Jak 26-letni Niemiec trafił do legendarnego Funduszu Założycieli Petera Thiela

Peter Thiel jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych inwestorów w Dolinie Krzemowej. Był pierwszym zewnętrznym inwestorem Facebooka, współzałożycielem PayPala i jednym z najbystrzejszych myślicieli w dziedzinie kapitalizmu technologicznego, choć politycznie kontrowersyjnym. Jego Founders Fund to miejsce, gdzie obstawia się kolejną rewolucję: SpaceX, Palantir, Anduril, OpenAI.
A w samym środku tego epicentrum siedzi młody Niemiec: Robert Windesheim, 26-latek z Erlangen.
Od kwietnia 2025 roku pracuje w zespole inwestycyjnym w Founders Fund w San Francisco – ramię w ramię z najbliższym otoczeniem Thiela. „Thiel jest nadal bardzo zaangażowany. Szczególnie w przypadku dużych inwestycji, uczestniczy w spotkaniach zespołu inwestycyjnego – przygląda się wszystkiemu” – powiedział Windesheim w wywiadzie dla Gründerszene.
Jak Niemcowi udało się dostać do jednego z najtrudniejszych i najbardziej pożądanych funduszy venture capital na świecie? Droga Windesheima wiodła przez Monachium, Zurych i Kalifornię – od studenta fizyki do badacza sztucznej inteligencji, od stażysty w BCG do inwestora-aniola. Porozmawialiśmy z nim.
businessinsider



