Cierpliwość EPP nie jest nieskończona

Kiedy Manfred Weber zostaje skonfrontowany z czarną owcą w Europejskiej Partii Ludowej (EPP), grupie politycznej centroprawicowych partii, której przewodzi, nie waha się uciec do obelg.
Tak jak miało to miejsce w zeszłym tygodniu w Strasburgu. Niemiec nie mógł się powstrzymać od subtelnego zwrócenia uwagi na Andreja Babiša, radykalnego prawicowego polityka z Czech, którego europejscy liberałowie tolerowali w swoim gronie przez tak długi czas.
Niezależnie od tego, Weber ma nowy problem do rozwiązania. EPP potrzebowała dwóch lat, aby odrzucić partię Fidesz premiera Węgier Viktora Orbána; ostatecznie partia ta postanowiła zachować swoją. Tym razem pytanie brzmi, ile czasu EPP będzie potrzebowała na podjęcie decyzji w sprawie członka stowarzyszonego: SNS, partii prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia.
Bruksela od dawna jest oburzona sposobem, w jaki Vučić traktuje praworządność w swoim kraju, który kandyduje do członkostwa w Unii Europejskiej. Komisarz Europejska Marta Kos (ds. rozszerzenia) ponownie dała temu wyraz w zeszłym tygodniu. Wolność prasy i niezależność sądownictwa w tym kraju są zagrożone. Flirt Vučicia z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem również jest, delikatnie mówiąc, źle widziany.
Napięcia w Serbii, które narosły po tragicznym zawaleniu się dachu dworca kolejowego prawie rok temu i gwałtownej reakcji na protesty studentów, tylko się zaostrzyły. Półtora tygodnia temu dwóch członków Europejskiej Partii Zielonych odwiedziło protesty, po czym Vučić nazwał je „politycznymi szumowinami”.
W końcu Weber musiał coś powiedzieć. „Jesteśmy świadomi rozwoju sytuacji” – powiedział – „widzieliśmy zdjęcia i nie przymykamy oczu na to, co dzieje się w Serbii. Dlatego wszczynam śledztwo w sprawie Vučicia i jego partii” – podsumował w Strasburgu .
Ciąg dalszy nastąpi.

Europejski przemysł motoryzacyjny, Komisja Europejska i kilka państw członkowskich UE wyraziły w zeszłym tygodniu zaniepokojenie w sprawie roku 2035, czyli porozumienia, zgodnie z którym UE nie będzie już dopuszczać do obrotu nowych samochodów emitujących więcej niż 0 gramów CO₂ na kilometr. Napięcia te osiągnęły punkt kulminacyjny podczas piątkowego szczytu w Brukseli . Czy Bruksela pójdzie na ustępstwa?
Oficjalne oświadczenia, które nastąpiły później, były rozczarowujące. Strony podpisały memorandum . Europejskie lobby motoryzacyjne, Acea, z zadowoleniem przyjęło „jasny cel” dyskusji, a prezes Acea, Ola Källenius, będący jednocześnie dyrektorem generalnym Grupy Mercedes-Benz, zauważył, że „zakres rozwiązań się poszerza”, mimo że „nie ma jeszcze porozumienia co do wszystkich różnic zdań”. Källenius jest przekonany o „wynikach w nadchodzących miesiącach”.
Szczyt ten nie przyniósł więc żadnych wstrząsających informacji. Na szczęście agencja prasowa Reuters była obecna, ogłaszając, że Komisja Europejska jest gotowa ocenić cele dotyczące emisji CO₂ na 2035 rok pod koniec tego roku, a nie w 2026 roku.
Wywiad z wiceprzewodniczącym Komisji Stéphane'em Séjourné, odpowiedzialnym za politykę przemysłową, opublikowany w gazecie „Süddeutsche Zeitung” , przyniósł pewną jasność. Wiceprzewodniczący potwierdził, że ocena zostanie przeprowadzona w tym roku, ale nie chce majstrować przy „roku 2035”. Wysłanie takiego komunikatu „wydałoby fatalny sygnał ekonomiczny przemysłowi, łańcuchowi dostaw i konsumentom”.
Co się więc stanie? Elastyczność, powiedziała Séjourné. I „otwartość technologiczna”. To ulubione słowo niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego; sugeruje ono, że cele dotyczące emisji CO₂ nie muszą być spełniane wyłącznie w przypadku samochodów zasilanych akumulatorami, ale być może również w przypadku technologii wodorowej.
Francuski wiceprezydent poinformował również, że Bruksela naciska na transfer technologii z Chin w zakresie akumulatorów. Europa nie może obejść się bez własnych, konkurencyjnych akumulatorów, produkowanych w Europie, powiedział, ale chiński przemysł obecnie dominuje na tym rynku . Bruksela zaoferuje zatem kompleksowy pakiet wsparcia dla przemysłu motoryzacyjnego, jak wynika z jego oświadczenia.
Séjourné wyraźnie zaznaczył, że Niemcy, spośród wszystkich krajów, wciąż blokują plan Komisji, mający na celu promowanie samochodów elektrycznych w celach biznesowych. „Ten środek natychmiast wygenerowałby dodatkowy popyt i wypełniłby portfel zamówień”. Należy zauważyć, że takie programy faworyzowałyby europejskie samochody elektryczne, a nie chińskie.
3. Grecja próbuje przyciągnąć producentów broniZobowiązanie państw członkowskich NATO do znacznego zwiększenia wydatków na wojsko budzi obawy wielu osób: inwestorów, firm poszukujących rynków wzrostu, osób obawiających się utraty miejsc pracy itd. Ale jak zapewnić, aby sektor obronny zadomowił się w Twoim regionie i zaczął produkować?
Grecki minister finansów Kyriakos Pierrakakis uważa, że zna odpowiedź na to pytanie. W zeszłym tygodniu ogłosił, że producenci broni inwestujący w Grecji w latach 2026-2028 mogą liczyć na 0% stawkę podatku.
Oferta dotyczy nie tylko standardowych producentów, na przykład pojazdów opancerzonych, ale także firm zajmujących się produkcją sprzętu wojskowego. Jeśli produkujesz opony lub części do sprzętu wojskowego, również możesz skorzystać z ulgi podatkowej.
Grecja planuje zainwestować około 25 miliardów euro w swoją obronę w ciągu najbliższych dwunastu lat. W kraju działa firma Theon, produkująca czujniki i gogle noktowizyjne, działająca na rynku wojskowym. Jednak obecnie nie ma tam żadnej naprawdę dużej firmy zbrojeniowej.
Jak donosiła już brukselska gazeta FD , państwa członkowskie UE mogą finansować swoje inwestycje pożyczkami w ramach programu SAFE. Więcej informacji tutaj .
Czy chcesz otrzymywać ten newsletter z Europy e-mailem co tydzień? Zapisz się tutaj. A tutaj znajdziesz poprzednie numery .
• W poniedziałek w Berlinie odbędzie się Polsko-Niemieckie Forum Gospodarcze . Obecni będą ministrowie z obu stron Odry i z drugiej strony. Czy nadal będą omawiane kontrole graniczne?
• Delegacje Parlamentu Europejskiego będą przebywać w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie od poniedziałku do czwartku , ale we wtorek udają się również do Grenlandii, kraju pożądanego przez Donalda Trumpa, aby omówić kwestie ryb, zmian klimatycznych i geopolityki.
• We wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i były premier Włoch Mario Draghi będą rozmawiać o tym, co zrobiono, aby poprawić konkurencyjność Europy, rok po opublikowaniu przez niego alarmującego raportu w tej sprawie.
• Również we wtorek: Prinsjesdag (Dzień Budżetu). Przeczytaj felieton Mathijsa Boumana , który opowiada się za tym, aby tym razem był to dzień wyłącznie ceremonialny.
• Ministrowie klimatu UE omówią w czwartek politycznie wrażliwą propozycję komisarza UE Wopkego Hoekstry, aby do 2040 r. ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 90% w porównaniu z 1990 r. Głosowanie wydaje się niemożliwe, ponieważ Niemcy i Francja skutecznie przekonywały, że przywódcy rządów powinni najpierw rozważyć ten plan na szczycie UE w październiku.
Czytać (i słuchać) więcej?Café Europa, europejski podcast z The Hague College, debatował nad stanem Unii Ursuli von der Leyen . Przeczytaj również tę analizę Clingendaela .
Nowa runda, nowe możliwości. Premier Francji Bayrou opuścił boisko, a jego następca, Lecornu, powinien być mniej beznadziejny. Sytuacja konserwatywnej Partii Pracy (LR) układa się dobrze, donosi Le Monde .
Konflikt w Strefie Gazy: izraelski dyrygent Lahav Shani nie został mile widziany na festiwalu muzycznym w Gandawie z powodu wojny w Strefie Gazy. Premier Belgii De Wever wyraził sprzeciw i demonstracyjnie odwiedził Shaniego w Essen. Kanclerz Niemiec Merz był z tego zadowolony.
Rosyjski biznesmen Roman Abramowicz jest znaczącym graczem na rynku surowcowym, ale zyskał rozgłos przede wszystkim jako właściciel klubu piłkarskiego Chelsea. Władze wyspy Jersey prowadzą obecnie dochodzenie w sprawie jednej z jego transakcji.
Nazywa się Diella i jest podobno pierwszą na świecie minister ds. sztucznej inteligencji. Została powołana do rządu Albanii, kraju kandydującego do UE, z zadaniem walki z korupcją. Nominacja ta ma charakter „symboliczny, a nie oficjalny”, pisze BBC . „Ponieważ albańska konstytucja wymaga, aby ministrowie byli pełnoletnimi obywatelami w pełni władz umysłowych”.
Autorami „Europamanii” są Daan Ballegeer i Mathijs Schiffers , dziennikarze FD Brussels, a także Han Dirk Hekking . Masz jakieś uwagi lub newsy? Daj nam znać pod adresem [email protected ]
fd.nl