Działacz na rzecz ochrony środowiska zamierza przekazać tysięczny odnowiony rower. I to się zatrzyma

Podsumowanie Od 2016 roku aktywistka zbiera złom i przerabia go na rowery, które następnie przekazuje dzieciom, młodzieży i dorosłym. Twórca inicjatywy, którą nazwał A Semente – Projeto Esperança, pochodzący z Mato Grosso, działa bez sponsorów, kierując się swoją pasją do natury i zrównoważonego rozwoju. Przekazano już 996 rowerów.
Valdemir Dias Martins, 47-latek, mieszkaniec Jardim das Virtudes, na obrzeżach Campo Grande, stolicy Mato Grosso do Sul, wkrótce przekaże odnowiony przez siebie tysięczny rower . Gdy osiągnie tę liczbę, przestanie. Ale jest ku temu dobry powód: zacznie pisać swoją autobiografię.
Założył A Semente – Projeto Esperança , inicjatywę, która od czasu do czasu liczy na pomoc przyjaciół. Neném, bo tak go nazywają, sprawił radość 996 osobom, w tym dzieciom, młodzieży i dorosłym, którzy otrzymali od nich rowery z odzysku.
Remonty i darowizny rozpoczęły się w 2016 r. „Zacząłem pracę od podstaw. Złożyłem swój pierwszy rower , a dzieci zaczęły pojawiać się w moim domu. Pierwszy rower podarowałem, a inni też go chcieli. Naprawiłem go i podarowałem, naprawiłem i podarowałem, i tak to się potoczyło”.

Mieszkańcy, właściciele sklepów rowerowych i złomowisk zwracają się do Neném z prośbą o przekazanie ram, części, złomu, wszystkiego przetworzonego na rowery, zrównoważony transport, w całkowitym powiązaniu z najpilniejszymi problemami środowiskowymi – badania Terra Insights wskazują, że głównym tematem, który zostanie omówiony na COP 30, powinna być redukcja emisji .
„Zaparkowany rower to śmieci” – mówi ekolog„Odbieram je motocyklem, w wózku, noszę je na plecach, chodzę na złomowiska, do sklepów rowerowych, chodzę po okolicy. Daję rowery dzieciom, dorosłym, do pracy, do żłobka, każdemu, kto o nie poprosi, daję jeden” – mówi Valdemir.
Według niego części lub całe rowery przybywają „całe martwe”. Czasami „niszczy cały rower, żeby wyrosły mu trzy lub cztery” – żartuje na temat swojej metody ponownego wykorzystania złomu i nieużywanych rowerów.

Głównym celem Neném jest ochrona środowiska. „Uwielbiam sadzić, pasjonuje mnie natura, lubię herbatę, chcę katalogować zioła lecznicze. Śmieci trzeba dobrze traktować, zaparkowany rower to śmieci, a ja buduję marzenia dzięki temu”.
Projekt jest indywidualnym przykładem zrównoważonego rozwoju, który ma poważne konsekwencje dla obrzeży. Daje to nadzieję w świetle danych, które pokazują, że zaangażowanie Brazylii w realizację celów ochrony środowiska jest oceniane przez ludzi jako „słabe” .
Kim jest Valdemir Dias Martins, znany jako Neném?Neném urodził się na wsi i był biednym dzieckiem, miał 13 rodzeństwa. Całe dzieciństwo marzył o posiadaniu roweru BMX . Nie miał żadnych, musiał pracować od najmłodszych lat, sprzedawał lody, czyścił buty, a gdy miał 15 lat, przeprowadził się z głębi Mato Grosso do Campo Grande. Próbował ułożyć sobie życie ze swoim bratem.

Neném, zaangażowany w wiele działań i ojciec dwóch córek, zrobi sobie przerwę od recyklingu rowerów, gdy uda mu się zebrać tysiąc darowizn. Chce napisać książkę o swoim życiu. A on ma historię do opowiedzenia.
Jedną z nich będzie Twoja działalność polegająca na zbieraniu, porządkowaniu i wprowadzaniu książek do obiegu. Są to prace, które otrzymuje w formie darowizn lub podnosi ze śmietników. Do tej pory opublikowano 13 480 książek. „Musimy nauczyć społeczność, że śmieci nie są śmieciami” – podkreśla.
Neném, człowiek wierzący zarówno w Boga, jak i w praktyczne działania, jest typem człowieka, który nie widzi przeszkód, lecz tylko możliwości. „Nasze życie jest książką, jest napisane, musimy je tylko przeżyć” – podsumowuje ekolog, który nie chce tylko przeżyć książki, ale ją napisać.
terra