McLaren świętuje najlepszy sezon z podwójnym zwycięstwem od 37 lat

Sezon Formuły 1 2025 okazał się udany dla zespołu McLaren. Z 13 rozegranymi z 24 wyścigów, zespół jest na szczycie klasyfikacji kierowców i konstruktorów, przerywając trwającą dekady passę.
Ostatni taki przypadek miał miejsce podczas Grand Prix Belgii, gdzie Australijczyk Oscar Piastri stanął na najwyższym stopniu podium. Jego kolega z McLarena, Brytyjczyk Lando Norris, zajął drugie miejsce, a Charles Leclerc z Monako (Ferrari) zajął trzecie miejsce.
Piastri i Norris zdobyli szósty dublet w tym sezonie, powiększając swój dorobek w Chinach, Miami, Hiszpanii, Austrii i Wielkiej Brytanii. Cztery z nich wygrał Australijczyk, a pozostałe dwa Brytyjczyk.
McLaren nie osiągnął co najmniej tylu podwójnych zwycięstw od 1988 roku, kiedy to legendarni Alain Prost i Ayrton Senna zdobyli po 10 tytułów w tamtym sezonie.
W rzeczywistości Senna wygrał mistrzostwa kierowców, a Prost zajął drugie miejsce. W rezultacie McLaren wygrał również mistrzostwa konstruktorów, wyprzedzając Ferrari, co dowodziło jego przewagi nad tamtym pokoleniem kierowców.
Prawie cztery dekady później, wyniki Piastriego i Norrisa rozbudziły na nowo nadzieje, przypominając, że McLaren jest obrońcą tytułu Mistrza Świata Konstruktorów.
„To fantastyczne uczucie wygrać jeden z moich ulubionych wyścigów” – powiedział Piastri po zwycięstwie w Belgii. „Wiedziałem, że pierwsze okrążenie to prawdopodobnie moja największa szansa na zwycięstwo, więc się zaangażowałem i osiągnąłem cel, z czego jestem dumny. Później poradziliśmy sobie z resztą wyścigu bardzo dobrze”.
Lando Norris dodał: „To dobry wynik dla drużyny i mamy kolejny dublet, nasz pierwszy w tym stuleciu, więc miło jest móc go odzyskać”.
McLaren nie wygrał Grand Prix Belgii od 2012 roku, za czasów Jensona Buttona. A trzeba się cofnąć jeszcze dalej, żeby zobaczyć ich ostatnie podwójne zwycięstwo, które miało miejsce w 1999 roku, z Davidem Coulthardem (pierwsze miejsce) i Miką Hakkinenem (drugie).
„To znakomite podwójne zwycięstwo, które wieńczy bardzo udany weekend dla zespołu, który wykazał się równą formą w każdej sesji” – powiedział szef zespołu McLaren, Andrea Stella.
„Zarówno Oscar, jak i Lando spisali się imponująco w bardzo trudnych i zmiennych warunkach. Gdy tor wysechł, Oscar wybrał opony pośrednie, podczas gdy Lando chciał zboczyć z kursu i założyć opony twarde, co jest uczciwym wyścigiem. W tamtym momencie Lando wydawał się być w dobrej pozycji, ale Oscarowi udało się przetrwać na oponach pośrednich do końca i zapewnić sobie zasłużone zwycięstwo”.
Z powodu deszczu na torze Spa-Francorchamps opóźnienie wyniosło ponad godzinę, co stanowiło nie lada wyzwanie dla kierowców.
Dzięki temu McLaren osiągnął 10 z 13 możliwych zwycięstw w tym sezonie i nadal umacnia swoją pozycję w dążeniu do kolejnego dubletu: Mistrzostw Świata Kierowców i Konstruktorów. Pozostało 11 wyścigów, ale matematycznie może ich być mniej, aby zapewnić sobie to zwycięstwo.
Kolejnym ważnym wydarzeniem tego weekendu jest to, że Oscar Piastri potwierdził, iż jest australijskim kierowcą z największą liczbą zwycięstw w jednym sezonie – aż sześcioma.
Choć wciąż traci do Jacka Brabhama (14), Alana Jonesa (12) i Marka Webbera (9) w klasyfikacji generalnej, żaden z nich nie odniósł co najmniej sześciu zwycięstw w jednym roku. Podobnie jak Daniel Ricciardo, który w całej swojej karierze w Formule 1 ma na koncie osiem zwycięstw, ex aequo z Piastrim.
Kolejnym celem Formuły 1 będą Węgry. Czternasty wyścig sezonu odbędzie się tam 3 sierpnia, a McLaren będzie chciał podtrzymać zwycięską passę przed przerwą wakacyjną.
Po Grand Prix na Węgrzech nastąpi trzytygodniowa przerwa przed piętnastym wyścigiem w Holandii, 31 sierpnia.
Formuła 1: Top 5 po GP BelgiiMistrzostwa Świata Kierowców
- Oscar Piastri (McLaren) – 266 punktów
- Lando Norris (McLaren) – 250
- Max Verstappen (Red Bull) – 185
- George Russell (Mercedes) – 157
- Charles Leclerc (Ferrari) – 139
Mistrzostwa Świata Konstruktorów
- McLaren – 516 punktów
- Ferrari – 248
- Mercedes – 220
- Red Bull – 192
- Williams – 70
Eleconomista