Montoro twierdzi, że nie ma dowodów przeciwko niemu i łączy sprawę ze skandalami rządowymi.

Były minister finansów Cristóbal Montoro skrytykował decyzję sądu, w której go oskarżono, twierdząc, że wydano ją „bez żadnych dowodów” i „wpisuje się w obecny kontekst rzeczywistych skandali w hiszpańskim rządzie”.
Montoro wysłał oświadczenie do EFE po wydaniu postanowienia sądowego, na mocy którego został uznany za podejrzanego o stworzenie „sieci wpływów ” faworyzującej firmy produkujące gaz poprzez wprowadzanie zmian w ustawodawstwie w zamian za „znaczne płatności” na rzecz firmy Equipo Económico (EE), której był wspólnikiem założycielem i prezesem i z którą, jak twierdzi, nie miał żadnych powiązań od 2008 r.
W swoim oświadczeniu Montoro , który pełnił funkcję ministra finansów w rządach José Maríi Aznara i Mariano Rajoya, stwierdził, że od pierwszego dnia urzędowania był „celem kolejnych kampanii insynuacji w prasie oraz pytań i interpelacji parlamentarnych” dotyczących firmy.
Uważa, że to „absolutnie nietypowe” – że śledztwo sądowe, którego podsumowanie jest tajne, trwa już siedem lat, mimo że „czekano” na jego wszczęcie do jego odejścia z ministerstwa w 2018 r.
Dodał też: „Wczoraj zdjęto tajność śledztwa i wydano postanowienie, że jestem objęty śledztwem. Wszystko to zbiega się z obecną sytuacją prawdziwych skandali w hiszpańskim rządzie”.
Jeśli chodzi o umieszczenie go w gronie podejrzanych, Montoro utrzymuje, że „zrobiono to bez żadnych dowodów i bez żadnej innej motywacji , poza piastowaniem stanowiska ministra”.
Były minister zakończył przemówienie, wyrażając zaufanie do instytucji państwa prawa i zapowiadając, że wykorzysta mechanizmy prawne, aby „bronić swojego honoru, wykorzystując w tym celu wszelkie środki prawne i działania”.
Expansion