Piłka ręczna: pierwszy punkt sezonu dla Raphaëlois, któremu towarzyszyła lekka słabość

Wieczorem, 30 sierpnia, w dniu pierwszego meczu w Danii (wygranego 32-45), piłkarze Raphaëlois mieli już z tyłu głowy Grupę A (patrz na odwrocie), gdzie czekali na nich niemieccy zawodnicy SG Flensburg-Handewitt, obrońcy tytułu w Lidze Europejskiej.
Wygrywając w sobotni wieczór mecz rewanżowy z Mors-Thy (35:32), Varois zmierzyli się z wielkimi nazwiskami z północnych Niemiec, Rumunami z Turdy ( 2. miejsce w mistrzostwach w zeszłym roku) oraz Irun, kolejną drużyną z rundy kwalifikacyjnej. Hiszpanie wyeliminowali Bragę po dwóch kontrolowanych meczach: 35:26, a następnie 24:30.
"Pozostało tylko dobrze grać."Pomiędzy kwalifikacją zdobytą dzięki zajęciu piątego miejsca w ostatnim dniu sezonu, a tym dwumeczem barażowym, flagowa drużyna piłki ręcznej Saint-Raphaël Var mądrze wykorzystała otrzymaną „dziką kartę”. Koledzy z drużyny debiutanta Antonina Mohameda rozpoczynają sezon w najlepszy możliwy sposób, który może przynieść im wspaniałe rezultaty: „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się osiągnąć ten cel. To niesamowite przeżycie . Jestem dumny z drużyny i klubu, którzy dają mi szansę gry w Pucharze Europy. Pozostaje tylko dobrze zagrać”.
W obu meczach Saint-Raphaël spisał się dobrze, a wszystkie pozycje miały szansę na pokazanie swoich umiejętności. „W pierwszym meczu zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że nawet podświadomie mogliśmy trochę odpuścić ” – przyznał kapitan Johannes Marescot. „ To najważniejsze”.
Dawka przypominająca przed wznowieniem rozgrywek StarligueAwans zdobyty poważnie, a nawet z klasą, ponieważ Varois mogli sobie pozwolić na przegraną, o ile średnia bramek utrzymała się. Scenariusz drugiej połowy rewanżu, w którym Duńczycy wrócili do gry, był ostrzeżeniem przed zbliżającym się wznowieniem rozgrywek, które odbędzie się jutro w Cesson-Rennes (godz. 20:30). „To solidny policzek przed rozpoczęciem rozgrywek ” – przyznaje nowy lewoskrzydłowy. „To nic złego. Byliśmy zbyt pewni siebie w obronie i zbyt rozluźnieni w ataku. To przypomina nam, że mecze trwają ponad 60 minut”.
Co najmniej dwa fronty do przewodzeniaTen punkt może być decydującym elementem: „Sezon jest bardzo długi. Drużyna, która osiąga najlepsze wyniki, to ta, która najlepiej radzi sobie ze swoimi słabymi momentami. Mieliśmy taki w rewanżu, ale także w pierwszym meczu, z którym dobrze sobie poradziliśmy. Najważniejsze jest zarządzanie meczem przez cały sezon”.
Sezon 2025-2026 będzie niewątpliwie wyczerpujący dla Raphaëlois. Będą rozgrywać dwa mecze tygodniowo, z „tunelowym” przebiegiem w listopadzie i grudniu, pomiędzy Ligą Europejską we wtorki, a mistrzostwami w weekendy. Henrik Toft Hansen zademonstrował to zmęczenie w sobotę po meczu, po rozegraniu czterech meczów w niecałe dwa tygodnie, mimo że sezon dopiero się rozpoczął.
Doceniany przez kolegów z drużyny za swoje wartości na boisku, duński kapitan, który po zakończeniu sezonu zakończy karierę, wysłał dziś wieczorem swoim przeciwnikom wiadomość, która odzwierciedlała jego wizerunek: „Powodzenia w Pucharze Europy”. Po prostu klasa.
Var-Matin