Oto zapis tego, co Putin i Trump powiedzieli na Alasce

Prezydent Trump i prezydent Rosji Władimir Putin opuścili Alaskę w piątek bez podpisania porozumienia o zawieszeniu broni , chociaż obaj panowie określili spotkanie jako konstruktywne.
Podczas spotkania, które Biały Dom określił jako konferencję prasową, Trump i Putin nie odpowiedzieli na żadne pytania, ignorując krzyki reporterów.
Putin niewiele mówił o Ukrainie, koncentrując się na więzi i dziedzictwie między USA a Rosją, podczas gdy Trump stwierdził, że wiele punktów dotyczących Ukrainy zostało uzgodnionych, a kilka pozostało. Prezydent USA planuje skontaktować się z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, powiedział.
Oto zapis wypowiedzi pana Trumpa i Putina:
PUTIN: Panie Prezydencie, Panie i Panowie, nasze negocjacje odbywały się w konstruktywnej atmosferze wzajemnego szacunku.
Prowadziliśmy bardzo szczegółowe negocjacje, które były bardzo przydatne. Chciałbym raz jeszcze podziękować mojemu amerykańskiemu odpowiednikowi za propozycję podróży tutaj, na Alaskę. To, że się tu spotkaliśmy, ma sens, ponieważ nasze kraje, choć rozdzielone oceanami, są bliskimi sąsiadami. Więc kiedy się spotkaliśmy, kiedy wyszedłem z samolotu i powiedziałem: „Dzień dobry, drogi sąsiedzie. Bardzo miło cię widzieć w dobrym zdrowiu i żywego”. Myślę, że to bardzo sąsiedzkie. Myślę, że to miłe słowa, które możemy sobie powiedzieć. Dzieli nas Cieśnina Beringa, ale między Wyspą Rosyjską a Wyspą Amerykańską są tylko dwie wyspy. Dzieli je zaledwie cztery kilometry. Jesteśmy bliskimi sąsiadami i to fakt.
Ważne jest również to, że Alaska ma związek z naszym wspólnym dziedzictwem, wspólną historią Rosji i USA, a wiele pozytywnych wydarzeń wiąże się z tym terytorium. Mimo to, istnieje tam ogromne dziedzictwo kulturowe, pochodzące z Ameryki Rosyjskiej, na przykład cerkwie prawosławne i wiele – ponad 700 nazw geograficznych pochodzenia rosyjskiego. Podczas II wojny światowej to właśnie tutaj, na Alasce, powstał legendarny most powietrzny, który służył do dostarczania samolotów wojskowych i innego sprzętu w ramach programu Lend-Lease.
To była niebezpieczna i zdradliwa trasa przez rozległe lodowe pustkowia. Jednak piloci obu krajów zrobili wszystko, aby przybliżyć zwycięstwo. Ryzykowali życie i oddali wszystko za wspólne zwycięstwo. Właśnie byłem w mieście Magadan w Rosji. Znajduje się tam pomnik poświęcony rosyjskim, amerykańskim pilotom. Są tam dwie flagi: amerykańska i rosyjska. Wiem, że i tutaj jest taki pomnik. Kilka kilometrów stąd znajduje się cmentarz wojskowy. Pochowani są tam radzieccy piloci, którzy zginęli podczas tej niebezpiecznej misji. Jesteśmy wdzięczni obywatelom i rządowi USA za troskliwą opiekę nad ich pamięcią. Uważam, że to bardzo godne i szlachetne. Zawsze będziemy pamiętać inne historyczne przykłady, kiedy nasze kraje wspólnie pokonywały wspólnych wrogów w duchu braterstwa i sojuszu, wspierając się nawzajem i pomagając sobie nawzajem. Jestem pewien, że to dziedzictwo pomoże nam odbudować i pielęgnować wzajemnie korzystne i równe więzi na tym nowym etapie, nawet w najtrudniejszych warunkach.
Wiadomo, że od czterech lat nie odbyły się żadne spotkania na szczycie między Rosją a Stanami Zjednoczonymi, a to już długi okres. Ten czas był bardzo trudny dla stosunków dwustronnych i, szczerze mówiąc, spadły one do najniższego poziomu od czasów zimnej wojny. Uważam, że nie służy to naszym krajom i całemu światu. Oczywiste jest, że prędzej czy później będziemy musieli zmienić sytuację, aby przejść od konfrontacji do dialogu, a w tym przypadku osobiste spotkanie głów państw było od dawna potrzebne, oczywiście pod warunkiem poważnej i żmudnej pracy, i ta praca została wykonana.
Ogólnie rzecz biorąc, ja i prezydent Trump utrzymujemy bardzo dobry, bezpośredni kontakt. Rozmawialiśmy wielokrotnie. Rozmawialiśmy szczerze przez telefon. A specjalny wysłannik prezydenta, pan Witkoff, kilkakrotnie podróżował do Rosji. Nasi doradcy i szefowie ministerstw spraw zagranicznych pozostawali w stałym kontakcie i doskonale wiemy, że jednym z centralnych tematów była sytuacja wokół Ukrainy.
Dostrzegamy dążenie administracji i samego prezydenta Trumpa do ułatwienia rozwiązania konfliktu ukraińskiego, a jego dążenie do dotarcia do sedna sprawy, do zrozumienia tej historii, jest bezcenne. Jak już powiedziałem, sytuacja na Ukrainie wiąże się z fundamentalnymi zagrożeniami dla naszego bezpieczeństwa. Co więcej, zawsze uważaliśmy naród ukraiński, i powtarzałem to wielokrotnie, za naród braterski. Jak dziwnie to może brzmieć w tych warunkach. Mamy te same korzenie, a wszystko, co się dzieje, jest dla nas tragedią i straszną raną. Dlatego kraj jest szczerze zainteresowany położeniem temu kresu.
Jednocześnie jesteśmy przekonani, że aby porozumienie było trwałe i długofalowe, musimy wyeliminować wszystkie pierwotne źródła, pierwotne przyczyny tego konfliktu – i mówiliśmy o tym wielokrotnie – uwzględnić wszystkie uzasadnione obawy Rosji i przywrócić sprawiedliwą równowagę bezpieczeństwa w Europie i na świecie. Zgadzamy się z prezydentem Trumpem, jak powiedział dzisiaj, że oczywiście należy zapewnić również bezpieczeństwo Ukrainy. Oczywiście jesteśmy gotowi nad tym pracować.
Mam nadzieję, że porozumienie, które wspólnie osiągnęliśmy, pomoże nam zbliżyć się do tego celu i utoruje drogę do pokoju na Ukrainie. Oczekujemy, że Kijów i stolice europejskie odniosą się do tego konstruktywnie i nie będą w żaden sposób hamować postępów. Nie podejmą żadnych prób wykorzystania zakulisowych układów do prowokacji mających na celu storpedowanie rodzącego się postępu.
Nawiasem mówiąc, gdy nowa administracja doszła do władzy, handel dwustronny zaczął rosnąć. Nadal ma on charakter symboliczny. Mimo to odnotowaliśmy wzrost o 20%. Jak już wspomniałem, mamy wiele możliwości współpracy. Jest oczywiste, że współpraca inwestycyjno-biznesowa między USA a Rosją ma ogromny potencjał. Rosja i USA mogą sobie nawzajem zaoferować bardzo wiele w zakresie handlu, technologii cyfrowych, zaawansowanych technologii i eksploracji kosmosu. Widzimy, że współpraca w Arktyce jest również bardzo możliwa w kontekście międzynarodowym. Na przykład między Dalekim Wschodem Rosji a zachodnim wybrzeżem USA.
Ogólnie rzecz biorąc, bardzo ważne jest, aby nasze kraje zamknęły rozdział i wróciły do współpracy. Symboliczne jest to, że niedaleko stąd, na granicy między Rosją a Stanami Zjednoczonymi, istniała tzw. Międzynarodowa Linia Zmiany Daty. Myślę, że można dosłownie przejść z wczoraj do jutra i mam nadzieję, że to się uda, w sferze politycznej. Chciałbym podziękować prezydentowi Trumpowi za naszą wspólną pracę, za życzliwy i pełen zaufania ton naszej rozmowy.
Ważne jest, aby obie strony były zorientowane na rezultaty i widzimy, że prezydent USA ma bardzo jasną wizję tego, co chce osiągnąć. Szczerze troszczy się o dobrobyt swojego kraju. Rozumie jednak, że Rosja ma własne interesy narodowe.
Oczekuję, że dzisiejsze porozumienia będą punktem wyjścia nie tylko do rozwiązania kwestii ukraińskiej, ale także pomogą nam przywrócić biznesowe i pragmatyczne relacje między Rosją a USA
Na koniec chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Chciałbym przypomnieć, że w 2022 roku, podczas ostatniego kontaktu z poprzednią administracją, próbowałem przekonać mojego byłego amerykańskiego kolegę, że sytuacja nie powinna doprowadzić do punktu bez odwrotu, do działań wojennych i że nie należy jej wtedy akceptować w sposób bezpośredni. To duży błąd. Dzisiaj, kiedy prezydent Trump mówi, że gdyby był wtedy prezydentem, nie byłoby wojny, i jestem pewien, że tak by było. Mogę to potwierdzić. Myślę, że ogólnie rzecz biorąc, ja i prezydent Trump zbudowaliśmy bardzo dobry, biznesowy i godny zaufania kontakt i mamy wszelkie powody, by wierzyć, że podążając tą drogą, możemy dojść do wniosku, że konflikt na Ukrainie zakończy się lepiej. Dziękuję. Dziękuję.
TRUMP: Dziękuję bardzo, Panie Prezydencie, to było bardzo głębokie i muszę przyznać, że uważam, że odbyliśmy bardzo produktywne spotkanie. Było wiele, wiele punktów, co do których się zgodziliśmy, w większości z nich, powiedziałbym, kilka ważnych, których nie do końca udało nam się osiągnąć, ale poczyniliśmy pewne postępy. Nie ma więc porozumienia, dopóki nie będzie porozumienia.
Za chwilę zadzwonię do NATO, zadzwonię do różnych osób, które uznam za stosowne, i oczywiście zadzwonię do prezydenta Zełenskiego i opowiem mu o dzisiejszym spotkaniu. Ostatecznie to od nich zależy. Będą musieli zgodzić się z tym, co Marco, Steve i niektórzy wspaniali ludzie z administracji Trumpa, którzy tu przybyli, Scott i John Ratcliffe. Dziękuję bardzo. Ale mamy kilku naprawdę wspaniałych przywódców. Wykonują fenomenalną pracę.
Mamy tu też znakomitych rosyjskich przedstawicieli biznesowych. I myślę, że wszyscy chcą z nami współpracować. W bardzo krótkim czasie staliśmy się najgorętszym krajem na świecie i z niecierpliwością na to czekamy. Nie możemy się doczekać współpracy – postaramy się to zakończyć.
Naprawdę poczyniliśmy dziś ogromne postępy. Zawsze miałem fantastyczne relacje z prezydentem Putinem, z Władimirem. Mieliśmy wiele, wiele trudnych spotkań, dobrych spotkań. Przeszkadzała nam mistyfikacja „Rosja, Rosja, Rosja”. To trochę utrudniło nam radzenie sobie z tym, ale on to rozumiał. Myślę, że prawdopodobnie widział takie rzeczy w swojej karierze. Widział – widział wszystko. Ale musieliśmy znosić mistyfikację „Rosja, Rosja, Rosja”. Wiedział, że to mistyfikacja, i ja wiedziałem, że to mistyfikacja, ale to, co zrobiono, było bardzo przestępcze, ale utrudniło nam to radzenie sobie jako krajowi, jeśli chodzi o interesy i wszystkie te rzeczy, z którymi chcielibyśmy sobie poradzić, ale będziemy mieli dużą szansę, kiedy to się skończy.
Krótko mówiąc, zacznę od kilku telefonów i opowiem im, co się stało. Ale odbyliśmy niezwykle produktywne spotkanie i wiele punktów zostało uzgodnionych. Zostało tylko kilka. Niektóre nie są aż tak istotne. Jeden jest prawdopodobnie najważniejszy, ale mamy bardzo duże szanse, żeby go osiągnąć. Nie udało nam się, ale mamy bardzo duże szanse, żeby go osiągnąć. Chciałbym podziękować prezydentowi Putinowi i całemu jego zespołowi, którego twarze znam w wielu przypadkach, poza tym, których twarze ciągle widuję w gazetach, jesteście bardzo… jesteście prawie tak sławni jak szef, ale szczególnie ten tutaj.
Ale przez te wszystkie lata odbyliśmy kilka dobrych spotkań, prawda? Dobrych, produktywnych spotkań i mamy nadzieję, że tak będzie w przyszłości. Zróbmy to najbardziej produktywne właśnie teraz. Zapobiegniemy, serio, śmierci 5, 6, 7 tysięcy ludzi tygodniowo, a prezydent Putin pragnie tego tak samo jak ja. Więc jeszcze raz, Panie Prezydencie, chciałbym Panu bardzo podziękować i do zobaczenia wkrótce, a prawdopodobnie wkrótce. Dziękuję bardzo, Władimirze.
PUTIN: Następnym razem w Moskwie.
TRUMP: Och, to ciekawe. Nie wiem. Trochę się tym podniecę, ale widzę, że to możliwe. Dziękuję bardzo, Władimirze, i dziękuję wam wszystkim. Dziękuję. Dziękuję.
PUTIN: Dziękuję bardzo.
Cbs News