Ranking mocy Złotej Piłki: Cole Palmer pnie się w górę, ale wciąż za Mohamedem Salahem, Lamine Yamalem i innymi

Sezon męskiej piłki nożnej 2024-25 zakończył się w niedzielę, nadszedł więc czas, aby po raz ostatni wysłać powiadomienia o klasyfikacji kandydatów do Złotej Piłki.
Co zmieniło się od naszego ostatniego spojrzenia na najlepszych zawodników w piłce nożnej, w mglistym blasku triumfu Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów? Tak naprawdę niewiele, więc jeśli byliście wściekli na kształt naszej ostatniej szóstki, cóż, lepiej odwróćcie wzrok. Oczywiście, jedno wydarzenie wywołało szum medialny i szum medialny – Chelsea zdobyła prawo do tytułu mistrza świata na kolejne cztery lata po pokonaniu PSG na MetLife Stadium w finale Klubowych Mistrzostw Świata . Dodajmy do tego kilka potyczek na arenie międzynarodowej, z których najbardziej pamiętne było zwycięstwo Portugalii w Lidze Narodów, a mamy przynajmniej kilka nowych punktów odniesienia, które warto rozważyć.
Czy Klubowe Mistrzostwa Świata zasługują na poważne rozważenie przez głosujących na Złotą Piłkę? Jest po prostu za wcześnie, aby to stwierdzić. Być może gdyby Ousmane Dembélé odegrał znaczącą rolę w triumfie PSG, mógłby się tym przejąć, ale istnieją wiarygodne argumenty, że co najmniej trzy z sześciu najlepszych drużyn europejskich z zeszłego sezonu – Barcelona , Liverpool i Arsenal – nie pojawiły się w tych rozgrywkach.
Zdaniem autorów tego felietonu, zlot FIFA wciąż jest znacznie gorszą nagrodą niż Liga Mistrzów. Ale to nie byle co. Jej najlepsi zawodnicy zasługują (i, uwaga, otrzymają) na niewielki awans w rankingu. To nie wszystko, co się zmieniło. PSG może nie wygrało w Stanach Zjednoczonych, ale ich najlepsze występy w zupełności wystarczyły, by utwierdzić w przekonaniu, że drużyna Luisa Enrique nie jest niczym nowym. Poza tym, wszyscy mocno się zdenerwowaliście z powodu nieobecności kilku ich najlepszych zawodników. Rankingi CBS Sports Ballon d'Or mogą być tworzone przez jednoosobową komisję, ale niech nikt nie powie, że nie są otwarte na opinie z zewnątrz i/lub łatwo je podważać w komentarzach.
Dobrze, przyjrzyjmy się temu bliżej, podając aktualne kursy:
1. Mohamed Salah , Liverpool (+2500)To, co było prawdą sześć tygodni temu, nie zmieniło się i tak naprawdę nic, co wydarzyło się na Klubowych Mistrzostwach Świata, nie mogło tego zmienić. Sezon z 34 golami i 23 asystami powinien być domeną Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo w ich najlepszym okresie. To, co Mohamed Salah pokazał w najtrudniejszej lidze krajowej, było niezwykłe, prowadząc mało popularną drużynę Liverpoolu do tytułu mistrza Premier League zdobytego w mgnieniu oka. Fakt, że jego najlepsze występy miały miejsce przed wiosną, niczego nie zmienia.
2. Raphinha , Barcelona (+2500)Kolejny z zadziwiająco małymi szansami, biorąc pod uwagę to, co faktycznie osiągnęli w sezonie 2024-25, kiedy to Raphinha wyłonił się z marginesu klubu Barcelony i rozegrał historyczny indywidualny sezon w Lidze Mistrzów, a także wykazał się nieustającą doskonałością niezbędną do doprowadzenia drużyny do chwały w La Liga.
3. Ousmane Dembele, PSG (-500)Czy Ousmane Dembele mógł wskoczyć na szczyt naszego rankingu dzięki temu, co osiągnął na Klubowych Mistrzostwach Świata? Musiałoby to być coś wyjątkowego, biorąc pod uwagę, że rozgrywki te dopiero muszą udowodnić swoją przynależność do ścisłej czołówki piłkarskiej, ale można było sobie wyobrazić, że kilka znakomitych występów na trudnym boisku, z którym musiał się zmierzyć PSG, mogłoby przesądzić o losach meczu.

Ostatecznie kontuzje ograniczyły możliwości Dembélé. 28-latek rozegrał zaledwie trzy mecze przed ostateczną porażką. Błyskotliwe występy przeciwko Bayernowi Monachium i Realowi Madryt , z których ten ostatni był przedłużony, świadczyły o jego klasie, ale występy PSG jako całości również świadczyły o tym, co było widoczne w ich grze w Lidze Mistrzów. Dembélé może i jest najlepszym zawodnikiem w najlepszej drużynie, ale to, co czyni Les Parisiens tak wyjątkowymi, to suma części składowych, a nie pojedynczy zawodnik.
4. Khvicha Kvaratschelia , PSG (+4000)W głębi duszy myślę, że to może być trochę za wysokie wymaganie dla Chwiczy Kwarackhelii, który zdobył dwa z pięciu najlepszych tytułów mistrzowskich w Europie i Ligę Mistrzów. Jego surowa skuteczność nie dorównywała poziomowi napastników lepszych i gorszych od niego, ale serce chce tego, czego chce. I nikt w tym sezonie nie był tak ekscytujący, kreatywny i niesamowicie ekscytujący jak człowiek, którego nazywają Kwaradoną.
5. Pedri , Barcelona (+5000)Jeśli przegapiłeś poprzedni sezon, oto wszystko, co musisz wiedzieć o Pedrim. Był tym samym genialnym rozgrywającym, którego zawsze znałeś, tyle że wersja 2.0 Hiszpana wzbogaciła się o potężne umiejętności odbierania piłki, dzięki czemu stał się prawdopodobnie najbardziej wszechstronnym pomocnikiem w sporcie.
6. Lamine Yamal , Barcelona (+400)Najwięcej krytyki w zeszłym miesiącu wywołało prawdopodobnie umieszczenie Lamine Yamala poza pierwszą piątką, co odzwierciedla opinię obu szkół Złotej Piłki. Dla niektórych zwycięzcą powinien być zawodnik, który w najważniejszych meczach sezonu stawał na najwyższym stopniu podium, zapewniając najlepsze momenty sezonu. W tym sensie Yamal, gwiazda półfinału Ligi Mistrzów, nawet po porażce, a teraz z nowym kontraktem , miał równie dobry sezon, jak ktokolwiek inny poza Dembélé.
Ta ocena Złotej Piłki jest całkowicie słuszna, ale generalnie ten felieton będzie się opierał na zbiorczym poglądzie, a Jamal po prostu nie dorównał poziomowi Salaha, Raphinhi i Dembélé. Przynajmniej jeszcze nie. Wydaje się, że to kwestia czasu, a nie tego, czy w jego przypadku.
7. Achraf Hakimi , PSG (+2800)Jeśli zawodnik poniżej niego w tym rankingu jest motorem napędowym, który napędza PSG na najwyższym poziomie, to Achraf Hakimi jest oponą, która pokonuje metr za metrem bez śladu zużycia. Hakimi był prawdopodobnie najlepszym piłkarzem swojej drużyny na Klubowych Mistrzostwach Świata, szczególnie wyjątkowym w zwycięstwach nad Bayernem Monachium i Realem Madryt, nawet bez strzelenia gola.
8. Vitinha , PSG (+1000)Kolejny zawodnik, który zabłysnął na Klubowych Mistrzostwach Świata, ale to, co naprawdę pozwoliło Vitinhie błyskawicznie awansować z 11. miejsca (co do którego musicie mi zaufać) na ósme, to jego znakomita gra przeciwko Hiszpanii w finale Ligi Narodów. To coś niesamowitego, kiedy inni zawodnicy to Pedri i Martin Zubimendi , ale taka doskonałość jest dla reprezentanta Portugalii normą.
9. Gianluigi Donnarumma , PSG (+5000)Gianluigi Donnarumma, którego nieobecność przyniosła mi mnóstwo kompromitacji w powiadomieniach na Instagramie, prawdopodobnie zasłużył na miejsce w pierwszej dziesiątce, wyprzedzając takich graczy jak Harry Kane , a może nawet Virgil van Dijk. Najpierw wyjaśnienie jego początkowej nieobecności. Generalnie bramkarze na prawdziwie elitarnym poziomie nie mają aż tak wiele do roboty; trudno nawet powiedzieć, czy mieli obiektywnie lepszy sezon niż bramkarz drużyny z dolnej połowy tabeli.
Z drugiej strony, nie da się zaprzeczyć, że Donnarumma był wyjątkowy w najważniejszych meczach sezonu PSG, spisując się w momentach, w których najlepsi udowadniają swoją wartość. To samo działo się przez większość Klubowych Mistrzostw Świata, a pięć obron pomogło mistrzom Europy pokonać Bayern Monachium w ćwierćfinale.
10. Cole Palmer , Chelsea (+2000)Najpierw kilka słów o trio, które odpadło. Niewiele się zmieniło w przypadku Virgila van Dijka i Harry'ego Kane'a, inni po prostu ich wyprzedzili, ale przypadek Kyliana Mbappé jest chyba najciekawszy. W zeszłym sezonie strzelił mnóstwo goli, 44 do końca pierwszego roku w Realu Madryt, ale Klubowe Mistrzostwa Świata nie ukoiły wrażenia, że jego nowa drużyna nie jest w lepszej sytuacji dzięki niemu. Grypa żołądkowa utrudniła mu osiągnięcie szczytu formy, ale jego występ przeciwko PSG wywołał kilka niepochlebnych pytań.
Nie można tego powiedzieć o Cole'u Palmerze, który był znakomity w triumfie Chelsea 3:0 na MetLife Stadium. Gdyby reprezentant Anglii utrzymał formę w kraju w drugiej połowie sezonu, znalazłby się na tej liście przed Klubowymi Mistrzostwami Świata, ale te rozgrywki były cennym przypomnieniem jego rosnącej świetności.