W kinach od środy: „Ollie”, pierwszy film Antoine’a Besse’a o świecie skateboardingu z Théo Christine’em.

W wieku 13 lat Pierre (Kristen Billon) wraca do rodzinnego miasta po nagłej śmierci matki, by zamieszkać na farmie ojca. Dręczony w szkole, znalazł ucieczkę w swojej pasji: jeździe na deskorolce. Poznaje Bertranda (Théo Christine), outsidera, który ukrywa przeszłość byłego skatera, i który bierze go pod swoje skrzydła. Razem spróbują odbudować swoją pozycję.
Zanurz się w świecie amatorskiego skateboardinguProste, klasyczne, ale szczere. Tak można określić pierwszy film fabularny Antoine'a Besse'a. Nowy reżyser stara się wiernie opisać mękę nastolatka, który szuka swojego miejsca na tym świecie. Jej związek z Bertrandem, granym przez Théo Christine'a, w dość nieoczekiwanej roli charakterystycznej, napędza film. Między tymi dwoma chłopcami tworzy się złożona (choć niejednoznaczna) przyjaźń, w której każdy z nich w kontaktach z drugim znajduje siłę, aby pokonać przeciwności losu. Oprócz dramatycznych wydarzeń, Ollie ma tę zaletę, że pozwala widzowi zanurzyć się w świecie amatorskiego skateboardingu, rzadko pokazywanym na dużym ekranie. Okazja, by zajrzeć za kulisy sceny ulicznej/miejskiej i zobaczyć kilka naprawdę spektakularnych postaci. C. Policjant.
ANTOINE BESSE (Francja), z Kristen Billon, Théo Christine, Emmanuelle Bercot… Dramat. 1 godz. 42. Nasza opinia: 2/5.
Nice Matin