Amerykańska organizacja non-profit zajmująca się nadawaniem publicznym, powiązana z Ulicą Sezamkową i dzielnicą Mister Rogers, zostanie zamknięta po wstrzymaniu finansowania

Corporation for Public Broadcasting (CPB), instytucja będąca od trzech pokoleń filarem amerykańskiej kultury, ogłosiła w piątek, że podejmuje kroki zmierzające do zamknięcia swojej stacji po tym, jak Kongres pozbawił ją funduszy.
Oznaczałoby to koniec prawie sześćdziesięcioletniej ery, w której tworzono i produkowano uznane programy edukacyjne, treści kulturalne, a nawet nadawano alerty alarmowe.
Planowane zamknięcie CPB, założonego w 1967 r., rzekomo jest bezpośrednim rezultatem wielokrotnych twierdzeń prezydenta USA Donalda Trumpa, że media publiczne rozpowszechniają poglądy polityczne i kulturalne sprzeczne z tym, co powinny głosić Stany Zjednoczone.
Oczekuje się, że zamknięcie CPB będzie miało głęboki wpływ na środowisko dziennikarskie i kulturalne, w szczególności na publiczne stacje radiowe i telewizyjne w małych społecznościach na terenie Stanów Zjednoczonych.
CPB pomaga finansować zarówno Public Broadcasting Service (PBS), jak i National Public Radio (NPR), ale większość pieniędzy, które otrzymuje, jest dystrybuowana do ponad 1500 lokalnych publicznych stacji radiowych i telewizyjnych w całych Stanach Zjednoczonych

Korporacja ma również ścisłe powiązania z wieloma najpopularniejszymi programami kraju, od audycji NPR All Things Considered po Ulicę Sezamkową , Mister Rogers' Neighborhood i filmy dokumentalne Kena Burnsa.
Spółka poinformowała, że jej zakończenie, 58 lat po podpisaniu ustawy przez Lyndona Johnsona, gdy był jej prezydentem, nastąpi w drodze „uporządkowanego zamykania”.
W oświadczeniu poinformowano, że decyzja zapadła po uchwaleniu przez Kongres pakietu, który odzyskał finansowanie na kolejne dwa lata budżetowe – w łącznej wysokości około 1,1 miliarda dolarów amerykańskich. Senacka komisja ds. budżetu wzmocniła tę zmianę polityki w czwartek, po raz pierwszy od ponad 50 lat wykluczając finansowanie dla korporacji w ramach szerszego projektu ustawy budżetowej.
„Pomimo nadzwyczajnych wysiłków milionów Amerykanów, którzy dzwonili, pisali i składali petycje do Kongresu w celu utrzymania federalnego finansowania dla CPB, teraz stoimy w obliczu trudnej rzeczywistości zamknięcia naszej działalności” – powiedziała prezes i dyrektor generalny Patricia Harrison.
Ostatnia desperacka próba pozyskania funduszy nie powiodła sięDemokratyczni członkowie komisji budżetowej podjęli w tym tygodniu ostatnią próbę ratowania finansowania CBP.
Podczas czwartkowych obrad komisji senator Tammy Baldwin, demokratka z Wisconsin, była autorką, ale później wycofała, poprawki mającej na celu przywrócenie finansowania CPB na nadchodzący rok budżetowy.
Dodała, że nadal wierzy, iż istnieje sposób, „aby rozwiązać ten problem, zanim będzie on miał katastrofalne skutki dla publicznych stacji radiowych i telewizyjnych w całym kraju”.
„Trudno uwierzyć, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Zamierzam nadal współpracować z moimi kolegami, aby ją naprawić”.
Jednak senator republikańska Shelley Moore Capito z Wirginii Zachodniej wyraziła się mniej optymistycznie.
„Rozumiem wasze obawy, ale wszyscy wiemy, że prowadziliśmy tę sprawę sądową dwa tygodnie temu” – powiedział Capito. „Przyjęcie tej poprawki byłoby sprzeczne z tym, nad czym już głosowaliśmy”.
CPB poinformowało pracowników w piątek, że większość stanowisk zakończy pracę wraz z końcem roku fiskalnego 30 września. Dodało, że niewielki zespół ds. transformacji pozostanie na swoim stanowisku do stycznia, aby dokończyć wszelkie pozostałe prace, w tym „zapewnić ciągłość praw autorskich i tantiem, które pozostają niezbędne dla publicznego systemu medialnego”.
„Media publiczne są jedną z najbardziej zaufanych instytucji w życiu Amerykanów, zapewniającą możliwości edukacyjne, alarmy alarmowe, obywatelską dyskusję i kontakt kulturowy z każdym zakątkiem kraju” – powiedział Harrison. „Jesteśmy głęboko wdzięczni naszym partnerom w całym systemie za ich odporność, przywództwo i niezachwiane poświęcenie w służbie narodowi amerykańskiemu”.
Oczekuje się rozległych opadówStacje NPR przeznaczają miliony dolarów z funduszy federalnych na opłaty licencyjne za muzykę. Teraz wiele z nich będzie musiało renegocjować te umowy. Może to mieć wpływ w szczególności na stacje, które budują swoją ofertę programową wokół odkrywania muzyki.
Prezes i dyrektor generalny NPR, Katherine Maher, oszacowała niedawno, że około 96 procent całej muzyki klasycznej nadawanej w Stanach Zjednoczonych pochodzi z publicznych stacji radiowych.

Środki federalne na publiczne radio i telewizję tradycyjnie trafiają do CPB, które dystrybuuje je do stacji NPR i PBS. Około 70 procent tych pieniędzy trafia bezpośrednio do 330 stacji PBS i 246 stacji NPR w całym kraju.
Trump, który nazwał CPB „potworem”, od dawna twierdził, że nadawanie publiczne charakteryzuje się skrajnie liberalnymi poglądami, co w ostatnich miesiącach przyczyniło się do wzrostu nastrojów antypublicznych wśród jego zwolenników w Kongresie i w całym kraju.
Jest to część szerszej inicjatywy, w ramach której wziął na celownik instytucje — zwłaszcza kulturalne — produkujące treści lub propagujące postawy, które uważa za „nieamerykańskie”.
cbc.ca