Tak potencjalny "raj na Ziemi" chce przyciągnąć bogatych turystów. Ten pomysł jeszcze do niedawna był nielegalny

Tajlandia przedstawiła ambitny plan budowy kompleksu rozrywkowego o wartości trzech miliardów dolarów, który ma pobudzić turystykę i stymulować wzrost gospodarczy. Co w tym pomyśle kontrowersyjnego?
Jedne kraje walczą z nadmiarem turystów, inne bardzo na ich przybycie liczą. Turystyka odgrywa kluczową rolę np. w gospodarce Tajlandii.
Według raportu Banku Światowego, wydatki turystów lokalnych i międzynarodowych w Tajlandii w zeszłym roku przekroczyły 80 miliardów dolarów. Wygląda na to, że władze kraju… chcą więcej.
Rząd Tajlandii planuje otworzyć nowy kompleks rozrywkowy, który ma pomóc zwiększyć PKB kraju, potroić średnie wydatki turystów, a także stworzyć tysiące nowych miejsc pracy.

Wśród potencjalnych miejsc, w których taki kompleks mógłby zostać zlokalizowany, wymienia się Bangkok, Chon Buri, Chiang Mai i Phuket. Jak twierdzi cytowany przez Bangkok Post Nikom Boonwiset, wiceprzewodniczący specjalnej komisji nadzorującej projekt kompleksów rozrywkowych, miejsca te zostały wybrane ze względu na ich popularność wśród turystów.
Co ważne, kompleks ma oferować dostęp do atrakcji przez cały rok, co ma wpłynąć na odwiedziny także poza sezonem. Czego możemy spodziewać się po takim miejscy? Pięciogwiazdkowego hotelu, centrum handlowego oraz kongresowo-wystawienniczego, parków rozrywki, areny sportowej, a także… Kasyna.

No właśnie, ta ostatnia atrakcja wywołuje największe dyskusje. Czemu? Ogłoszenie następuje dwa miesiące po tym, jak tajski rząd zatwierdził projekt ustawy legalizującej hazard. Do tej pory większość form hazardu była w Tajlandii nielegalna.
Przeciwnicy pomysłu uważają, że obecna wersja projektu ustawy dotyczącej kompleksów rozrywkowych będzie zachęcać najmłodszych do hazardu. Dodatkowo projekt może zawierać luki prawne sprzyjające praniu brudnych pieniędzy.
Mimo wszystko Tajlandia ma nadzieję stać się w ciągu najbliższych dziesięciu lat jednym z najpopularniejszych miejsc rozrywki obok Las Vegas i Makau. Według doniesień tajskich mediów lokalny rząd otrzymał już zainteresowanie tym projektem od popularnych marek kasynowych, takich jak Wynn Resorts i MGM Resorts.
Już wkrótce w życie wejdzie nowa zasada: Co dzieje w Tajlandii, zostaje w Tajlandii...

well.pl