Czy nić dentystyczna zastępuje szczepienia?

CENTRUM INFORMACYJNE
Utworzono: 30 lipca 2025 13:51
Chociaż zastrzyki są szybkie, skuteczne i wygodne, dla wielu osób są przerażające i bolesne. Ponadto, zużyte strzykawki generują odpady biologiczne. Podczas gdy zastrzyki zazwyczaj stymulują produkcję przeciwciał we krwi, choroby takie jak grypa i COVID-19 zazwyczaj dostają się do organizmu przez nos i usta. Dlatego potrzebne są nowe metody wzmacniające odporność błon śluzowych.
Odkrycie „tylnych drzwi” w dziąsłach
Chociaż opracowano alternatywne metody, takie jak aerozole do nosa, metody te często mają trudności z penetracją warstwy nabłonka. Jednak „nabłonek łączący” między zębami a dziąsłami jest bardziej przepuszczalny niż inne tkanki śluzówkowe. „Ten obszar oferuje wyjątkową możliwość dostarczania szczepionek do organizmu” – mówi inżynier biomedyczny Harvinder Singh Gill z Uniwersytetu Stanowego Karoliny Północnej.
Zespół badawczy zastosował szczepionkę przeciw grypie na niewoskowanej nici dentystycznej, aby oczyścić przestrzenie międzyzębowe u myszy laboratoryjnych. Wyniki były uderzające: metoda z użyciem nici dentystycznej wywołała znacznie silniejszą odpowiedź przeciwciał niż szczepionki podjęzykowe. Co więcej, metoda ta zapewniała odporność równie skutecznie, jak szczepionka donosowa.
Podczas gdy szczepionki donosowe czasami niosą ze sobą ryzyko dotarcia składników szczepionki do mózgu, metoda podawania doustnego nie niesie ze sobą takiego ryzyka.
DZIAŁA RÓWNIEŻ Z mRNA I INNYMI SZCZEPIONKAMI
Zespół nie poprzestał na samej szczepionce przeciw grypie. Testowali również inaktywowane wirusy, szczepionki oparte na mRNA oraz szczepionki oparte na białkach. Za każdym razem komórki nabłonkowe skutecznie wywoływały odpowiedź immunologiczną . Co więcej, nawet jeśli myszy jadły pokarm po szczepieniu , odpowiedź immunologiczna pozostawała taka sama.
Niewielka grupa ochotników, używając plastikowych wykałaczek zamiast nici dentystycznej, wykazała, że szczepionka może dotrzeć do obszaru docelowego w teście z barwnikiem spożywczym. Około 60% uczestników dostarczyło barwnik do prawidłowego obszaru.
NIE NADAJE SIĘ JESZCZE DLA NIEMOWLĄT
Zespół badawczy planuje przeprowadzić dalsze testy przed badaniami klinicznymi. „Tej metody nie można stosować u niemowląt ani osób bezzębnych” – powiedział Gill, dodając, że zbadają również, czy choroby dziąseł mogą wpływać na jej skuteczność.
Jeśli zostanie potwierdzona klinicznie, ta metoda może okazać się bezbolesnym i łatwym w stosowaniu rozwiązaniem dla osób z lękiem przed igłami. Może to znacząco wpłynąć na zdrowie publiczne poprzez zwiększenie wskaźników szczepień.
hurriyet