Fourmaux rozbija się i Tänak pewniej prowadzi

Francuski kierowca Adrien Fourmaux (Hyundai i20) wycofał się dziś z pierwszego etapu 58. edycji Rajdu Portugalii, piątej rundy Mistrzostw Świata (WRC), zajmując drugie miejsce po wypadku na odcinku specjalnym Arganil.
Formaux, który startował do ósmego odcinka specjalnego portugalskiego wyścigu zaledwie 0,8 sekundy za liderem, Estończykiem Ottem Tänakiem (Hyundai i20), uderzył w przód samochodu na wzgórzu ziemnym po wewnętrznej stronie lewego zakrętu i zatrzymał się, a skrzynia biegów uległa uszkodzeniu.
Ostatecznie odcinek nie został przerwany, ale Japończyk Takamoto Katsuta (Toyota Yaris), który stracił trochę czasu przejeżdżając przez miejsce zdarzenia, i tak awansował na drugie miejsce w klasyfikacji, tracąc 3,5 sekundy.
Francuz Sébastien Ogier (Toyota Yaris) powrócił na trzecie miejsce, tracąc do lidera 3,9 sekundy, a tuż za nim znalazł się Fin Kalle Rovanperä (Toyota Yaris), tracąc jednak 14,7 sekundy.
Także wśród uczestników Rajdowych Mistrzostw Portugalii (CPR) najlepsi zawodnicy mieli dziś popołudniu problemy.
Na szóstym odcinku wyścigu, w Lousã, Irlandczyk z Północy, Kris Meeke (Toyota Yaris), przebił prawą przednią oponę i stracił ponad 30 sekund.
„Bardziej niż złe opony nienawidzę opon, które nie mają spójności. To bzdura” – powiedział Brytyjczyk, widocznie zdenerwowany perspektywą utraty prowadzenia w wyścigu.
Jednak Hiszpan Dani Sordo (Hyundai i20), który jechał tuż za nim, miał problemy z alternatorem w swoim Hyundaiu i zatrzymał się 500 metrów przed końcem odcinka specjalnego, tracąc w ten sposób ponad pół godziny.
W ten sposób Armindo Araújo (Skoda Fabia) awansował na drugie miejsce w CPR, stając się najlepszym Portugalczykiem w wyścigu, około 48 sekund za Meeke.
„To Rajd Portugalii. To nie sprint, to maraton. Żałuję ich pozycji, ale to część gry” – powiedział kierowca z Santo Tirso.
Wyścig Portugalii trwa na nowych odcinkach Águeda/Sever i Sever/Albergaria.
Francuski kierowca Adrien Fourmaux (Hyundai i20) wycofał się dziś z pierwszego etapu 58. edycji Rajdu Portugalii, piątej rundy Mistrzostw Świata (WRC), zajmując drugie miejsce po wypadku na odcinku specjalnym Arganil.
Formaux, który startował do ósmego odcinka specjalnego portugalskiego wyścigu zaledwie 0,8 sekundy za liderem, Estończykiem Ottem Tänakiem (Hyundai i20), uderzył w przód samochodu na wzgórzu ziemnym po wewnętrznej stronie lewego zakrętu i zatrzymał się, a skrzynia biegów uległa uszkodzeniu.
Ostatecznie odcinek nie został przerwany, ale Japończyk Takamoto Katsuta (Toyota Yaris), który stracił trochę czasu przejeżdżając przez miejsce zdarzenia, i tak awansował na drugie miejsce w klasyfikacji, tracąc 3,5 sekundy.
Francuz Sébastien Ogier (Toyota Yaris) powrócił na trzecie miejsce, tracąc do lidera 3,9 sekundy, a tuż za nim znalazł się Fin Kalle Rovanperä (Toyota Yaris), tracąc jednak 14,7 sekundy.
Także wśród uczestników Rajdowych Mistrzostw Portugalii (CPR) najlepsi zawodnicy mieli dziś popołudniu problemy.
Na szóstym odcinku wyścigu, w Lousã, Irlandczyk z Północy, Kris Meeke (Toyota Yaris), przebił prawą przednią oponę i stracił ponad 30 sekund.
„Bardziej niż złe opony nienawidzę opon, które nie mają spójności. To bzdura” – powiedział Brytyjczyk, wyraźnie zdenerwowany perspektywą utraty prowadzenia w wyścigu.
Jednak Hiszpan Dani Sordo (Hyundai i20), który jechał tuż za nim, miał problemy z alternatorem w swoim Hyundaiu i zatrzymał się 500 metrów przed końcem odcinka specjalnego, tracąc w ten sposób ponad pół godziny.
W ten sposób Armindo Araújo (Skoda Fabia) awansował na drugie miejsce w CPR, stając się najlepszym Portugalczykiem w wyścigu, około 48 sekund za Meeke.
„To Rajd Portugalii. To nie sprint, to maraton. Żałuję ich pozycji, ale to część gry” – powiedział kierowca z Santo Tirso.
Wyścig Portugalii trwa na nowych odcinkach Águeda/Sever i Sever/Albergaria.
Francuski kierowca Adrien Fourmaux (Hyundai i20) wycofał się dziś z pierwszego etapu 58. edycji Rajdu Portugalii, piątej rundy Mistrzostw Świata (WRC), zajmując drugie miejsce po wypadku na odcinku specjalnym Arganil.
Formaux, który startował do ósmego odcinka specjalnego portugalskiego wyścigu zaledwie 0,8 sekundy za liderem, Estończykiem Ottem Tänakiem (Hyundai i20), uderzył w przód samochodu na wzgórzu ziemnym po wewnętrznej stronie lewego zakrętu i zatrzymał się, a skrzynia biegów uległa uszkodzeniu.
Ostatecznie odcinek nie został przerwany, ale Japończyk Takamoto Katsuta (Toyota Yaris), który stracił trochę czasu przejeżdżając przez miejsce zdarzenia, i tak awansował na drugie miejsce w klasyfikacji, tracąc 3,5 sekundy.
Francuz Sébastien Ogier (Toyota Yaris) powrócił na trzecie miejsce, tracąc do lidera 3,9 sekundy, a tuż za nim znalazł się Fin Kalle Rovanperä (Toyota Yaris), tracąc jednak 14,7 sekundy.
Także wśród uczestników Rajdowych Mistrzostw Portugalii (CPR) najlepsi zawodnicy mieli dziś popołudniu problemy.
Na szóstym odcinku wyścigu, w Lousã, Irlandczyk z Północy, Kris Meeke (Toyota Yaris), przebił prawą przednią oponę i stracił ponad 30 sekund.
„Bardziej niż złe opony nienawidzę opon, które nie mają spójności. To bzdura” – powiedział Brytyjczyk, wyraźnie zdenerwowany perspektywą utraty prowadzenia w wyścigu.
Jednak Hiszpan Dani Sordo (Hyundai i20), który jechał tuż za nim, miał problemy z alternatorem w swoim Hyundaiu i zatrzymał się 500 metrów przed końcem odcinka specjalnego, tracąc w ten sposób ponad pół godziny.
W ten sposób Armindo Araújo (Skoda Fabia) awansował na drugie miejsce w CPR, stając się najlepszym Portugalczykiem w wyścigu, około 48 sekund za Meeke.
„To Rajd Portugalii. To nie sprint, to maraton. Żałuję ich pozycji, ale to część gry” – powiedział kierowca z Santo Tirso.
Wyścig Portugalii trwa na nowych odcinkach Águeda/Sever i Sever/Albergaria.
Diario de Aveiro