Franche-Comté. Pięć dobrych powodów, aby wziąć udział w Fimu 2025 w Belfort

Belfort Fimu nie wymaga już właściwie żadnego przedstawiania. Miejsce spotkań muzyki uniwersyteckiej z całego świata przyciąga ponad 100 000 uczestników festiwalu od 1987 roku. Wielka machina udostępniona przez miasto Belfort ożywi jego ulice od 5 do 8 czerwca . Jeśli nadal są chętni do odwiedzenia tego miejsca, oto pięć dobrych powodów, dla których warto się tam wybrać.
Około 227 koncertów, 130 grup i tysiąc artystów. Aby pokazać, jak niezwykły jest Fimu, można by poprzestać na tych trzech liczbach. Ten międzynarodowy festiwal pozostawia swoim uczestnikom ogromny wybór – w niektóre dni odbywa się ponad sto koncertów w różnych stylach . Muzyka klasyczna, jazz, pop, rock, electro, reggae, rap i kilka wspaniałych odkryć w kategorii muzyka świata. Na koniec jeszcze jedna liczba: 82 170. Liczba artystów, którzy odwiedzili FIMU od 1987 r. Ogromna.
Wenezuela jest tegorocznym gościem honorowym. „Pod względem muzycznym Wenezuela nie jest wyjątkiem od innych krajów Ameryki Łacińskiej, a muzyka jest bardzo obecna w codziennym życiu jej mieszkańców” – twierdzą organizatorzy. Kraj reprezentować będzie w szczególności La Chica , wybrana na matkę chrzestną. Artysta łączy muzycznie swój kraj z Paryżem, wykorzystując w swoich utworach inspiracje muzyką electro, co pozwala mu wydobywać potężny głos. „Świat potrzebuje muzyków, którzy zmienią wibracje powietrza, by przynieść odrobinę światła, energii i miłości” – wyjaśnia. Oryginalne dzieło zespołu La Chica zostanie zaprezentowane na scenie Arsenalu w niedzielę 8 czerwca o godz. 20:00.
Oprócz imponującej liczby artystów, Fimu błyszczy również dzięki swojej różnorodności scen. W tym roku powstało ich łącznie dwadzieścia cztery, w różnych rozmiarach, wewnątrz i na zewnątrz. Artyści będą występować m.in. w teatrze Grrranit, katedrze, na muszli koncertowej, hotelu departamentalnym, prefekturze, na terenie uniwersytetu, a nawet w wiejskiej sali.
„Fimu pozwala artystom amatorom i profesjonalistom zwiększyć swoją widoczność wśród publiczności i występować przed wieloma graczami w sektorze (programistami, wytwórniami, promotorami itp.). Jest to uznana scena, na której grało wielu artystów, obecnie o randze krajowej” – gratulują sobie organizatorzy. W programie swoje miejsce znajdą młodzi artyści z całego świata, rewelacje z uniwersyteckich trampoliny i początkujący muzycy. Tyle miłych niespodzianek, które czasami przyciągają wzrok i uszy ciekawskich ludzi, którzy odważają się podejść do scen, na których występują artyści, o których nigdy nie słyszeli.
I na koniec, co być może najważniejsze, wszystkie koncerty zespołu Fimu Belfort są bezpłatne. To bez wątpienia jeden z powodów tego sukcesu, gdyż Fimu, mimo braku wielkich gwiazd, przyciąga co roku ponad 100 tys. osób. W atmosferze, która jest również bezcenna.
L'Est Républicain