Prawdopodobieństwo uderzenia radzieckiego statku kosmicznego w Hiszpanię: Oto, co mówią naukowcy

Radziecki statek kosmiczny, wystrzelony w kosmos ponad 50 lat temu, niebawem rozbije się w sposób niekontrolowany o naszą planetę. Znany jako Cosmos 482, szacuje się, że ponownie wejdzie w ziemską atmosferę w sobotni poranek, 10 maja 2025 r. Wypadek jest nieunikniony, a 495-kilogramowy statek zmierza prosto na nas.
„Statek zniżający został wykryty przez systemy radarowe nad Niemcami około 04:30 UTC i 06:04 UTC, co odpowiada odpowiednio 06:30 CEST i 08:04 CEST. Nie ma dalszych informacji na temat szacowanego okna ponownego wejścia w atmosferę, ponieważ znajdujemy się mniej więcej w centrum, co odpowiada czerwonemu punktowi COIW (centrum okna uderzenia) na poniższym wykresie trajektorii naziemnej” — to najnowsze informacje, jakie otrzymaliśmy z Biura ds. Śmieci Kosmicznych Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Szanse na uderzenie w HiszpanięNaukowcy i eksperci NASA wyjaśniają, że statek kosmiczny Cosmos 482 rozpadł się na cztery części; Dwa z nich pozostały na orbicie tylko po to, by opaść po 48 godzinach, a pozostałe dwa, najprawdopodobniej lądownik i oddzielona górna część , wzniosły się na wyższą orbitę. To właśnie te ostatnie zagrażają naszej planecie, uderzając w nią w sposób niekontrolowany i nieco niepokojący.
Jonathan McDowell jest astronomem w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics i prowadzi publiczny katalog obiektów kosmicznych. McDowell rozmawiał z „The New York Times” na temat prawdopodobieństwa uderzenia tego obiektu w Ziemię , a także przewidywanego miejsca uderzenia. Chociaż sonda zmierzała w kierunku Wenus, ekspert zapewnia, że „teraz będzie miała swój moment ponownego wejścia w atmosferę, choć na niewłaściwej planecie”.
Wielu ekspertów uważa, że istnieje szansa, iż Kosmos 482 uderzy w Hiszpanię, ale nie jest to pewne. Nasz kraj znajduje się w obszarze geograficznym, w którym może dojść do ponownego wejścia statku w atmosferę , ale nie oznacza to, że prawdopodobieństwo zderzenia jest duże. Europejska Agencja Kosmiczna wyjaśnia, że „obszar ryzyka jest ogromny, a jego większość stanowią oceany i niezamieszkane regiony”.
Sonda Cosmos 482 przemieszcza się przez przestrzeń kosmiczną z prędkością ponad 27 300 kilometrów na godzinę i będzie utrzymywać tę prędkość, dopóki tarcie atmosferyczne jej nie spowolni. Jeśli więc źle ocenimy czas, nawet o pół godziny, statek kosmiczny ponownie wejdzie w atmosferę znajdującą się ponad pół świata dalej, w zupełnie innym miejscu. McDowll mówi, że nikt nie wie, gdzie statek wyląduje, „i nie dowiemy się tego do później”.
eleconomista