Były mistrz pływacki Yannick Agnel stanie przed sądem za gwałt

Przez Nowe Obs z AFP
Opublikowano dnia
Podejrzewa się, że Yannick Agnel w 2016 r. nawiązał romans z Naomé Horter, córką trenera pływaków, gdy miał 24 lata, a ona zaledwie 13. Agnel zawsze twierdził, że ich związek był dobrowolny i pełen miłości. PASCAL GUYOT / AFP
Były mistrz olimpijski w pływaniu Yannick Agnel stanie przed sądem za gwałt na córce swojego trenera - poinformowała w czwartek 15 maja prokuratura z Miluzy, dziewięć lat po domniemanym zdarzeniu.
Podejrzewa się, że pływak miał romans z nastolatką w 2016 r., kiedy mieszkał ze swoją trenerką. Miał wtedy 24 lata, a ona zaledwie 13. Pływak zawsze twierdził, że ich związek był dobrowolny i pełen miłości.
Były mistrz, obecnie 33-latek, „został oskarżony przed sądem karnym departamentu Górnego Renu” o gwałt na osobie nieletniej poniżej 15. roku życia, poinformował w oświadczeniu prokurator generalny Miluzy, Nicolas Heitz. Jest on również ścigany za napaść seksualną na tę samą ofiarę. Jednakże został uniewinniony od zarzutu napaści seksualnej na osobę nieletnią powyżej 15. roku życia, w którą zaangażowana była inna osoba - poinformował prokurator.
Przeczytaj także
Śledztwo: Oskarżenia o gwałt, niejasne finanse... Śledztwo w sprawie klubu pływackiego w Miluzie
Yannick Agnel nadal jest uważany za niewinnego i może odwołać się od decyzji o umorzeniu postępowania, dodał Nicolas Heitz, który 7 marca wnioskował o akt oskarżenia. Pozostaje on pod nadzorem sądowym.
W nakazie skierowania sprawy wskazano, że zdarzenia miały miejsce pomiędzy 31 grudnia 2015 r. a 31 sierpnia 2016 r. w różnych lokalizacjach: w Miluzie i pobliskim mieście Riedisheim, w Tajlandii oraz w Hiszpanii (na Teneryfie i w górach Sierra Nevada).
Agnel „uznał istotność rzekomych faktów”Śledztwo rozpoczęło się latem 2021 r. po złożeniu skargi przez Naomé Horter, córkę byłego trenera pływaka, Lionela Hortera. Nastolatek również był wówczas członkiem klubu, ale później przestał pływać.
Śledztwo doprowadziło do postawienia pływakowi zarzutów pięć miesięcy później, 11 grudnia 2021 r. Po 48 godzinach spędzonych w areszcie policyjnym Yannick Agnel „przyznał się do zarzucanych mu faktów, nawet jeśli ma problemy z pamięcią w związku z niektórymi gwałtami” – wyjaśniła ówczesna prokurator Edwige Roux-Morizot.
Yannick Agnel zawsze zaprzeczał, jakoby miał jakikolwiek wpływ na młodą kobietę . Ale Edwige Roux-Morizot uważała, że „fakty te stanowią gwałt i napaść na tle seksualnym ze względu na różnicę wieku, ponieważ system sprawiedliwości uważa, że istnieje realne ograniczenie moralne”.
Przeczytaj także
Wywiad Gwałt w łyżwiarstwie: „Sport z natury niesie ze sobą wartości poddania się”