziurami, po czym, gdy trzyma ostatnią nutę piosenki, pojawia się śmiały komunikat: „Nigdy nie proś o pozwolenie na coś, co już należy do ciebie”.

Zanim zdążysz w pełni zarejestrować, co się dzieje, rozbrzmiewa rytm „Freedom”, piosenki z jej albumu Lemonade , która była również ścieżką dźwiękową do filmów i wieców wiceprezydent Kamali Harris. Jej umieszczenie na końcu mieszanki ballad zmienia całą energię na stadionie. Teraz Beyoncé maszeruje po wybiegu sceny, depcząc wszelkie wyobrażenia o porażce każdym krokiem.

trasa koncertowa beyonce cowboy carter
Frank Micelotta/Picture Group/Shutterstock

Następnie, gdy piosenka się kończy, na dużym ekranie pojawia się kolejny obraz Bey; tym razem ma na sobie jedynie przypominający bal przebierańców pas, który nosi na okładce albumu Cowboy Carter , z tą różnicą, że tym razem na napisie widnieje napis: „The Reclamation of America” (Odzyskanie Ameryki).

W tej chwili jest jasne jak słońce, że nie jesteśmy tylko na koncercie, jesteśmy w trakcie odrodzenia. Zanim doszliśmy do wielkich numerów tanecznych, wyczynów kaskaderskich, rekwizytów (oczekiwano złotego mechanicznego byka, latającego samochodu i gigantycznej podkowy) i niestandardowych zmian kostiumów haute couture, Beyoncé dokładała wszelkich starań, aby dodać nam otuchy i przypomnieć o naszej sile. Nie tracąc rytmu, zabiera nas wprost w pełen zapału występ „Ya Ya”, być może najbardziej bezpośrednią krytykę kraju w tym momencie autorstwa Cowboya Cartera . Wizualizacje problemów poruszanych w piosence (nierówności płac, pożary lasów, powodzie, marsze wolności) migają na ekranie w rytm muzyki, podobnie jak poruszające teksty, takie jak „historii nie można wymazać”.

Aby zamknąć tę część pokazu, na ekranie zaczyna się wyświetlać seria klipów wideo, które przypominają krótki film wyświetlany w muzeum, gdy stadion robi się ciemny. Na ekranie pojawiają się sceny z różnych aspektów czarnej kultury: czarni kowboje, muzycy country, chóry gospel, zespoły jazzowe, imprezy taneczne, spotkania rodzinne; nagrania występów takich gwiazd jak James Brown, Nina Simone, Chuck Berry i Tina Turner; oraz klipy z Beyoncé na przestrzeni lat. Następnie montaż przechodzi do nagrań z gadającymi głowami w wiadomościach kablowych (ich twarze są rozmazane), które krytykowały wyprawę piosenkarki w muzykę country. Wideo kończy się wizualizacją Beyoncé wyłączającej stos telewizorów, a następnie pojawiającej się ponownie na scenie, aby wykonać „America Has a Problem” i piosenkę, której teledysk zapoczątkował #BoycottBeyoncé, „Formation”. Matka trójki dzieci nie trzyma się w tej chwili żadnych ciosów. Widzi podobieństwa i zwraca na nie uwagę po kolei.

Polityczne przesłania są nadal rozsiane po całym programie, ale tak naprawdę w pierwszych 30 minutach (tak, wszystko to wydarzyło się tak szybko!) prawie trzygodzinnego programu przesłanie Beyoncé o stanie państwa jest najwyraźniejsze. Ubrana w kowbojskie motywy i tkaniny z motywem amerykańskiej flagi, jest obrazem obywatelki kochającej i krytykującej swój dom w tym samym czasie. Stoi dwoma butami na ziemi w prawdzie, że obie rzeczy są możliwe — i konieczne — gdy pochodzisz z kraju, który został zbudowany przez twoich przodków, ale nie dla nich.

„Nie można zaprzeczyć, że czarna sztuka jest rewolucyjna”.

Jeśli częścią misji Renaissance było podniesienie nas na duchu po pandemii, to powiedziałbym, że ten drugi akt jest tutaj, aby dodać nam otuchy, gdy wyruszamy na trudną drogę przed nami. Trasa Cowboy Carter wzmacnia naszą moc, aby używać naszego głosu i naszych darów, aby chronić siebie i naszą kulturę w sposób, którego nie można zmienić.

Jestem pewien, że niektórzy krytycy odrzucą te momenty w serialu jako symboliczny aktywizm lub wskażą sposoby, w jakie Beyoncé mogłaby zrobić więcej (pomimo milionów dolarów, które co roku przekazuje na cele charytatywne). Można by poruszyć kilka słusznych kwestii i (nie, ale) nie można zaprzeczyć, że czarna sztuka jest rewolucyjna. Podobnie jak Super Bowl Halftime Show Kendricka Lamara, jest to potężne przypomnienie, że żadna ilość wysiłku nie jest w stanie wymazać nas z tkanki amerykańskiej kultury.

podgląd najlepszych stylizacji Beyoncé z trasy koncertowej Renaissance World Tour
elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow