Dlaczego Starlink wysyła swoim użytkownikom tak wiele ostrzeżeń o naruszeniu praw autorskich

Jeśli jesteś nowym użytkownikiem Starlink , nie zdziw się, jeśli otrzymasz ostrzeżenie o naruszeniu praw autorskich, bez względu na to, czy pobrałeś materiał chroniony prawem autorskim, czy nie.
Tego typu powiadomienia nie są unikalne dla Starlink , ale jako profesjonalny obserwator subredditów dostawców usług internetowych, uważam, że ten dostawca satelitarny jest jednym z najbardziej agresywnych. Widziałem dziesiątki takich postów na przestrzeni lat, a wielu użytkowników skarżyło się, że nie mieli nic wspólnego z naruszeniem opisanym w powiadomieniach.
Praktyka ta rozpoczęła się w 2013 roku, na długo przed wystrzeleniem pierwszych satelitów przez Starlink. To właśnie wtedy hollywoodzcy właściciele praw autorskich połączyli siły z dostawcami usług internetowych, aby stworzyć System Ostrzegania o Prawach Autorskich (Copyright Alert System) , wspólne przedsięwzięcie mające na celu zwalczanie naruszeń praw autorskich poprzez identyfikację adresów IP pobierających nielegalne treści. W ciągu pierwszych 10 miesięcy wysłano ponad milion powiadomień do użytkowników, ale zakończyło się to fiaskiem, ponieważ przez cztery lata nie udało się ograniczyć piractwa.
Ramy prawne ustanowione między dostawcami usług internetowych a właścicielami praw autorskich są nadal aktualne. Jeśli nielegalnie pobierzesz treść chronioną prawem autorskim – czyli nie zapłacisz za nią – właściciel praw autorskich może powiadomić o tym Twojego dostawcę internetu.
Sądy konsekwentnie orzekają na korzyść właścicieli praw autorskich , którzy argumentują, że dostawcy usług internetowych złamali prawo, odmawiając odłączenia klientów, którzy piracili treści. Sąd Najwyższy zdecyduje w grudniu, czy przyznać Cox Communications odszkodowanie w wysokości 1 miliarda dolarów w tej właśnie sprawie.
Oznacza to, że dostawcy usług internetowych prawdopodobnie traktują skargi dotyczące naruszenia praw autorskich poważniej niż kiedykolwiek. Jednak fałszywe oskarżenia wydają się częstsze w przypadku Starlink niż u innych dużych dostawców internetu.
Dzieje się tak, ponieważ Starlink wykorzystuje technikę zwaną CGNAT , czyli translację adresów sieciowych klasy operatorskiej. Oznacza to, że Starlink przydziela jeden adres IP wielu domom, co może skutkować oskarżeniem o pobieranie torrentów przez sąsiada – protokołu udostępniania plików, który ma legalne zastosowania, ale jest często używany do pobierania materiałów chronionych prawem autorskim.
CGNAT jest zwykle używany jedynie przez mniejszych dostawców usług internetowych, którzy mogą mieć trudności ze zdobyciem dużej liczby indywidualnych adresów IP dla swoich użytkowników.
Translacja adresów sieciowych klasy operatorskiej (CGNAT) umożliwia współdzielenie publicznego adresu IP przez wielu klientów prywatnych.
Jeśli otrzymałeś jedno z tych powiadomień i nie pobrałeś żadnych treści chronionych prawem autorskim, najlepszym rozwiązaniem jest odwołanie się do Starlink poprzez wysłanie zgłoszenia . Według klientów Starlink na Reddicie , firma zazwyczaj jest skłonna wysłuchać klientów przed odłączeniem usługi.
Jeśli niepokoi Cię myśl o monitorowaniu Twojej aktywności online przez Starlink, polecam założenie konta w wirtualnej sieci prywatnej , czyli VPN. Po włączeniu VPN Twoja aktywność w internecie jest ukryta przed Twoim dostawcą usług internetowych, co sprawia wrażenie, jakbyś łączył się z innego miasta, stanu lub kraju.
Wirtualna sieć prywatna (VPN) szyfruje ruch internetowy i kieruje go przez bezpieczny serwer. Ten proces maskuje Twój prawdziwy adres IP, ukrywa Twoją aktywność przed podmiotami takimi jak dostawca usług internetowych i może być używany do omijania ograniczeń geograficznych.
Korzystanie z VPN w Starlink jest takie samo, jak korzystanie z VPN u dowolnego innego dostawcy internetu. Musisz zarejestrować się w usłudze i włączyć ją na każdym urządzeniu, na którym chcesz ukryć swój ruch.
Starlink zaleca korzystanie z trzech protokołów VPN , które najlepiej współpracują z CGNAT: SSTP, OpenVPN i WireGuard. (Wszystkie polecane przez nas sieci VPN obsługują OpenVPN i WireGuard). Firma twierdzi, że protokoły PPTP i L2TP generalnie nie współpracują dobrze ze Starlink.
Nasze najwyżej oceniane sieci VPN zazwyczaj kosztują od 10 do 15 dolarów miesięcznie lub od 60 do 75 dolarów za pierwszy rok. Jest wiele darmowych sieci VPN , ale radzę zachować ostrożność. Z niedawnego badania darmowych sieci VPN wynika, że prawie dwie trzecie z nich naraża dane użytkowników na ryzyko. Jeśli Twój budżet nie pozwala na wykupienie subskrypcji VPN, Proton VPN oferuje rozsądny darmowy plan.
„W przypadku całkowicie darmowej sieci VPN to Ty jesteś produktem” – mówi Attila Tomaschek, starszy redaktor CNET . „Jedyną darmową siecią VPN polecaną przez CNET jest darmowa wersja Proton VPN, która jest wspierana przez produkty premium firmy i nie narusza prywatności”.
Niestety, Starlink nie pozwala na instalację VPN bezpośrednio na swoich routerach, co może być wygodnym sposobem na ukrycie całego ruchu internetowego . Jeśli chcesz skorzystać z tej opcji, musisz kupić oddzielny router Wi-Fi i użyć aplikacji Starlink, aby włączyć tryb pomijania .
cnet



