Rozprawa apelacyjna w sprawie policjanta z Saskatoon osiągnęła finał

W poniedziałek wysłuchano ostatecznych zeznań i argumentów w sprawie odwołania od zwolnienia policjanta z Saskatoon za jego przyjaźń z osobą powiązaną z osławionym gangiem motocyklowym.
Były sierżant Robbie Taylor został zwolniony w marcu. Jak wcześniej stwierdził szef policji Saskatoon Cam McBride, przyczyną zwolnienia była jego przyjaźń ze wspólnikiem z Hells Angels, co nie pokrywało się z jego rolą jako policjanta.
Podczas poniedziałkowej rozprawy apelacyjnej urzędnik prowadzący rozprawę Ronni Nordal wysłuchał dwóch świadków, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami z Taylorem i szczegółowo opisali pomoc, jaką otrzymały w latach leczenia uzależnień od narkotyków.
Następnie prawniczka policji Ashley Smith przedstawiła swoje ostateczne uwagi, kwestionując, czy związek Taylora ze wspólnikiem nie utrudniał mu pełnienia obowiązków uczciwego funkcjonariusza.
Imię przyjaciela Taylora jest objęte zakazem publikacji.
Smith szczegółowo opisał zakres przyjaźni Taylora ze wspólnikiem, która obejmowała pożyczanie pojazdów i otrzymywanie prezentów w postaci lotów i wakacji, podczas gdy Taylor wiedział o powiązaniach swojego przyjaciela z gangiem.

Adwokat policji argumentował również, że Taylor znał kodeks etyki policyjnej, który określa zasady unikania konfliktów interesów, i kontynuował znajomość, mimo że prosił swojego przyjaciela, aby nie wiązał się z gangiem.
Jeden z obrońców Taylora, Brian Pfefferle, argumentował podczas rozprawy, że dobry policjant musi cechować się empatią, a Taylor okazywał ją poprzez swoją przyjaźń.
Obrona zakwestionowała również rzetelność policyjnego śledztwa, wyrażając obawy co do decyzji śledczych, aby nie uwzględnić notatki służbowej byłego szefa policji w ujawnionym incydencie drogowym z 2023 r., w którym Taylor próbował interweniować, gdy inny funkcjonariusz wypisywał mandat jego przyjacielowi.
„Odpowiedzieli dość agresywnie, mówiąc, że nie było żadnego wcześniejszego śledztwa, że takie nie istnieje” – powiedział Pfefferle reporterom po przesłuchaniach w poniedziałek.
„Szczerze mówiąc, miało to na celu wprowadzenie sierżanta Taylora w błąd i przekonanie go, że sprawa nie trafiła wyżej w hierarchii dowodzenia, a podczas przesłuchania okazało się, że jednak trafiła wyżej w hierarchii dowodzenia ” .
Oprócz przywrócenia Taylora do pracy, obrona domaga się zaległego wynagrodzenia za utracone zarobki, a także 250 tys. dolarów odszkodowania za, jak twierdzą, złą wiarę w sposobie prowadzenia jego sprawy.
„W tym roku jesteśmy przekonani, że zostanie przywrócony, ale to nie on jest zwycięzcą, nikt nie wygrywa, gdy jego reputacja została zszargana” – powiedział Pfefferle, dodając, że internauci komentują go, nazywając przestępcą.
„To właśnie uderza w sedno tego, co robisz, kiedy zachowujesz się z szacunkiem, godnością i uczciwością”.
Nordal twierdzi, że decyzja w tej sprawie prawdopodobnie zostanie podjęta w ciągu kilku miesięcy.
globalnews


