Chciał się popisać skokiem "na główkę". Woda miała tylko 10 cm głębokości
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w niedzielę po południu w ośrodku wypoczynkowym w Skorzęcinie (województwo wielkopolskie) – opisuje portal moje-gniezno.pl. Mężczyzna wypoczywający nad wodą wszedł na molo, aby wykonać skok "na główkę".
Skoczył z około dwóch metrów wysokości do wody, która w tym miejscu miała zaledwie około 10 centymetrów głębokości. Doznał poważnych obrażeń. Na miejscu dyżur pełnili ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Natychmiast ruszyli z pierwszą pomocą.
Dramat nad jeziorem. Brawurowy skok nieomal skończył się tragediąPoszkodowanego umieszczono na desce ortopedycznej, założono mu kołnierz stabilizujący szyję i przewieziono go do karetki pogotowia.
Stan mężczyzny był jednak na tyle poważny, że konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna przetransportowała skoczka do szpitala.
Nagranie z akcji medyków opublikował w mediach społecznościowych profil NK Media. Wypowiedział się w nim m.in. koordynator ratowników wodnych Artur Baranowski. — Podczas pełnienia dyżuru na kąpielisku zauważyliśmy pana, który z rozbiegu skoczył na główkę z molo na głębokość około 10 centymetrów wody. Wysokość molo to około 2 metrów. Zadziałaliśmy zgodnie z procedurami kąpieliska i działaniami KPP (kwalifikowanej pierwszej pomocy), czyli zabezpieczyliśmy pana na deskę ortopedyczną i założyliśmy kołnierz. Przetransportowaliśmy go też do karetki z punktu medycznego — relacjonował dokładnie przebieg zdarzenia.
Czytaj także:
Nowa inicjatywa tylko dla kobiet. "Takie ligi są potrzebne"
Błogie wakacje zakończyły się w kajdankach. Zwrot po ataku na Nord Stream
Źródło: moje-gniezo.pl / NK Media
Sekundy od tragedii w Skorzęcinie. Wykonał brawurowy skok "na główkę".
/3
Sekundy od tragedii w Skorzęcinie. Wykonał brawurowy skok "na główkę".
Sekundy od tragedii w Skorzęcinie. Wykonał brawurowy skok "na główkę".
fakt