Dubaj ma najdziwniejszą choinkę na świecie? To dzieło Schiaparelli

Schiaparelli lubi przekraczać granice i nie bierze jeńców w swojej modowej wizji od prawie stu lat. Dokładnie tak jest z choinką, która pojawiła się w pięciogwiazdkowym hotelu Mandarin Oriental Jumeira w Dubaju. Sztuka dla wybranych?
Każdy fan wielkiego świata dobrze zna nie tylko markę Schiaparelli, ale także ten wyjątkowy pięciogwiazdkowy hotel Mandarin Oriental Jumeira. W połowie grudnia w tym miejscu odsłonięto choinkę, która powstała przy współpracy ze wspomnianym domem mody. Powiedzieć, że wyróżnia się na tle innych podobnych dekoracji, to jak nie powiedzieć nic! Trudno nazwać ją po prostu choinką, bo bliżej jej do artystycznej instalacji, która równie dobrze mogłaby stanąć w galerii sztuki.
Nie jest zielona z łańcuchem z papieru, ani monochromatyczna w minimalistycznym stylu, a taka, która nie daje oczywistych odpowiedzi. Choinka, która pojawiła się w holu Mandarin Oriental Jumeira w Dubaju jest jak moda Schiaparelli... nie dla każdego. Przyciąga wzrok, zatrzymuje na dłużej i prowokuje pytania. Jej autorem jest Daniel Roseberry, dyrektor artystyczny domu mody Schiaparelli.
Patrząc na świąteczną instalację spod ręki Schiaparelli, trudno w pierwszej chwili dostrzec w niej świąteczne drzewko. Dopiero po chwili ta nietypowa forma, zbudowana z 960 złotych prętów, zaczyna układać się w znajomy kształt choinki. W samym centrum konstrukcji pulsuje rubinowe, mechaniczne serce, wysadzane aż 1458 kryształkami Swarovskiego, które nadaje całości niemal biżuteryjny, surrealistyczny charakter.
Dubajska choinka z pulsującym sercem
Instalacja robi wrażenie, a wszystko wpisuje się w DNA marki. Sam Yves Saint Laurent miał kiedyś powiedzieć o Elsie Schiaparelli:
- Madame Schiaparelli deptała przeciętniactwo. Mocnymi kopniakami lakierowanych trzewików odsyłała w niebyt banał, miażdżyła zwyczajność, rozgniatała nudę.
Dziś Daniel Roseberry na nowo odczytuje symboliczne projekty domu mody Schiaparelli. Nie inaczej jest w przypadku dubajskiej choinki. W samym centrum dekoracji umieszczono serce nawiązujące do peleryny „Apollo of Versailles” z kolekcji „Zodiac” z 1938 roku - motywu, który Daniel Roseberry przywrócił do życia podczas pokazu haute couture na jesień 2025 roku.
Trudno jednak uciec od jeszcze jednego skojarzenia, które nasuwa się niemal od razu. Dla części odbiorców instalacja przywodzi na myśl wizerunek Jezusa Miłosiernego. To porównanie może wydawać się śmiałe, ale patrząc na kompozycję i centralnie umieszczone, promieniujące serce, nietrudno zrozumieć, skąd bierze się takie odczucie.
Dyrektorowi Schiaparelli bez wątpienia udało się stworzyć dekorację, która przyciąga wzrok i prowokuje do refleksji, ale nie jest propozycją dla miłośników tradycyjnych rozwiązań.
well.pl




