Macron zapowiada, że na szczycie Choose France spodziewane są inwestycje o wartości ponad 20 miliardów euro
Edycja z 2025 r. pod hasłem „Francja – kraj kreatywności” może zatem zdetronizować poprzednią edycję, mimo ponurej sytuacji gospodarczej.
Emmanuel Macron ujawnił w piątek, że 8. Szczyt Choose France , prestiżowe wydarzenie ekonomiczne w Wersalu, którego celem jest przyciągnięcie zagranicznych inwestycji, prawdopodobnie ustanowi w tym roku nowy rekord, ogłaszając łączną kwotę 20 miliardów euro. Ujawnionych zostanie „ponad pięćdziesiąt” projektów, „i przekroczymy kwotę dwudziestu miliardów euro” – zadeklarował prezydent Francji w wywiadzie dla prasy regionalnej. Ubiegłoroczny rekord wynoszący 15 miliardów euro zostałby zatem pobity.
Oczekuje się, że ogłoszenia obejmą tak różne sektory, jak technologia, finanse i turystyka. Francja została właśnie szósty rok z rzędu sklasyfikowana przez firmę EY jako wiodący kraj europejski pod względem inwestycji zagranicznych. W 2024 r. zarejestrowano tam 1025 projektów, wyprzedzając Wielką Brytanię (853) i Niemcy (608). Jednak w tych trzech krajach liczba projektów spadła w ciągu roku – o 14% w przypadku Francji.
Co więcej, kraj ten zajmuje dopiero trzecie miejsce pod względem liczby miejsc pracy tworzonych na jeden projekt (30), za Niemcami (48) i Hiszpanią (125). „Jesteśmy bardzo mocni pod względem badań i rozwoju, działań, które wymagają mniej pracy” – podkreśla Emmanuel Macron w wywiadzie. Jednak „za tym kryje się innowacyjność we Francji” , a to jest „kluczowy” sektor – wyjaśnia prezydent. Francja odnotowała już 109 miliardów euro prywatnych inwestycji, zwłaszcza zagranicznych, do 2031 r., podczas szczytu poświęconego sztucznej inteligencji, który odbył się w lutym.
Dwustu szefów (BYD, Blackstone, Goldman Sachs, Ikea, BASF, państwowe fundusze majątkowe Zatoki Perskiej itp.) potwierdziło swój udział w Choose France. 19% z nich pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Według Emmanuela Macrona od 2017 r. ogłoszono 178 projektów o łącznej wartości 47 mld euro, z których tylko „jedenaście” zostało porzuconych.
Tematem przewodnim tegorocznej edycji jest „Francja – kraj kreatywności” . Nowa seria programów będzie poświęcona inwestycjom w sektorze turystyki i dziedzictwa kulturowego, kolejna zaś atrakcyjności Francji dla kina i telewizji. Po tym, jak wydarzenie Choose France przez długi czas odbywało się w styczniu, w czasie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, od 2022 r. odbywa się co roku w maju w Pałacu Wersalskim.
Prezydent Republiki wyjaśnia, że „w decyzjach inwestycyjnych, które chcemy przyciągnąć, osobista wiedza ma dla szefów duże znaczenie” , którzy doceniają „możliwość spędzenia wartościowego czasu z osobami podejmującymi decyzje w wspaniałym miejscu” . W ubiegłym roku odbyło się ponad 345 spotkań liderów biznesu z przedstawicielami władz francuskich.
Emmanuel Macron jest w centrum wydarzenia, biorąc udział w czterech wyprawach na marginesie szczytu i uczestnicząc w nim w całości w poniedziałkowe popołudnie. Spotka się z liderami biznesu Korei Południowej i weźmie udział w dwóch małych dyskusjach przy okrągłym stole na temat strategicznych minerałów i sztucznej inteligencji, zanim poprowadzi ostatnią „roboczą kolację”.
Spotka się osobiście z meksykańskim potentatem biznesowym Carlosem Slimem, Stellą Li, prezesem chińskiego producenta samochodów BYD i szefem saudyjskiej firmy Qiddiya. „Bycie pierwszym (w Europie) nie jest kwestią przypadku; jest to w istocie wynik wszystkich polityk wdrożonych od 2017 r.” dla przedsiębiorstw, chwali się Pałac Elizejski.
Z kolei firma konsultingowa Kearney plasuje Francję dopiero na trzecim miejscu pod względem atrakcyjności w Europie, za Wielką Brytanią i Niemcami, a na siódmym miejscu na świecie (spadek o jedno miejsce w tym roku). Uważa, że na sytuację tę „wpłynęło przyspieszone pogorszenie się sytuacji budżetowej” oraz „sytuacja polityczna z niestabilną równowagą od czasu rozwiązania”, o którym zadecydował w czerwcu Emmanuel Macron. Przede wszystkim przypomina, że Stany Zjednoczone już 13. rok z rzędu utrzymują pierwsze miejsce w tym rankingu.
Jednakże, jak zauważa firma, „w obliczu sytuacji makroekonomicznej uznanej za bardzo niestabilną” , a tym bardziej od czasu ogłoszenia przez Donalda Trumpa podwyżek amerykańskich ceł, „Europa wydaje się być kruchą, ale możliwą wyspą stabilności”. Nadzieją dla kontynentu - i dla Francji - jest fakt, że 60% dyrektorów wyższego szczebla na całym świecie, objętych badaniem firmy Kearney, uważa Europę za swój pierwszy wybór inwestycyjny.
lefigaro