Pech w złym momencie: Denver pokonuje Thunder Hartensteina w szalonym meczu

Isaiah Hartenstein poniósł bolesną porażkę ze swoim zespołem Thunder.
(Zdjęcie: AP)
Denver Nuggets odetchnęli z ulgą. W pełnym zawirowań trzecim meczu serii play-off przeciwko Oklahoma City Thunder udało im się zachować niewielką przewagę. Isiah Hartenstein zagrał naprawdę dobry mecz, ale w decydującej fazie zabrakło mu szczęścia.
Koszykarz Isaiah Hartenstein i drużyna Oklahoma City Thunder po raz kolejny przegrali w ćwierćfinałach play-offów NBA. W trzecim meczu najlepsza drużyna sezonu zasadniczego przegrała z Denver Nuggets, prowadzoną przez gwiazdę Nikolę Jokicia, 104-113 po dogrywce i obecnie przegrywa 1-2 w serii do czterech zwycięstw.
Po decydującym zwycięstwie Oklahomy, które dało remis (149-106), na Ball Arena w Denver rozegrała się podobna gra, która przypominała trzymający w napięciu mecz na początku serii, w którym Nuggets wygrali 121-119. Prowadzenie zmieniało się 15 razy, trzykrotny zdobywca MVP, Jokic, nie zdołał doprowadzić do decydującej gry w regulaminowym czasie gry, po tym jak jego zespół wykorzystał rzut na syrenę, jednak Denver wygrało dogrywkę z wyraźną przewagą 11:2. Również dlatego, że Hartenstein chybił żadnego z trzech rzutów.
Ogólnie rzecz biorąc, niemiecki środkowy zaliczył double-double, zdobywając dziesięć punktów i dziesięć zbiórek, podobnie jak jego koledzy z drużyny Shai-Gilgeous Alexander (18/13) i Chet Holmgren (18/16), a z drugiej strony Jokic (20/16). Serb początkowo nie miał dobrego dnia, nie trafił żadnego z dziesięciu rzutów za trzy punkty, ale w dogrywce oba rzuty z pola karnego okazały się celne. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu został rozgrywający OKC, Jalen Williams, który zdobył 32 punkty.
„Testowali nas całą noc”„To dotyczyło wszystkich” – powiedział Jamal Murray, najlepszy strzelec Nuggets z 27 punktami. „To świetna drużyna. Testowali nas całą noc, a my byliśmy w stanie wytrzymać i wygrać. Więc to było dobre zwycięstwo drużyny”. Czwarty mecz serii odbędzie się w niedzielny wieczór (21:30/DAZN), również na stadionie mistrzów z 2023 roku. Hartenstein i spółka potrzebują zwycięstwa, aby odzyskać przewagę własnego boiska.
Pod wodzą Donovana Mitchella Cleveland Cavaliers skrócili serię z Indiana Pacers do wyniku 1:2. Po dwóch porażkach na własnym boisku na początku sezonu zasadniczego, najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej wygrała w Indianie 126-104. Mitchell zdobył 43 punkty, a obrona była imponująca. Cavs utrzymali gwiazdę Indiany, Tyrese'a Haliburtona, który rozstrzygnął mecz rzutem za trzy punkty 1,1 sekundy przed końcem, przy zaledwie czterech punktach.
Źródło: ntv.de, tno/sid
n-tv.de