Zadzwoń do księgarń po książkę Boualem Sansal

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Zadzwoń do księgarń po książkę Boualem Sansal

Zadzwoń do księgarń po książkę Boualem Sansal

Opublikowano dnia

Guerrick Fouchet, kierownik paryskiej księgarni Gros Câlin, uważa, że ​​jego koledzy zbyt rzadko organizują wydarzenia wspierające pisarza obecnie uwięzionego przez reżim algierski. A to zachęca skrajną prawicę do ponownego zajęcia się tą sprawą.

Niniejszy artykuł jest felietonem napisanym przez osobę spoza redakcji gazety, której punkt widzenia nie odzwierciedla poglądów zespołu redakcyjnego.

Szanowni koledzy, drodzy księgarze,

Poznałem Boualema Sansala około dziesięciu lat temu na Targach Książki. Nie byłem jeszcze księgarzem, byłem częścią spokojnego świata czytelników. I jak każda osoba, która go spotkała, odniosłam dokładnie takie samo wrażenie: Sansal jest jedną z najmilszych i najsympatyczniejszych osób, jakie kiedykolwiek poznałam. Pomimo próśb, zdawał się panować nad czasem, ignorując obowiązki i odpowiadając każdemu, kto chciał z nim rozmawiać. „Czy masz bretońskie imię? Ach, uwielbiam Bretanię. Za każdym razem, gdy tam jestem, jestem traktowany jak król. Wiesz, gdybym nie był Algierczykiem, złożyłbym wniosek o obywatelstwo bretońskie. »

Dziś pisarz, którego podziwiam, siedzi w więzieniu. Boualem Sansal został zmuszony do przejścia na emeryturę za kratkami, pozbawiony wszelkiej swobody przemieszczania się i kreatywności. Stał się dla naszego pokolenia kimś o wiele więcej niż bohaterem; Jest lustrem, które odbija to, co w nas najgorsze i najpiękniejsze, a jednocześnie kompasem, który wskazuje nam kierunek działania. Starszy człowiek zdołał obalić reżim. W czasach, gdy guru duchowości i żywienia czczeni są na okładkach sprzedawanych przez nas książek, powieściopisarz budzi w człowieku to, co najświętsze: oddech.

Przeczytaj także

Minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau podczas wiecu zorganizowanego przez komitet poparcia Boualem Sansal w Paryżu, 25 marca.

Wywiad Francja-Algieria: „Retailleau stosuje się do bieżących kalkulacji politycznych” – według Benjamina Stora

Piszę te słowa do moich drogich kolegów księgarzy, którzy wydają się być bardzo dyskretni w tej kwestii. Jak mówi Alexandre Jardin: „Nie znam Boualema Sansala, ale czytałem go, więc go znam. Kiedy czytasz i kochasz pisarza, nie zapominasz go. »

Dlaczego więc jest tak mało wydarzeń w księgarniach? Wydaje się, że obraz, strach przed tym obrazem, bierze górę nad działaniem.

Podczas konferencji na rzecz jego uwolnienia, którą zorganizowałem w ratuszu 8. dzielnicy Paryża, jedna z osób obecnych na sali opowiedziała o swoim doświadczeniu: „Poszedłem w pobliże Parlamentu, na demonstrację poparcia dla Sansala. I ku mojemu zaskoczeniu znalazłem tam tylko ludzi ze skrajnej prawicy. Więc wyszedłem”. Nie chcąc być kojarzonym z radykalną i upolitycznioną skrajnością, ta osoba się poddała. Ale przekazuje coś niepokojącego. Idei nie broni się już, ani nie da się ich bronić, jako takich, ale w odniesieniu do tych, przez których są przyjmowane. Sytuacja staje się alarmująca: albo nikt już nie popiera sprawy Sansala, bojąc się, że zostanie nazwany skrajnie prawicowym; albo jesteśmy skazani, broniąc sprawy pisarza, na wpadnięcie w ramiona stronniczego ekstremizmu, który staje na pierwszej linii.

Przeczytaj także

Boualem Sansal, w czerwcu 2024 r., w Nicei.

Trybunie Panie Tebboune, oddaj Algierię Boualemowi Sansalowi – Daniel Pennac

Księgarz ma zawodowy obowiązek etyczny: nigdy nie odmówić przyjęcia zamówienia. Nie ma znaczenia, czy klient poprosi nas o „Mein Kampf”, „Czerwoną Książkę” czy „Małego Brązowego Niedźwiedzia”. Naszym obowiązkiem jest prezentowanie różnorodności opinii i nurtów intelektualnych.

Drodzy koledzy, nie rezygnujcie z Sansala, bo jeśli nic nie powiecie, pozwolicie, aby pustka się zapełniła, a jak dobrze wiecie w przypadku naszych stolików z książkami, pustka wypełnia się szybko.

Piszę te słowa z myślą o wszystkich kierownikach księgarni, którzy, w przeciwieństwie do swoich pracowników, mają przywilej, władzę i możliwość zajęcia stanowiska. Gdziekolwiek spojrzę, cisza tego zacisznego zakątka wydaje się okrywać okna welonem, który jest całkowicie przejrzysty dla losu pana Sansala. Jednak bardziej niż kiedykolwiek, z miłości do języka i dla honoru naszego zawodu, to właśnie teraz albo nigdy możemy stać się kimś więcej niż zwykłymi handlowcami. Drodzy koledzy, walczyliście w czasie pandemii o to, by książki nie były tylko kolejnym towarem. „Sprawami niezbędnymi” – tak mieliśmy prawo się do nas zwracać. Ale „niezbędne” do czego i dla kogo?

Przeczytaj także

Pisarz francusko-algierski Boualem Sansal w Nicei, czerwiec 2024 r.

Francusko-algierski pisarz Boualem Sansal skazany na pięć lat więzienia w Algierii

Moi drodzy koledzy, to słowa Bergsona rozbrzmiewają w mojej księgarni: „Myśl jak człowiek czynu i działaj jak człowiek myśli”. „ Kiedy myślę, że w całej Algierii jest zaledwie czterdzieści księgarni, obecność księgarni pokazuje jej znaczenie i miejsce w społeczeństwie. Nasze wybory i gusta wyznaczają rytm i pozwalają oddechowi kreatywności podtrzymywać oddech idei.

Czytam Senekę, „Odosobnienie”. Na trzech stronach znajdują się wersy, które mogą zmienić nasze życie, a wraz z nimi życie Boualema Sansala: „Jesteśmy zdolni do wytrwania w naszych wyborach tylko wtedy, gdy nie ma nikogo, kto mógłby zachwiać, z pomocą tłumu, naszym wciąż kruchym osądem. Zawieszeni całkowicie na osądach innych, uważamy za doskonałe nie to, co powinno mieć naszą przychylność i aprobatę, ale to, co ma przychylność i aprobatę tłumu. »

Zaufajmy sobie nawzajem i podążajmy za swoimi pomysłami i tą walką, bez względu na kolor skóry osoby trzymającej ten sam transparent co my. Seneka przywołuje bajkę Ezopa o „Lwie i chytrym lisie”. Lew udaje, że śpi, wszystkie zwierzęta idą w jego kierunku; ale nigdy nie wracają. Zwierzęta podążały śladami, które prowadziły w tym samym kierunku, tylko lis zauważył, że żaden ze śladów nie wracał. Ślady te są śladami chwały ludzkiej i, można powiedzieć, także śladami intelektualnego konformizmu.

Przeczytaj także

Pierre Assouline na scenie podczas wieczoru supportującego Boualem Sansal w Arab World Institute, 18 lutego.

Historia W Instytucie Świata Arabskiego świat literacki mówi: „Jestem Boualem Sansal”

„Do samego końca będziemy działać, nie przestając pracować dla dobra ogółu” – mówi Seneka, do którego nie potrafię się zbliżyć. U nas nie ma wakacji, w żadnym wieku. Jak mawiał ten wymowny wojownik: „Zakrywamy nasze białe włosy hełmem”. U nas nie ma emerytury przed śmiercią! Prawdą jest, że nawet śmierć nie jest ucieczką, jeśli tylko pozwalają na to okoliczności. »

Niech Twoi klienci przeczytają tych kilka linijek.

Wystarczy rozpowszechnić te słowa, aby w sercach czytelników rozpalić braterskie ciepło, które skruszy kraty więziące Boualem Sansala. Drodzy koledzy, Waszą rolą jest sprawić, żeby ludzie czytali! Dla zabawy? Tak, ale przede wszystkim, aby strach przekształcić w sprawiedliwość.

Le Nouvel Observateur

Le Nouvel Observateur

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow