Luka Modrić, Kevin De Bruyne i Edin Dzeko: Serie A staje się sanatorium dla starzejących się gwiazd ofensywnych


Daniele Mascolo / Reuters
39-letni Luka Modrić sumiennie okrążał pachołki podczas pierwszego treningu swojego nowego klubu. Z przekonaniem domagał się piłki i cieszył się okrzykami trenera, Massimiliano Allegriego, który zachęcał kolegów z drużyny: „Uważajcie, co robi Luka”.
NZZ.ch wymaga JavaScript do obsługi ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.
Proszę zmienić ustawienia.
Przewidywanie pomysłów Piłkarza Roku 2018 i poruszanie się tam, gdzie posyła piłkę, może być receptą na sukces AC Milan. „Modrić jest dla nas ważny. To mistrz i podniesie nasz poziom techniczny” – powiedział trener Allegri o letnim transferze.
Sam Modrić wyraził to samo przekonanie w nieco bardziej bojowy sposób: „AC Milan nie może zadowalać się przeciętnością. Musimy mierzyć wysoko, zdobywać tytuły i rywalizować z najlepszymi drużynami. Właśnie dlatego tu jestem”. Chorwat będzie jednak musiał jeszcze trochę poczekać, aby rywalizować z najlepszymi. AC Milan nie zakwalifikował się do żadnych europejskich rozgrywek po zeszłorocznym fatalnym sezonie.
Styl gry pasuje do starszych gwiazd ofensywnychFakt, że Modrić mimo wszystko trafił do Milanu, ma również związek z romantycznymi uczuciami, które żywił w zaawansowanym wieku piłkarskim. „Już jako dziecko oglądałem dużo Serie A. Milan był moim ulubionym klubem, zwłaszcza gdy grał tam mój idol Zvonimir Boban” – powiedział.
Innym powodem, dla którego nie przeprowadził się do USA ani Arabii Saudyjskiej, jak jego koledzy piłkarze, Cristiano Ronaldo i Lionel Messi, była po prostu duch sportowy: „Chciałem zostać w Europie i uprawiać piłkę nożną jako sport wyczynowy”.
To dla niego wielka zasługa. Serie A od dawna jest rajem dla technicznie utalentowanych, starszych gwiazd ofensywnych, które chcą zaciekle rywalizować z młodszymi zawodnikami. Jego nowy klub odegrał nawet pionierską rolę w pozyskiwaniu zawodników pod koniec trzydziestki. Zlatan Ibrahimović poprowadził AC Milan do tytułu w 2022 roku w wieku 40 lat. Granit Xhaka, stosunkowo młody zawodnik w wieku 32 lat, również rozważał transfer do Lombardii tego lata, ale ostatecznie wybrał kluczową rolę w niedawno awansowanym zespole Premier League, AFC Sunderland .
Podobny obraz prezentuje się w Milanie, gdzie rywale z City, FC Internazionale . Kluczowymi graczami w walce o finał Ligi Mistrzów byli defensywny lider Francesco Acerbi (37), bramkarz Yann Sommer (36) oraz rozgrywający Hakan Calhanoglu (32) i Henrikh Mkhitaryan (36). Szczególnie dwaj ostatni przeżywają w Milanie dość nieoczekiwaną złotą jesień w swoich karierach.
Starsi zawodnicy ofensywni korzystają z większej przestrzeni i czasu na wykonywanie zagrań w Serie A niż w innych głównych ligach europejskich. Dane statystyk piłkarskich Opta pokazują, że w poprzednim sezonie w Serie A średnia liczba podań wynosiła ponad 3,7 (w Premier League poniżej 3,7, a w Bundeslidze poniżej 3,6). Jednak uzyskana przestrzeń była stosunkowo niewielka w porównaniu z innymi czołowymi ligami europejskimi.
Oznacza to więcej podań bokiem, więcej przerw na odpoczynek, więcej czasu na ten jeden genialny moment. Istnieją również różnice w kontratakach w porównaniu z innymi ligami. Podczas gdy kluby angielskie i hiszpańskie pozwalają swoim przeciwnikom na średnio 12,5 podania przed każdą akcją, kluby Serie A pozwalają na 13.
Kolejna szczególna cecha Serie A przemawia na korzyść starszych zawodników: nie muszą już grać pełnych 90 minut. Pół godziny magii piłki w decydujących momentach meczu w zupełności wystarczy. Platforma Rivista Undici, na przykład, zauważyła w swojej analizie, że intensywność meczu Serie A osiąga poziom meczu Premier League dopiero w ciągu pełnych 90 minut, czyli w ostatniej pół godzinie.
Te kluczowe 30 minut to zatem „idealne pole łowieckie dla tych, których siłą jest czytanie gry”. Modrić zagrał jednak w sobotę tylko połowę tego czasu, zastępując go w 74. minucie szwajcarskiego napastnika Ardona Jashariego w przegranym przez AC Milan 2:1 meczu z Cremonese na początku sezonu.
Brak szans w rywalizacji o najlepszych graczyKariery takie jak Andrei Pirlo potwierdzają to odkrycie. Włoch miał jeszcze ponad trzydzieści lat i prowadził Juventus, ówczesnego mistrza kraju. Nawet jeśli chodzi o strzelców, im starsi, tym lepiej – przynajmniej we Włoszech. Luca Toni strzelił swojego ostatniego gola w Serie A w wieku prawie 39 lat. Antonio Di Natale został królem strzelców Pucharu Włoch w wieku 37 lat, a Fabio Quagliarella został nawet królem strzelców całego sezonu Serie A w wieku 36 lat.
Nowością jest jednak to, że włoskie kluby nie tylko zwalniają starych zawodników, aż osiwieją, ale wręcz wydają pieniądze, żeby ich ponownie pozyskać. Wynika to głównie z faktu, że przegrywają w europejskich rozgrywkach o talenty i najlepszych zawodników.
Ci, na których można liczyć, przechodzą do lepszej ligi, o czym świadczą transfery Sandro Tonalego (do Newcastle) dwa lata temu, Riccardo Calafioriego (Arsenal FC) i Federico Chiesy (Liverpool) w zeszłym sezonie oraz Giacomo Raspadoriego (Atlético Madryt) tego lata. Fakt, że włoski napastnik Mateo Retegui przeniósł się do saudyjskiej ligi w wieku zaledwie 26 lat, wyraźnie wskazuje na punkt zwrotny: Włochy są nową Arabią Saudyjską w profesjonalnej piłce nożnej, a Saudyjczycy pilnie dążą do wizji stania się równie prestiżową ligą, jak Serie A sprzed 20–40 lat.
Nie wiadomo jednak, w jakim stopniu ci dojrzali liderzy pomogą swoim nowym zespołom. Ibrahimović i Milan współpracowali ze sobą co najwyżej półtora sezonu. Cristiano Ronaldo, który dołączył do Juventusu w wieku 33 lat, swoją obecnością wstrząsnął całą strukturą zespołu i zapoczątkował koniec pewnej ery.
Być może Modrić, Kevin De Bruyne (34 lata, nowy w SSC Napoli) i Edin Džeko (39 lat, w Fiorentinie) spisują się lepiej. W każdym razie, w krótkim okresie zwiększą atrakcyjność tej problematycznej europejskiej ligi.
nzz.ch