Premier mówi, że migracja netto spadnie dzięki „kontrolowanemu, selektywnemu i sprawiedliwemu” systemowi

Sir Keir Starmer zobowiązał się do ograniczenia migracji netto do końca kadencji parlamentu za pomocą systemu, który będzie „kontrolowany, selektywny i sprawiedliwy”.
Premier nie chciał jednak powiedzieć, jak bardzo chciałby obniżyć wskaźniki, mówiąc jedynie, że spadek będzie „znaczny”.
Najnowsze informacje polityczne: Starmer zapowiada gruntowne represje wobec imigrantów
Sir Keir wygłosił konferencję prasową po ogłoszeniu przez rząd planów wprowadzenia nowych wymogów dotyczących znajomości języka angielskiego i obywatelstwa brytyjskiego, które mają na celu ograniczenie migracji . Ma to nastąpić przed opublikowaniem Białej Księgi w sprawie imigracji, która ma nastąpić dziś rano.
Premier powiedział: „Niektórzy uważają, że kontrola imigracji jest ograniczaniem pewnego rodzaju naturalnej wolności, a nie podstawową i rozsądną odpowiedzialnością rządu za podejmowanie decyzji korzystnych dla gospodarki kraju.
„I przez lata, jak się wydaje, to zamąciło nasze myślenie. Ale pozwólcie mi być jasnym, to się teraz kończy. Stworzymy system migracji, który będzie kontrolowany, selektywny i sprawiedliwy”.
Zapytany, czy oznacza to spadek migracji netto, stwierdził, że „znacznie spadnie do końca kadencji parlamentu” – ale nie podał konkretnego celu.
Stwierdził, że nie ma sensu „nakładać na to kategorycznych ograniczeń”, ponieważ „w takiej czy innej formie robili to przez prawie 10 lat różni premierzy” i nigdy to nie zadziałało.
Obiecał jednak, że jeśli zajdzie taka potrzeba, pójdzie „dalej i szybciej”, mówiąc, że rekordowo wysoki poziom migracji netto w ciągu ostatnich kilku lat „przetestował teorię”, że może ona prowadzić do wzrostu gospodarczego.
Migracja netto, czyli różnica między liczbą osób imigrujących i emigrujących do danego kraju, gwałtownie wzrosła po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię w styczniu 2020 r.
W roku kończącym się w czerwcu 2023 r. liczba ta osiągnęła 903 000, po czym w połowie 2024 r. spadła do 728 000. Jest to jednak nadal znacznie więcej niż szczyt sprzed Brexitu, który wynosił 329 000 w roku kończącym się w czerwcu 2015 r.

Rząd stoi pod presją zajęcia się zarówno legalną migracją, jak i nielegalną imigracją, w obliczu rosnącego poparcia dla partii Reform UK w sondażach .
„W to właśnie wierzę”
Sir Keir podkreślił jednak, że wierzy w ograniczenie migracji, stwierdzając, że część naszej gospodarki „wydaje się wręcz uzależniona od importu taniej siły roboczej”, zamiast inwestowania w umiejętności pracowników w kraju.
Powiedział: „W takim dniu, jak dziś, ludzie, którzy interesują się polityką, będą próbowali sprowadzić całą sprawę do polityki, do takiej czy innej strategii mającej na celu dotarcie do tych wyborców, do odpowiedzi na potrzeby tej partii.
„Nie, robię to, ponieważ jest to słuszne, ponieważ jest to sprawiedliwe i ponieważ w to wierzę”.
Inne plany ogłoszone w tym tygodniu przez rząd obejmują podniesienie progu wizy kompetencyjnej, tak aby obowiązywał ją dyplom i wyższe wynagrodzenie.
W niedzielę minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper powiedziała Sky News, że rząd zamknie procedurę wydawania wiz pracownikom opieki społecznej , co wywołało ostrą reakcję ze strony sektora i związków zawodowych.
Liderzy opieki społecznej twierdzą, że są uzależnieni od pracowników z zagranicy z powodu kryzysu rekrutacyjnego, którego przyczyną są przede wszystkim niskie płace.
Nie jest jasne, w jaki sposób rząd zamierza wzmocnić krajową siłę roboczą, ale sir Keir powiedział, że biała księga dotycząca imigracji będzie „zajmować się umiejętnościami i szkoleniami”.
Premier „zmienia ton”
Konserwatywny minister ds. polityki zagranicznej Matt Vickers powiedział w wywiadzie dla Sky News, że rząd powinien obniżyć podwyżkę składek na ubezpieczenie społeczne dla pracodawców w domach opieki, zamiast zakazywać zatrudniania pracowników zagranicznych w tym sektorze. Dodał, że „rzeczywistość jest taka, że płace są niskie” i „jutro potrzebujemy ludzi do obsługi tych domów opieki”.
Odnosząc się do szerszych planów rządu, oskarżył premiera o „zmianę tonu” poprzez zajęcie przez niego stanowiska stanowczego w sprawie imigracji i stwierdził, że jego środki nie idą wystarczająco daleko.
„To jest karma Chameleon, zmienia ton. Wiecie, słyszeliśmy, co mówił, zanim został wybrany, słyszeliśmy, jak wcześniej chwalił wolność przemieszczania się, to facet, który mówi jedno, a robi co innego. ”
Ta wiadomość jest aktualizowana na bieżąco. Więcej szczegółów zostanie opublikowanych wkrótce.
Aby zobaczyć pełną wersję, odśwież stronę.
Możesz otrzymywać alerty o najświeższych wiadomościach na smartfonie lub tablecie za pośrednictwem aplikacji Sky News . Możesz również śledzić nas na WhatsApp i subskrybować nasz kanał YouTube, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami.
Sky News