Simão Sousa, młody mistrz, który nadal marzy o wielkich rzeczach

Można śmiało powiedzieć, że nic się nie zmieniło; wręcz przeciwnie. Marzenia Simão Sousy, urodzonego w Aveiro, wciąż krążą wokół zjazdu. W 2020 roku gazeta „Diário de Aveiro” po raz pierwszy przedstawiła Simão Sousę, chłopca, który w wieku 7 lat bez lęku zjeżdżał ze stoku, osiągając duże prędkości i wykonując skoki, które zapierały dech w piersiach dorosłych. W tamtym czasie, pomimo ponadprzeciętnych umiejętności i potencjału jak na swój wiek, nie mógł startować w zjazdach w Portugalii ze względu na młody wiek, mimo że już wtedy błyszczał za granicą. Mimo upływu lat, Simão Sousa wciąż ma ten sam błysk w oku, ilekroć jedzie na rowerze. W wieku 11 lat ma już na swoim koncie imponujące osiągnięcia – niedawno został mistrzem regionu w zjeździe do lat 13 Stowarzyszenia Kolarskiego Beira Litoral, a w tym sezonie zajął również drugie miejsce w kraju w zjeździe i był mistrzem kraju w enduro. Ma na swoim koncie inne tytuły i osiągnięcia, w tym zwycięstwo w klasyfikacji generalnej „Megakid” w 2021 roku, międzynarodowego wyścigu podzielonego na kilka etapów, w którym rywalizują zawodnicy z różnych krajów.
„Nie mogę znieść stania daleko od gór»
Jego miłość do zjazdów wspierają rodzice, Alexandra Lopes i Pedro Sousa, którzy w miarę swoich możliwości „dostosowali” swoje życie do marzeń syna. „Zjeżdża z górki od pięciu lat i ściganie się z czasem na zjazdach go nie przeraża” – podkreśla ojciec, zdradzając, że Simão Sousa „jest świadomy, że jego życie bardzo różni się od życia innych młodych ludzi w jego wieku” i że „ma też wiele obowiązków”. „Simão rezygnuje z weekendów w domu, aby testować swoje możliwości na stromym terenie, na który niewielu innych się zapuszcza” – podkreśla Alexandra Lopes, przyznając, że jej syn „nie znosi długiej rozłąki z górami. Mówi, że właśnie tam czuje się szczęśliwy!” – dodaje matka.
Można śmiało powiedzieć, że nic się nie zmieniło; wręcz przeciwnie. Marzenia Simão Sousy, urodzonego w Aveiro, wciąż krążą wokół zjazdu. W 2020 roku gazeta „Diário de Aveiro” po raz pierwszy przedstawiła Simão Sousę, chłopca, który w wieku 7 lat bez lęku zjeżdżał ze stoku, osiągając duże prędkości i wykonując skoki, które zapierały dech w piersiach dorosłych. W tamtym czasie, pomimo ponadprzeciętnych umiejętności i potencjału jak na swój wiek, nie mógł startować w zjazdach w Portugalii ze względu na młody wiek, mimo że już wtedy błyszczał za granicą. Mimo upływu lat, Simão Sousa wciąż ma ten sam błysk w oku, ilekroć jedzie na rowerze. W wieku 11 lat ma już na swoim koncie imponujące osiągnięcia – niedawno został mistrzem regionu w zjeździe do lat 13 Stowarzyszenia Kolarskiego Beira Litoral, a w tym sezonie zajął również drugie miejsce w kraju w zjeździe i był mistrzem kraju w enduro. Ma na swoim koncie inne tytuły i osiągnięcia, w tym zwycięstwo w klasyfikacji generalnej „Megakid” w 2021 roku, międzynarodowego wyścigu podzielonego na kilka etapów, w którym rywalizują zawodnicy z różnych krajów.
„Nie mogę znieść stania daleko od gór»
Jego miłość do zjazdów wspierają rodzice, Alexandra Lopes i Pedro Sousa, którzy w miarę swoich możliwości „dostosowali” swoje życie do marzeń syna. „Zjeżdża z górki od pięciu lat i ściganie się z czasem na zjazdach go nie przeraża” – podkreśla ojciec, zdradzając, że Simão Sousa „jest świadomy, że jego życie bardzo różni się od życia innych młodych ludzi w jego wieku” i że „ma też wiele obowiązków”. „Simão rezygnuje z weekendów w domu, aby testować swoje możliwości na stromym terenie, na który niewielu innych się zapuszcza” – podkreśla Alexandra Lopes, przyznając, że jej syn „nie znosi długiej rozłąki z górami. Mówi, że właśnie tam czuje się szczęśliwy!” – dodaje matka.
Można śmiało powiedzieć, że nic się nie zmieniło; wręcz przeciwnie. Marzenia Simão Sousy, urodzonego w Aveiro, wciąż krążą wokół zjazdu. W 2020 roku gazeta „Diário de Aveiro” po raz pierwszy przedstawiła Simão Sousę, chłopca, który w wieku 7 lat bez lęku zjeżdżał ze stoku, osiągając duże prędkości i wykonując skoki, które zapierały dech w piersiach dorosłych. W tamtym czasie, pomimo ponadprzeciętnych umiejętności i potencjału jak na swój wiek, nie mógł startować w zjazdach w Portugalii ze względu na młody wiek, mimo że już wtedy błyszczał za granicą. Mimo upływu lat, Simão Sousa wciąż ma ten sam błysk w oku, ilekroć jedzie na rowerze. W wieku 11 lat ma już na swoim koncie imponujące osiągnięcia – niedawno został mistrzem regionu w zjeździe do lat 13 Stowarzyszenia Kolarskiego Beira Litoral, a w tym sezonie zajął również drugie miejsce w kraju w zjeździe i był mistrzem kraju w enduro. Ma na swoim koncie inne tytuły i osiągnięcia, w tym zwycięstwo w klasyfikacji generalnej „Megakid” w 2021 roku, międzynarodowego wyścigu podzielonego na kilka etapów, w którym rywalizują zawodnicy z różnych krajów.
„Nie mogę znieść stania daleko od gór»
Jego miłość do zjazdów wspierają rodzice, Alexandra Lopes i Pedro Sousa, którzy w miarę swoich możliwości „dostosowali” swoje życie do marzeń syna. „Zjeżdża z górki od pięciu lat i ściganie się z czasem na zjazdach go nie przeraża” – podkreśla ojciec, zdradzając, że Simão Sousa „jest świadomy, że jego życie bardzo różni się od życia innych młodych ludzi w jego wieku” i że „ma też wiele obowiązków”. „Simão rezygnuje z weekendów w domu, aby testować swoje możliwości na stromym terenie, na który niewielu innych się zapuszcza” – podkreśla Alexandra Lopes, przyznając, że jej syn „nie znosi długiej rozłąki z górami. Mówi, że właśnie tam czuje się szczęśliwy!” – dodaje matka.
Diario de Aveiro