Lamine Yamal przedstawia swój skład na najlepszą jedenastkę wszech czasów Barcelony przed swoimi 18. urodzinami, pomijając dwie legendy.

Podpisał kontrakt z Barceloną na Złotą Piłkę, zanim osiągnął pełnoletność. Stanie się to 13 lipca, kiedy Lamine Yamal skończy 18 lat – rok, który przeżył w zawrotnym tempie, w którym pobił wszelkie rekordy wczesnej dojrzałości w profesjonalnej piłce nożnej.
Syn Marokańczyka i matki z Gwinei Równikowej, mężczyzna wychowany w dzielnicy Rocafonda , będzie świętował swoje pełnoletność godną, choć owianą wielką tajemnicą, uroczystością . Przyjęcie zakończy wakacje, podczas których odwiedził Sycylię, Brazylię, Ibizę, Marbellę i Szanghaj.
Katalończyk, który w najbliższą niedzielę ma się pojawić w Ciutat Esportiva, aby przejść badania lekarskie i rozpocząć nowy sezon, będzie świętował swoje urodziny w towarzystwie znanych i popularnych nazwisk, w tym influencerów, piosenkarzy i kolegów z drużyny.
Piłkarz powołany do poprowadzenia Barcelony i reprezentacji Hiszpanii na kolejną dekadę, skompletował, jak uważa, najlepszą jedenastkę wyjściową w 125-letniej historii katalońskiego klubu. Oficjalne konto Barcelony w serwisie społecznościowym X, dawniej Twitter, opublikowało film, w którym hiszpański reprezentant wyjaśnia, kim są jego faworyci.
Zawodnik Barcelony zaczął w bramce, gdzie bez wahania postawił na Víctora Valdésa . W końcu to bramkarz, którego widział najczęściej w akcji, i sensowne było umieszczenie go między słupkami. „Moim zdaniem to bramkarz o największej historii, jakiego kiedykolwiek mieliśmy. To właśnie takiego widziałem” – wyznaje zawodnik, który kontynuuje grę na pozycjach defensywnych.
Lamine stawia na formację z trzema obrońcami – bez bocznego obrońcy – co zazwyczaj nie pasuje do tradycyjnego ustawienia Camp Nou. Gerard Piqué, Carles Puyol i Javier Mascherano . Dwóch legendarnych środkowych obrońców, którzy zdobyli tytuł mistrza Barcelony u boku argentyńskiego trenera, który zostawił Blaugranę z 19 tytułami mistrzowskimi na koncie, w tym dwoma tytułami Ligi Mistrzów.
„W pomocy oczywiście Xavi, Iniesta i Busquets... a ja wystawię Ronaldinho, bo już wiem, kogo wystawię z przodu i nie będę miał miejsca” – mówi zawodnik w nagraniu zamieszczonym na oficjalnym koncie klubu, zanim nadszedł moment, który wszyscy chcieli zobaczyć: pozycje ofensywne.
Piłkarz wyraził się na ten temat bardzo jasno: „Oczywiście Messi, a także Neymar, bo to mój ulubiony piłkarz, a Luis Suárez jest moim faworytem.

Wybór tak zwanego MSN nikogo nie dziwi: trójząb zapisał pewną epokę i jest niepodważalnym punktem odniesienia dla każdego młodego piłkarza, choć prawdą jest, że bardzo wyraźnie brakuje takich legend jak Johayn Cruyff czy Diego Armando Maradona , historycznych postaci, które Lamine mógł do tej pory oglądać wyłącznie na wideo.
abc