Carille po porażce Flamengo 0:8: „Wstyd. Najgorsza porażka w moim życiu”

Trener Fábio Carille był oszołomiony. W końcu widział, jak jego drużyna przegrywa 0:8 z Flamengo i musiał tłumaczyć, co stało się z największą porażką Vitórii w historii klubu w brazylijskiej ekstraklasie. To jednocześnie największa porażka trenera w jego karierze.
Mogę mówić tylko o wstydzie i oburzeniu. Z osobistego punktu widzenia, wchodzę w dziewiąty rok jako trener i to była najgorsza porażka w moim życiu. Nie potrafię nawet znaleźć słów.

Według Carille'a, dwie bramki stracone przed pierwszymi pięcioma minutami gry zadecydowały o wyniku meczu. A najbardziej frustrujące jest to, że zespół trenował właśnie po to, by unikać sytuacji, w których Flamengo wykorzystywało okazje w pierwszych akcjach.
Wiedzieliśmy, że Flamengo będzie naciskać z głębi pola. Ciężko trenowaliśmy. Ale już po czterech minutach było 2:0, mimo dwóch piłek, które straciliśmy tuż pod koszem. Stracenie dwóch bramek tak wcześnie całkowicie przesądziło o wyniku. Musieliśmy lepiej czytać piłkę, bardziej się starać na boisku, aby poprawić nasze akcje i starać się odbierać piłkę Flamengo. Krótko mówiąc, nie potrafiliśmy dobrze wykonywać nawet najprostszych rzeczy.
Carille i możliwe zwolnienie?Carille podkreślił, że w dziewięciu meczach, w których do tej pory prowadził Vitórię, dostrzegł poprawę. W końcu drużyna dobrze spisywała się na wyjazdach z Mirassol i Internacionalem. Przyznał jednak, że po tak słabym wyniku na Maracanie presja będzie nieunikniona, a jego pozycja może być zagrożona.
„Chwile takie jak ta wymagają postawy. Musimy być mężczyznami. Cokolwiek zdecyduje prezydent, to koniec. Jesteśmy tu, by zaakceptować konsekwencje”.
Obserwuj nasze treści w mediach społecznościowych: Bluesky, Threads, Twitter, Instagram i Facebook .
terra