Czy hiszpańska opozycja planuje wkrótce odsunąć od władzy osłabionego premiera?

Konserwatywna opozycja w Hiszpanii zbiera się w ten weekend na kongresie, którego celem jest opracowanie sposobów przyspieszenia upadku premiera Pedro Sáncheza i jego obarczonej skandalem Partii Socjalistycznej poprzez przeprowadzenie przedterminowych wyborów.
Lewicowa mniejszość koalicyjna poniosła w poniedziałek dotkliwy cios w związku z uwięzieniem byłego polityka socjalistycznych wpływów Santosa Cerdána pod zarzutem korupcji.
W sprawę uwikłany jest także były minister transportu José Luis Ábalos, kolejny były prawy pomocnik Sáncheza, który pomógł mu dojść do władzy w 2018 r.
Niewielu wątpi w istnienie domniemanych podejrzanych układów, po tym jak media opublikowały nagrania audio, w których omawiano wypłacanie łapówek za przyznawanie kontraktów publicznych, a także opisy prostytutek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Nie do utrzymania” – premier Hiszpanii walczy o swoje stanowisko, gdy skandal korupcyjny narasta
Trwają odrębne dochodzenia w sprawie żony i brata Sáncheza, co wzmaga spekulacje, że instynkt przetrwania przywódcy, który obejmował urząd obiecując wykorzenienie korupcji, ostatecznie zawiedzie.
Kongres konkurencyjnej Partii Ludowej (PP) w Madrycie był już zaplanowany, ale teraz nabrał większego znaczenia, ponieważ socjaliści próbują wyjaśnić polityczną sensację skandalu korupcyjnego.
Centroprawicowa formacja ponownie wybierze Alberto Núñeza Feijóo na swojego lidera i przygotuje grunt pod objęcie stanowiska przez nowego sekretarza generalnego Miguela Tellado, osobę o agresywnym usposobieniu, która nazywa socjalistów „mafią”, a Sáncheza „capo”.
Po tych i innych zmianach PP „będzie wyglądać bardziej jak grupa chuliganów niż umiarkowana partia konserwatywna” – odpowiadali socjaliści.
Ryzyko faux pas
PP w chwili słabości wyczuwa krew socjalistów, lecz obalenie rządu i przeprowadzenie przedterminowych wyborów jest obarczone dużymi trudnościami.
Chociaż PP ma najwięcej miejsc w parlamencie po ostatnim głosowaniu w 2023 r., Feijóo uniknął złożenia wniosku o wotum nieufności z powodu braku większości.
Teoretyczny sojusz ze skrajnie prawicową partią Vox nie pozwoliłby na uzyskanie większości w 350-osobowym parlamencie i odstraszyłby innych potencjalnych sojuszników.
Z drugiej strony Sánchezowi udało się utrzymać władzę w 2023 r. dzięki temu, że połączył ze sobą barwną koalicję skrajnie lewicowych i regionalnych grup separatystycznych.
Wpływowa szefowa PP na region Madrytu, Isabel Díaz Ayuso, ostrzegała swoją partię przed „faux pas”, które mogłoby zakończyć się wzmocnieniem Sáncheza.
WYJAŚNIONE: Pięć przypadków korupcji niepokojących premiera Hiszpanii
Jednak presja na Sáncheza wciąż rośnie, PP żąda jego rezygnacji, a wśród jego własnych szeregów narastają obawy.
Emiliano García-Page, lider socjalistów w centralnej części regionu Kastylia-La Mancha, powiedział w radiu Cope, że „dla premiera nie ma godnego wyjścia”.
Firma konsultingowa Teneo przewidziała, że przedterminowe wybory będą najbardziej prawdopodobnym wynikiem, nie wykluczając jednak dożycia Sancheza do końca kadencji rządu w 2027 r.
W miarę jak „wychodzą na jaw kolejne rewelacje na temat skandalu korupcyjnego, rząd może stracić poparcie sojuszników” – napisał Teneo w notatce.
W sobotę Sanchez będzie przewodniczył socjalistycznej komisji federalnej w Madrycie, która wybierze następcę Cerdána, a 9 lipca pojawi się w parlamencie, aby złożyć wyjaśnienia w sprawie korupcji.
Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji
thelocal