Rob Goossens dostrzega zmarnowaną szansę dla B&B Vol Liefde: Jak wygląda sytuacja?

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Netherlands

Down Icon

Rob Goossens dostrzega zmarnowaną szansę dla B&B Vol Liefde: Jak wygląda sytuacja?

Rob Goossens dostrzega zmarnowaną szansę dla B&B Vol Liefde: Jak wygląda sytuacja?
Rob odpowiada
Autor: RTL Boulevard · · Zmieniono:
Rob Goossens dostrzega zmarnowaną szansę dla B&B Vol Liefde: Jak wygląda sytuacja?
RTL

Rob Goossens (34) pisze w programie „Rob Reageert” o wszystkim, co zauważył w świecie mediów. W tym tygodniu: „B&B Vol Liefde: Hoe Is Het Nu Met” (B&B pełne miłości: Jak się teraz sprawy mają?). Ten specjalny program „B&B” dowodzi, że niektóre rzeczy najlepiej zostawić w przeszłości. Rob jednak wcale się nie zawiódł: z byłych uczestników tego kultowego programu wciąż można było wycisnąć mnóstwo soku.

„Czasami budzę się i zastanawiam, czy to konkretne wspomnienie o Albercie nie było tylko gorączkowym snem”.

Istnieje wyraźna analogia między dużymi turniejami piłkarskimi a programem B&B Vol Liefde : osoby, które nie są nimi specjalnie zainteresowane, narzekają na całe to zainteresowanie telewizji na tygodnie przed rozpoczęciem programu. Tymczasem ogromna publiczność beztrosko modyfikuje swoje letnie plany w zależności od transmisji, jakby kibicowała własnym dzieciom na turnieju młodzieżowym.

Teraz, gdy B&B Vol Liefde osiągnął status wydarzenia ogólnopolskiego, logiczne jest, że warto poświęcić chwilę na wspomnienie uczestników, z którymi spędziliśmy tyle godzin na kanapie w ciągu ostatnich kilku lat. Ale możesz się zastanawiać: czy nie powinniśmy traktować tych ludzi jak byłych? Możesz od czasu do czasu sprawdzać na Instagramie, czy minął im okres fioletowych włosów, ale przecież nie muszą już przychodzić na twoje urodziny.

Kandydatka B&B Vol Liefde Magda została uznana za zmarłą w internecie: „Widziałam siebie w trumnie”

Dotyczy to szczególnie kilku byłych kandydatów. Na przykład, naprawdę nie chcę wiedzieć, jak przebiega odosobnienie tantryczne Waltera we Francji. Może po prostu skończyłam z Mikiem, Denise i Mo. Ich życiowe wybory rodzą z tygodnia na tydzień coraz więcej pytań. Okazuje się, że teraz próbują szczęścia jako przedsiębiorcy pod hiszpańskim słońcem.

To absolutnie bez sensu, skoro jeszcze sześć miesięcy temu marzyłeś o stanowisku kierowniczym w austriackiej szkole narciarskiej dla dzieci? Nawiasem mówiąc, Denise i Mike dostarczają kilka interesujących materiałów do muzeum telewizyjnego: Denise śmieje się jakieś pięć sekund za długo, gdy Mike mówi, że matka Mo byłaby dobrą nianią dla ich dziecka. Jeśli zapytasz moją szklaną kulę, Denise wybrała już kraj dla swoich przyszłych dzieci, w którym matka Mo, niespodziewanie, nie będzie mogła dostać wizy.

Bert z pierwszego sezonu B&B Vol Liefde znów jest singlem: „Stanie się, jak stanie się”

Jeden z kandydatów naprawdę rządzi w tym odcinku: Albert, absolutny rajski ptak z zeszłorocznego programu "B&B Vol Liefde" . Naprawdę podobał mi się fragment z hiszpańskim lordem i jego figurkami, przepraszam, ołowianymi żołnierzykami. Czasami budzę się z pytaniem, czy to konkretne wspomnienie o Albercie nie było gorączkowym snem. Czy naprawdę siedział w wannie, z kleksem kremu do golenia na twarzy, filozofując o swoim wewnętrznym Casanovie? Teraz myślę, że dwa miliony z nas musiały to oglądać.

Życzę Albertowi wszystkiego najlepszego na resztę życia i mam nadzieję, że wkrótce znajdzie nabywcę na swój piękny zamek, aby mógł przeprowadzić się bliżej swoich dzieci w Holandii. Ale zapytam go tego lata, skąd u licha wziął się pomysł oświadczyn Joyce przed kamerami programu „Hoe Is Het Nu Met” (Jak się masz )? Skąd ta wyjątkowo niezręczna próżność? Dopadła go ta sama choroba co naszego Gordona Heuckerotha? „Tata się żeni”, serio ?

Mike i Denise z B&B Vol Liefde rozpoczynają nowe życie w Hiszpanii: „Nasza miłość jest wystarczająco silna”

Mogłabym bez końca opowiadać o Robercie Janie i Suzanne, parze, która – patrząc wstecz na życie – szczęśliwa jak nigdy dotąd, nie jest już razem. Ale z drugiej strony, kogo to czekało? Nadal mieszkali osobno i nie mieli wspólnego domu – nie mówiąc już o dzieciach. Łatwo sobie wyobrazić, że szkocki przewodnik turystyczny wcale nie jest łatwy we współżyciu. Zresztą związki przychodzą i odchodzą. Jak więc można zareagować na to rozstanie z serdecznym: „Niestety, życie toczy się dalej”?

Na koniec muszę powiedzieć, jak fantastyczną parą okazała się Leonie ter Braak w tym programie. Śmiałam się do rozpuku z jej kulinarnych umiejętności, kiedy odwiedziła Saula w Szwajcarii. A kiedy powiedziała hiszpańskiemu przystojniakowi Mike'owi, że śledzi go w mediach społecznościowych, żeby być na bieżąco, wszyscy wiedzieli, że potajemnie sprawdza trzy razy dziennie zdjęcia sześciopaków.

Jedyny minus: całkowite pominięcie Maartena z Estonii, który niestety zmarł w tym roku. Telewizja często osiąga szczyty, gdy wspomina się zmarłych. Pomyślcie o zawsze imponującym hołdzie składanym podczas dorocznej gali Televizier. Mała uroczystość upamiętniająca zmarłego trenera koszykówki byłaby dobrym uzupełnieniem tej transmisji.

Albert oświadcza się Joyce w specjalnym programie B&B Vol Liefde