Płatności za pośrednictwem odniesienia przedstawiają obecnego odbiorcę

Od tego poniedziałku płatności na rzecz podmiotów gospodarczych za pośrednictwem portugalskiego systemu bankowego będą zawierały nazwę odbiorcy. Jest to transpozycja przepisów Banku Portugalii (BdP) mających na celu zwalczanie oszustw bankowych.
Zawiadomienie wydano już w listopadzie, a po okresie konsultacji publicznych i przyjęciu zmian przez zainteresowane podmioty, weszło ono w życie. Nowa funkcjonalność umożliwi Ci identyfikację odbiorcy płatności, która może być ukryta w ramach zakontraktowanych usług .
Wśród firm płatniczych panuje opinia, że jest to bardzo pozytywny krok i że czegoś takiego oczekiwano od lat.
Dyrektor generalny Hipay w Portugalii, Eduardo Barreto, powiedział, że środek ten „powinien zostać wdrożony już dawno temu”. „Uważamy, że wejście w życie jest bardzo pozytywne. Poprawi wszystko, nie ma punktów ujemnych. Jedynym punktem ujemnym byliby oszuści i przestępcy” – powiedział w oświadczeniach dla Lusy.
Według osoby odpowiedzialnej, od tego poniedziałku „będzie trudniej” dokonywać oszustw za pośrednictwem bankomatów , ponieważ referencje generowane w partnerskich sklepach internetowych będą teraz prawidłowo identyfikowane.
Pomysł ten podziela współzałożyciel Ifthenpay, Filipe Moura, którego firma również postrzega to rozwiązanie „bardzo pozytywnie”, dodając, że jest to coś, o co wnioskowano od początku działalności firmy w 2005 r.
„Chociaż płatności za pośrednictwem numeru referencyjnego Multibanco mają bardzo niski wskaźnik oszustw, ten środek pomoże jeszcze bardziej ograniczyć niektóre rodzaje oszustw — takie jak na przykład dobrze znane oszustwo „Hello Dad, Hello Mom” — ponieważ płatnik ma teraz bezpośredni wgląd w faktycznego odbiorcę środków” — wyjaśnił Filipe Moura.
Telmo Santos, współdyrektor generalny Eupago, pochwalił „pozytywny krok w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa transakcji finansowych”, ale zaapelował o równowagę między bezpieczeństwem a prywatnością użytkowników.
To najnowszy mechanizm BdP mający na celu zapobieganie oszustwom w tym sektorze. W ubiegłym roku, również w maju, weszło w życie rozwiązanie umożliwiające identyfikację posiadacza rachunku za pomocą numeru IBAN podczas dokonywania przelewu.
Nowa funkcjonalność umożliwi identyfikację odbiorcy płatności — np. firmy — co obecnie może być ukryte w ramach zakontraktowanych usług, dzięki czemu konsument wie, do kogo wysyła pieniądze.
Eduardo Barreto uważał, że biznes może nawet ucierpieć pozytywnie, ponieważ klienci „mogą nawet woleć, aby wyświetlało się ich imię, zamiast nazwy Hipay”, ale wyjaśnił, że widoczne będą obie strony — zarówno partnera, jak i platformy.
Tę samą opinię podziela Ifthenpay, który również uważa, że prezentacja dwóch nazw „wzmacnia również zaufanie użytkowników”.
„W przypadku problemów z dostawą produktów lub usług, płatnik będzie wiedział, że może skontaktować się z Ifthenpay w celu mediacji w procesie”, mówi Filipe Moura, dodając, że „bez tej przejrzystości, oszustwa, takie jak niedostarczenie towarów lub usług, byłyby trudniejsze do wykrycia, zapobiegania i zatrzymania” .
Eupago, mimo że przyznaje, iż może to mieć „pewien wpływ na rozpoznawalność marki”, uważa, że wpływ ten „nie będzie znaczący pod względem aktywności”.
Zapytane o koszty związane z wdrożeniem tej normy, przedsiębiorstwa uznały, że nie są one zbyt znaczące. Eupago wskazało, że istnieją również koszty nieodłącznie związane z rozwojem technologicznym, testowaniem i monitorowaniem.
Odnosząc się do otrzymanych skarg, zarówno Ifthenpay, jak i Hipay podkreśliły, że większość z nich nie dotyczy oszustw, lecz raczej osób, które zapomniały, za co zapłaciły.
Ogólnie rzecz biorąc, bilans jest pozytywny, a trzy firmy z zadowoleniem przyjmują zwiększoną przejrzystość i możliwość ograniczenia oszustw, np. w przypadku phishingu lub „oszustw wykorzystujących zaufanie użytkowników”.
observador