Artyści wzywają Festiwal Filmowy w Wenecji do potępienia „ludobójstwa” w Strefie Gazy

Grupa aktorów, reżyserów i piosenkarzy wysłała list do organizatorów Festiwalu Filmowego w Wenecji, który rozpoczyna się w przyszłą środę (27), domagając się odważniejszej postawy ze strony świata kultury i potępiając Izrael za „ludobójstwo” w Strefie Gazy.

Pod manifestem podpisują się głównie artyści włoscy, m.in. filmowcy Alice Rohrwacher, Marco Bellocchio i Matteo Garrone, aktorzy Alba Rohrwacher, Laura Morante, Toni Servillo i Valeria Golino oraz piosenkarka Fiorella Mannoia, ale jest też obecny amerykański reżyser Abel Ferrara.

„Ciężar jest zbyt wielki, by żyć jak dotychczas. Od prawie dwóch lat otrzymujemy jednoznaczne obrazy ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu. Z niedowierzaniem i bezsilnością patrzymy, jak państwo Izrael dopuszcza się ludobójstwa na żywo w Palestynie. Nikt nie będzie mógł powiedzieć: »Nie wiedziałem, nie wyobrażałem sobie, nie wierzyłem«” – głosi tekst nadesłany na Biennale w Wenecji przez artystów pod akronimem V4P, czyli „Wenecja dla Palestyny”.

„Jednak w świetle reflektorów Festiwalu Filmowego w Wenecji ryzykujemy, że będziemy świadkami kolejnego wielkiego wydarzenia, które nie będzie miało kontaktu z tak ludzką, społeczną i polityczną tragedią. Przedstawienie musi trwać, jak nam powiedziano, jakby świat kina nie miał żadnego związku z rzeczywistością” – dodano w liście.

Artyści apelują o stworzenie na wystawie przestrzeni i możliwości promowania inicjatyw związanych z Palestyną, aby jeden z największych festiwali filmowych na świecie „nie był smutną i pustą wystawą”. „Wierzymy, że tym razem spektakl może zatrzymać, przerwać falę obojętności i otworzyć drogę do świadomości” – podsumowuje tekst.

W odpowiedzi Biennale w Wenecji stwierdziło, że festiwal zawsze był „miejscem debaty i wrażliwym na najpilniejsze problemy społeczne”, ale jak dotąd nie ogłoszono żadnych konkretnych inicjatyw w tym zakresie.