Chiny uniemożliwiają opuszczenie kraju amerykańskiemu urzędnikowi i bankierowi

Pracownikowi Departamentu Handlu USA władze w Pekinie nałożyły zakaz opuszczania Chin – poinformował w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu w rozmowie z CBS News. Ograniczenia w podróżowaniu dla niezidentyfikowanego pracownika rządowego zostały potwierdzone, gdy Pekin ujawnił nowe informacje o amerykańskim bankierze Wells Fargo, który również został objęty zakazem opuszczania kraju.
„Możemy potwierdzić, że pracownik Urzędu Patentowego i Znaków Towarowych USA, który podróżował do Chin w celach prywatnych, został objęty zakazem opuszczania kraju” – powiedział w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu. „Bardzo uważnie śledzimy tę sprawę i współpracujemy z chińskimi urzędnikami, aby jak najszybciej rozwiązać tę sytuację”.
W poniedziałek „New York Times” poinformował, że pracownik, o którym mowa, jest obywatelem USA, któremu od połowy kwietnia nie wolno opuszczać Chin. Gazeta powołała się na dokument Departamentu Stanu, do którego dotarła, dodając, że wynika z niego, iż urzędnicy z Pekinu skonfiskowali paszport, kartę kredytową, telefon komórkowy i iPada mężczyzny, gdy przebywał on w Chengdu 14 kwietnia.
Gazeta „The Times”, powołując się na dokument, podała, że dokumenty mężczyzny zwrócono 22 kwietnia, ale poinformowano go, że nie może opuścić kraju.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych odmówił komentarza w sprawie pracownika Departamentu Handlu, stwierdzając jedynie, że Pekin „przestrzega praworządności i zarządza kwestiami wjazdu i wyjazdu zgodnie z prawem”.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Guo Jiaku potwierdził jednak, że bankierowi Wells Fargo Mao Chenyue nakazano opuścić Chiny i postawiono mu zarzuty karne.
„Pani Mao Chenyue jest zamieszana w sprawę karną, którą prowadzą obecnie chińskie organy ścigania i zgodnie z prawem podlega ograniczeniom w wyjeździe. Zgodnie z chińskim prawem, ponieważ sprawa jest nadal w toku, pani Mao nie może na razie opuszczać kraju i ma obowiązek współpracować ze śledztwem” – powiedział w poniedziałek rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Guo Jiaku.
Chenyue jest dyrektorem zarządzającym w Wells Fargo i mieszka w Atlancie, jak wynika z jej profilu na LinkedIn, gdzie mówi, że jest dwujęzyczna – po angielsku i chińsku. Źródło bliskie Chenyue potwierdziło w rozmowie z CBS News, że jest obywatelką USA. Kieruje międzynarodowym działem faktoringu Wells Fargo i urodziła się w Szanghaju, jak wynika z czerwcowego komunikatu prasowego na stronie internetowej organizacji non-profit FCI, globalnej sieci firm świadczących usługi faktoringowe.
Przedstawiciel Wells Fargo poinformował w poniedziałek w oświadczeniu dla CBS News, że firma „uważnie śledzi rozwój sytuacji i stara się za pośrednictwem odpowiednich kanałów pomóc naszym pracownikom jak najszybciej wrócić do Stanów Zjednoczonych”.
Rzecznik Departamentu Stanu USA odmówił w poniedziałek komentarza na temat statusu Chenyue „ze względu na prywatność i inne względy”, ale stwierdził, że Departament Stanu „nie ma wyższego priorytetu niż bezpieczeństwo obywateli amerykańskich”.
Departament Stanu na swojej stronie internetowej apeluje do Amerykanów podróżujących do Chin, aby „zachowali zwiększoną ostrożność”, ostrzegając, że Chiny „arbitralnie egzekwują lokalne przepisy, w tym zakazy opuszczania kraju przez obywateli USA i obywateli innych krajów, bez uczciwego i przejrzystego procesu przewidzianego w prawie”.
Zgodnie z ostrzeżeniem Departamentu Stanu dotyczącym podróży, obywatele USA mogą dowiedzieć się, że zostali objęci zakazem wyjazdu, dopiero gdy podejmą próbę opuszczenia Chin. Nie ma możliwości odwołania się od takiego zakazu do chińskiego sądu.
Chiński rząd nie uznaje również podwójnego obywatelstwa, co oznacza, że „obywatele USA chińskiego pochodzenia mogą podlegać dodatkowej kontroli i prześladowaniom” – czytamy w wytycznych na stronie internetowej Departamentu Stanu.
Ostatnie incydenty mają miejsce w newralgicznym momencie w relacjach między Pekinem a Waszyngtonem. Pod koniec czerwca Biały Dom i urzędnicy w Pekinie poinformowali, że obie strony uzgodniły ramy nowego porozumienia mającego zakończyć wojnę handlową między dwiema największymi gospodarkami świata.
W obecnej sytuacji Chiny stoją przed ostatecznym terminem 12 sierpnia — narzuconym przez prezydenta Trumpa — na zawarcie nowej umowy handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, która zakończy eskalującą wojnę celną, w którą oba kraje są zaangażowane od czasu powrotu Trumpa do Białego Domu w styczniu.
Trump nałożył cła sięgające 145% na import z Chin, a Pekin odpowiedział własnymi wysokimi cłami importowymi. Obie strony zgodziły się jednak na rozejm, aby umożliwić negocjacje. W międzyczasie administracja Trumpa nałożyła cła w wysokości 30% na import z Chin, oczekując na ostateczny termin 12 sierpnia, kiedy to zarówno Waszyngton, jak i Pekin nałożą znacznie wyższe stawki, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie.
Patowa sytuacja zwiększyła ryzyko, na jakie narażone są amerykańskie firmy prowadzące działalność w Chinach, a które narastało już od kilku lat.
W czerwcu 2023 roku, po tym jak chińskie władze przeprowadziły rewizje w biurach kilku amerykańskich firm, pekiński prawnik specjalizujący się w prawie gospodarczym James Zimmerman powiedział w wywiadzie dla CBS News, że wygląda na to, iż Partia Komunistyczna traktuje wszystko jako potencjalne zagrożenie.
„Niestety, w takim środowisku bardzo trudno jest działać — wszystko jest postrzegane jako kwestia bezpieczeństwa narodowego i… wygląda na to, że… wszystko, co robisz, może być uznane za szpiegostwo” — powiedział.
Olivia Victoria Gazis przyczyniła się do powstania tego raportu.
Emmet Lyons jest redaktorem działu wiadomości w londyńskim oddziale CBS News, gdzie koordynuje i produkuje materiały dla wszystkich platform CBS News. Przed dołączeniem do CBS News, Emmet przez cztery lata pracował jako producent w CNN.
Cbs News