UE ostrzega Kosowo, że operacje zwiększają napięcie

UE ostrzegła w piątek władze Kosowa, że niedawne operacje policyjne, inspekcje i zamknięcie usług publicznych mogą zaostrzyć napięcia, negatywnie wpłynąć na codzienne życie lokalnych społeczności i zaszkodzić jego pozycji międzynarodowej.
„Szczególnie niepokoją nas działania skierowane przeciwko przedsiębiorstwu Vodovod Ibar w Północnej Mitrovicy oraz zakładowi wodociągowo-kanalizacyjnemu Zubin Potok, które zapewniają podstawowe usługi publiczne społecznościom zamieszkującym północną część Kosowa” – powiedziała w oświadczeniu rzeczniczka prasowa szefowej dyplomacji Unii Europejskiej (UE) Kaja Kallas.
Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa podkreślił, że „jednostronne i nieskoordynowane działania podważają wysiłki na rzecz budowania zaufania między społecznościami” .
W związku z tym wezwał ustępującego premiera Kosowa, Albina Kurtiego, oraz władze Kosowa do „zakończenia tych zamknięć, zachowania powściągliwości i unikania środków, które mogą zwiększyć napięcia”.
Rzecznik wezwał również Kosowo i Serbię do „konstruktywnego zaangażowania się” w dialog prowadzony przy wsparciu UE w celu wdrożenia umowy o normalizacji stosunków i jej załącznika, a także innych paktów zawartych w tym kontekście, „bez dalszych opóźnień lub warunków wstępnych”.
Kallas wyjaśnił, że obejmuje to utworzenie Stowarzyszenia/Wspólnoty Gmin z Większością Serbską i przypomniał, że normalizacja stosunków „jest niezbędnym warunkiem na drodze do Europy dla obu stron”.
W piątek prezydent Kosowa Vjosa Osmani skrytykowała UE za „całkowitą blokadę” kraju , bliskiego sojusznika na Bałkanach, jednocześnie „otwierając drzwi tym, którzy jadą do Moskwy, aby spotkać się z [prezydentem Rosji Władimirem] Putinem ”, odnosząc się do prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia.
Po przybyciu na 6. szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC) w Tiranie szef państwa Kosowa podkreślił, że Kosowo jest „w 100% zgodne z polityką UE”, w tym z sankcjami wobec Rosji po inwazji na Ukrainę w 2022 r.
Serbia i Kosowo mają napięte stosunki, gdyż Belgrad nie uznaje niepodległości byłej serbskiej prowincji zamieszkanej przez Albańczyków, która proklamowała niepodległość w 2008 roku.
Bruksela od dziesięciu lat prowadzi z Serbią negocjacje w sprawie przystąpienia tego bałkańskiego kraju do UE, choć w ostatnich latach proces ten poczynił niewielkie postępy, gdyż nie podjęto uznanych za niezbędne reform wewnętrznych.
Wypowiedzi Osmaniego pojawiły się na tle rosnącej frustracji w Prisztinie spowodowanej impasem w procesie rozszerzenia UE.
Kosowo złożyło wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej w 2022 r., jednak brak uznania ze strony pięciu państw członkowskich (Hiszpanii, Słowacji, Grecji, Cypru i Rumunii) oraz impas w dialogu z Serbią uniemożliwiają postęp w kierunku integracji europejskiej.
Kosowo jest obecnie uważane przez UE za potencjalnego kandydata do członkostwa .
observador