Środkowy Wschód. Armia izraelska ogłasza, że rozpoczęła intensyfikację ofensywy militarnej w Strefie Gazy

Mimo rosnącej międzynarodowej krytyki sposobu prowadzenia wojny, Izrael ogłosił w sobotę, że przeprowadził „ataki na szeroką skalę”.
Armia izraelska ogłosiła w sobotę, że przeprowadziła „zakrojone na szeroką skalę ataki” na Gazę, co oznacza początek zintensyfikowanej ofensywy na ogarniętym wojną terytorium palestyńskim, gdzie kilka dni intensywnych bombardowań pochłonęło setki ofiar śmiertelnych.
Pomimo rosnącej międzynarodowej krytyki jego sposobu prowadzenia wojny, wywołanej atakiem z 7 października, premier Benjamin Netanjahu ostrzegł w poniedziałek o zbliżającym się „siłowym” wkroczeniu armii do Gazy w celu „dokończenia operacji i pokonania Hamasu”.
Plan „podboju” GazyZaledwie kilka godzin po zakończeniu podróży Donalda Trumpa do Zatoki Perskiej , która była źródłem obaw dotyczących głodu na terytorium palestyńskim, armia izraelska ogłosiła, że „w ciągu ostatniego dnia przeprowadziła duże ataki i przerzuciła siły w celu przejęcia kontroli nad obszarami Strefy Gazy”.
„To część początkowego etapu Operacji Gideon’s Chariots i rozszerzenia ofensywy w Strefie Gazy, której celem jest osiągnięcie wszystkich celów wojny, w tym uwolnienie zakładników i pokonanie Hamasu” – poinformowała armia w mediach społecznościowych w sobotę rano.
Po dwumiesięcznym zawieszeniu broni izraelska armia wznowiła ofensywę w Strefie Gazy 18 marca i zajęła duże połacie terytorium. Rząd Netanjahu ogłosił na początku maja plan „podboju” Gazy, która była okupowana przez Izrael od 1967 do 2005 r., wymagający wewnętrznego przesiedlenia „większości” z 2,4 mln mieszkańców.
Agencja obrony cywilnej Gazy poinformowała, że w wyniku izraelskich ataków zginęło w piątek co najmniej 100 osób. W środę poinformowano o ponad 80 ofiarach śmiertelnych, a w czwartek o ponad 100.
Leczone na podłodzeW szpitalu w Beit Lahia (na północy) na zdjęciach widać mieszkańców, w tym dzieci, które straciły matki, opłakujących ciała swoich bliskich, a także rannych, których leczono na podłodze wśród krzyków i łez.
W Beit Lahia Said Hamouda powiedział, że bombardowania „były skierowane na domy, w których spali cywile. Dzieci krzyczały, drzwi były wyważane. Nieopisana scena, jakby to był koniec świata. „Ci, którzy nie zginą w bombardowaniu, umrą z głodu” – ubolewa Khalil al-Tatar, inny mieszkaniec.
W piątek główne izraelskie stowarzyszenie rodzin zakładników zaapelowało do Benjamina Netanjahu, aby nie przegapił „historycznej okazji” na uwolnienie swoich bliskich i „połączył wysiłki z działaniami prezydenta Trumpa”, aby to uczynić, powołując się na „wielkie zaniepokojenie w świetle doniesień o nasileniu się [izraelskich] ataków w Strefie Gazy”. Premier jednak twierdzi, że jedynie zwiększona presja militarna zmusi Hamas do uwolnienia zakładników.
Od 2 marca siły izraelskie blokują również dojazd wszelkiej pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, co ma kluczowe znaczenie dla 2,4 miliona mieszkańców, którym obecnie, jak podają organizacje pozarządowe, grozi „masowy głód”.
Pod koniec swojej wizyty w Zatoce Perskiej prezydent USA Donald Trump , sojusznik Izraela, oświadczył: „Jesteśmy zainteresowani Gazą. I upewnimy się, że to zostanie naprawione. Wiele osób głoduje”. Hamas, którego bezprecedensowy atak na Izrael 7 października 2023 r. wywołał wojnę, wezwał następnie Stany Zjednoczone do wywarcia presji na rząd Benjamina Netanjahu, aby zezwolił na wjazd pomocy humanitarnej.
Dla Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, Volkera Türka, „ta najnowsza fala bomb zmuszająca ludzi do przemieszczania się pod groźbą jeszcze bardziej intensywnych ataków, metodyczne niszczenie całych dzielnic i odmowa pomocy humanitarnej podkreślają, że wydaje się, iż istnieje nacisk na trwałą zmianę demograficzną w Strefie Gazy, która (...) jest równoznaczna z czystkami etnicznymi”. Izrael twierdzi, że w Strefie Gazy nie ma kryzysu humanitarnego i oskarża Hamas o kradzież międzynarodowej pomocy.
Fundacja Humanitarna dla Gazy, wspierana przez USA organizacja pozarządowa, poinformowała, że w tym miesiącu rozpocznie dystrybucję pomocy humanitarnej w Strefie Gazy po rozmowach z przedstawicielami władz Izraela. Jednakże Organizacja Narodów Zjednoczonych wykluczyła w czwartek jakikolwiek udział w inicjatywie, powołując się na obawy dotyczące „bezstronności, neutralności (i) niezależności”.
Le Progres