Niedzielny obiad autorstwa… Maxence’a Barbota

Zarezerwowane dla subskrybentów
W menu nowego szefa cukierni w Bristolu: szparagi z kremem parmezanowym.
W niedzielę nowy szef cukierni w Bristolu zaczyna dzień bez budzika. Następnie udaje się na targ w Boulogne . „Kupuję tam, to rytuał, museau vinaigrette i butelka wina od handlarza winem”. W domu Maxence Barbot poświęca się przygotowywaniu obiadu dla swojej rodziny. W menu szparagi z kremem parmezanowym. „Latem i zimą robię też naleśniki na moim billig, jestem Bretonką, nie możesz zmienić tego, kim jesteś! Na deser mój 6-letni syn i ja robimy sałatki owocowe i słodkie małe ciasta”. Jaki ojciec, taki syn? Przyszłość pokaże, ale dobrym przykładem jest ojciec, który po ponad pięciu latach spędzonych w Shangri-La, właśnie dołączył do trzygwiazdkowego szefa kuchni Arnauda Faye'a w restauracji Épicure. „W tym przemówieniu wydawało mi się oczywiste, że wrócę do Saint-Honoré, którego robię w kształcie migdała, tylko z końcówką o tej samej nazwie, wymyśloną przez patrona cukierników”. Bardzo płynna ewolucja. Ciąg dalszy nastąpi…
Jej…
Ten artykuł jest zarezerwowany dla subskrybentów. Pozostało Ci 20% do odkrycia.
lefigaro