Panika we Francji, bo turyści przestają wydawać pieniądze na wakacje

Przedstawiciele branży turystycznej obawiają się, że status Francji jako największego na świecie celu wakacyjnego nie przekłada się na jej gospodarkę, ponieważ wydatki turystów pozostają w tyle za innymi europejskimi kurortami. Francja utrzymała tytuł najchętniej odwiedzanego celu podróży na świecie w styczniu, po tym jak w zeszłym roku przyjęła rekordową liczbę 100 milionów turystów. Ministerstwo turystyki Francji poinformowało, że wydatki zagranicznych turystów wzrosły o 12% rok do roku, ale stałe pozostawanie w tyle za europejskimi konkurentami wywołało panikę wśród szefów branży.

Szczególny niepokój budzi rosnąca pozycja Hiszpanii w globalnym sektorze turystycznym – sąsiad Francji już ją przewyższa pod względem przychodów z turystyki i depcze jej po piętach w rankingu najchętniej odwiedzanych krajów na świecie. „Chociaż Francja nadal jest światowym liderem w tym sektorze, stoimy w obliczu silnej konkurencji, zwłaszcza ze strony Hiszpanii” – powiedziała francuska minister turystyki Nathalie Delattre w wywiadzie dla dziennika „Le Figaro”. „Musimy popracować nad zwiększeniem średniej wydatków każdego turysty i zachęcić naszych gości do dłuższego pobytu”.

Według Tourism Review przeciętny turysta zagraniczny wydaje we Francji 650 euro dziennie, podczas gdy w Hiszpanii wydaje prawie 1000 euro. Powstają obawy, że turyści traktują ten kraj jako dogodny przystanek w Europie Środkowej i lokują większość swoich oszczędności gdzie indziej.

Problem polegał na tym, że podczas gdy Francja wygenerowała w ubiegłym roku 71 mld euro przychodów z turystyki, to i tak była ona niewielka w porównaniu z łączną kwotą Hiszpanii wynoszącą 126 mld euro.

Obecnie kraj ten pozostaje w tyle za Hiszpanią, Ameryką i Japonią, a dysproporcja między liczbą turystów a ich wydatkami wynika z ograniczonych środków pieniężnych i czasu, jakie wczasowicze chcą tam spędzić, pomimo istnienia atrakcji o światowej sławie, w tym Wieży Eiffla i Lazurowego Wybrzeża.

„Turystyka należy do najważniejszych czynników pobudzających francuską gospodarkę, generując od 5 do 8% PKB i zapewniając pracę milionom osób” – powiedział ekspert z Travel and Tour World.

„Istnieje jednak ogromny, niewykorzystany potencjał. Obliczono, że gdyby francuskie wydatki na turystę były porównywalne z hiszpańskimi, przychody wyniosłyby dodatkowo 28 miliardów euro”.

„Formuła turystyki oparta na ilościach już nie działa – kraj musi skupić się na [przyciąganiu] turystów wydających duże sumy na dłuższe pobyty, dywersyfikując swoje produkty turystyczne, modernizując infrastrukturę... [oraz zwiększając] liczbę miejsc noclegowych” – dodali.