Silniejszy niż zimno i lawiny: alpinista z Cremony Filippo Ruffoni zdobywa szczyt Ama Dablam


Po prawej Filippo Ruffoni na szczycie Ama Dablam ze swoim przewodnikiem
Montodine (Cremona), 11 listopada 2025 r. – Silniejsze niż lawiny , które spowodowały ofiary śmiertelne i poważne problemy, a które uderzyły w zbocza Himalajów . Silniejsze niż zimno i okropna pogoda. Silniejsze niż góra, zdobyta z szacunkiem dzięki wejściu na szczyt w zeszły piątek.
Filippo Ruffoni, wspinacz z Montodine, dotarł na szczyt. Zdobył Ama Dablam , osiągając wysokość 6812 metrów , najwyższą wysokość, jaką kiedykolwiek osiągnął wspinacz z Cremy, a następnie wysłał do domu wiadomość przez telefon satelitarny, ogłaszając osiągnięcie celu . Wyruszywszy do Nepalu 25 października, dotarł do wioski Namche Bazar, gdzie dołączył do wyprawy prowadzonej przez Szerpę Chongę Lamę i wyruszył na Ama Dablam. Aby dotrzeć na szczyt musiał zatrzymać się w trzech obozach bazowych na wysokościach 5700, 6000 i 6200 metrów.
W zeszłą środę, po tragicznych wieściach o lawinach , które porwały kilku wspinaczy, w tym pięciu Włochów, Filippo Ruffoni poinformował rodzinę, że jego strona góry nie ucierpiała ani zeszły lawiny, ani nawet fatalna pogoda. Był w obozie nr 2, położonym na wysokości 6000 metrów, i że następnego ranka wyruszy do obozu nr 3, położonego na wysokości 6200 metrów, a stamtąd, o ile pogoda na to pozwoli, będzie kontynuował marsz na szczyt. Wczoraj wieczorem rodzina otrzymała najbardziej oczekiwaną wiadomość : „Jestem na szczycie”. Wiadomość dotarła z opóźnieniem z powodu różnicy czasu (jesteśmy tam 4 godziny i 45 minut do przodu).
Natychmiast rozpoczęto zejście , aby zapobiec zastaniu wspinaczy wciąż na stokach w ciemnościach. Ruffoni dotarł już do wioski, aby przygotować się do powrotu. Dziś wieczorem wróci do Włoch. To dla niego ogromne przedsięwzięcie. Wspinacz z Cremy nigdy wcześniej nie zapuścił się na szczyty Himalajów, nawet na tak duże wysokości. Zdobycie szczytu o wysokości prawie 7000 metrów to dla Ruffoniego ogromne osiągnięcie, a biorąc pod uwagę jego sukces, po powrocie planuje zdobyć jeszcze wyższą górę.
© Powielanie zastrzeżone
Tagi artykułów
Z miastIl Giorno




