Dlaczego klimatyzacja jest sprzymierzeńcem w walce z upałem, ale wrogiem dla zdrowia skóry
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fd99%2F237%2F83f%2Fd9923783fc87a535c2b4ee68cd31357a.jpg&w=1280&q=100)
Po najgorętszym czerwcu w historii i lipcu, który nie pozostawiał wątpliwości, że lato już tuż-tuż, a sezon staje się coraz dłuższy i cieplejszy, nie dziwi fakt, że sprzedaż klimatyzatorów gwałtownie wzrosła.
Według Efe, w pierwszych upalnych dniach sezonu sprzedaż tego typu urządzeń wzrosła o 50% w porównaniu z rokiem poprzednim. Dane te odzwierciedlają trend z ostatnich pięciu lat. Sugeruje to, że coraz więcej domów prywatnych posiada klimatyzację i że rzadko zdarza się, aby w miejscu pracy brakowało jej w pomieszczeniu.
Bez wątpienia docenia się jakość życia w tych miesiącach. Jednak spędzanie godzin pod przyjemnym wpływem klimatyzacji ma również swoje wady . Jedna z nich bezpośrednio wpływa na skórę, ponieważ klimatyzacja powoduje między innymi suchość, nadwrażliwość i utratę blasku .
Główną przyczyną tych efektów jest „zmniejszenie wilgotności powietrza w pomieszczeniu, a także kontrast termiczny między otoczeniem zewnętrznym i wewnętrznym, co skutkuje mniejszym natlenieniem środowiska w zamkniętych pomieszczeniach” – mówi Raquel González, kosmetolog i twórczyni Byoode .
Skóra tłusta i suchaW zamkniętych, sztucznie chłodzonych pomieszczeniach wilgotność powietrza spada, co „powoduje transepidermalną utratę wody w skórze. W rezultacie odczuwamy napięcie, dyskomfort , zaczerwienienie, a nawet zwiększoną wrażliwość” – mówi ekspert.
Wpływ klimatyzacji na skórę wynika ze zmniejszenia wilgotności powietrza w otoczeniu oraz z kontrastu termicznego między wnętrzem pomieszczenia a otoczeniem zewnętrznym.
Chociaż nie wpływa na skórę tłustą w taki sam sposób jak na skórę suchą, jak wyjaśnia Estefanía Nieto z Medik8: „W przypadku skóry tłustej może powodować efekt odbicia: gdy skóra traci wodę, produkuje więcej sebum, aby to zrekompensować, a mikrobiota skóry zostaje zaburzona”. W przeciwnym razie „może również wpływać na funkcję bariery ochronnej i samą skórę, powodując podrażnienia, łuszczenie i pieczenie”.
Dostosuj leczenieTen efekt ma również efekt kumulacyjny. Oznacza to, że stan skóry pogarsza się z dnia na dzień i z miesiąca na miesiąc. Dlatego ważne jest, aby dbać o odpowiednią pielęgnację skóry i, jeśli to możliwe, starać się ją dostosować do nowej sytuacji, dbając szczególnie o nawilżenie i ochronę skóry.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F9b1%2F0b7%2F03e%2F9b10b703ef957cff56f1449180cc2ba7.jpg)
Eksperci zalecają stosowanie składników wzmacniających barierę ochronną skóry, takich jak lipidy biomimetyczne, ceramidy czy kwasy tłuszczowe, które pomagają zachować integralność płaszcza hydrolipidowego. Warto również dodać substancje nawilżające, takie jak kwas hialuronowy , który działa jak gąbka, absorbując wodę.
Raquel González przypomina nam również, że „wolne rodniki wytwarzane pod wpływem stresu cieplnego mogą przyspieszyć starzenie się skóry ” i zaleca stosowanie „ niacynamidu, witaminy C lub retinoidów , które zapewniają dodatkową ochronę przed tego typu agresją”.
Efekt samolotuPodróże lotnicze mają podobny wpływ na cerę. Jednym z powodów jest to, że klimatyzacja w kabinie jest często bardzo mocna, co może powodować „zaburzenie równowagi nawilżenia skóry”, jak twierdzi kosmetolog z Byoode.
„Zalecam zabranie na pokład samolotu serum lub esencji z kwasem hialuronowym . Lekkie konsystencje, które szybko się wchłaniają i zapewniają skórze niezbędne nawilżenie. Myślę też, że dobrym pomysłem jest wykonanie peelingu rano przed lotem, na przykład produktem bogatym w kwas salicylowy” – podsumowuje ekspert.
El Confidencial