Harriet Harman uważa, że przewodniczący Izby Gmin powinien był zmusić ministrów do poinformowania parlamentarzystów o wycieku danych z Afganistanu

Dame Harriet Harman twierdzi, że przewodniczący Izby Gmin Sir Lindsay Hoyle wiedział o wycieku danych z Afganistanu i powinien był zmusić ministrów do powiadomienia posłów.
W rozmowie z Beth Rigby w podcaście Electoral Dysfunction członek Izby Lordów Partii Pracy stwierdził, że Przewodnicząca Izby Reprezentantów, o którą ubiegała się w 2019 r., powinna była poprosić o powiadomienie kluczowej komisji selekcyjnej.
Rzecznik prasowy Spikera stwierdził, że on sam „znajdował się pod nakazem sądowym” i w związku z tym „podlegałby surowym ograniczeniom prawnym”.
Masowe naruszenie bezpieczeństwa danych przez armię brytyjską, które ujrzało światło dzienne dopiero w tym tygodniu, doprowadziło do ujawnienia danych osobowych blisko 20 000 Afgańczyków, narażając ich i ich rodziny na niebezpieczeństwo.
Kolejne rządy próbowały utrzymać wyciek w tajemnicy, wydając nakaz sądowy, co oznacza, że Wielka Brytania poinformowała o tym wszystkich zainteresowanych dopiero we wtorek – trzy i pół roku po tym, jak ich dane zostały naruszone.
Do naruszenia bezpieczeństwa doszło w lutym 2022 r., gdy premierem był Boris Johnson, ale brytyjskie wojsko odkryło je dopiero w sierpniu 2023 r.
We wrześniu tego roku wydano nakaz sądowy, który zakazał zgłaszania błędu.
Poprzedni rząd konserwatystów w 2023 r. uruchomił tajny program – który dopiero teraz został ujawniony – mający na celu relokację obywateli Afganistanu, których dotknęło naruszenie danych, ale którzy nie kwalifikowali się do istniejącego programu relokacji i pomocy osobom, które pracowały dla brytyjskiego rządu w Afganistanie.
W ramach tego programu do Wielkiej Brytanii relokowanych zostanie około 6900 Afgańczyków, w tym 1500 osób umieszczonych na liście oraz członków ich rodzin.
Dame Harriet powiedziała: „Przewodniczącego ostrzeżono: «Jeśli ktoś zamierza powiedzieć coś, co narusza ten nakaz, proszę, niech pan natychmiast uciszy posła, jeśli tak zrobi», i zgodził się to zrobić.
„Ale powinien był wtedy powiedzieć: odpowiedzialność parlamentarna jest ważna. Jestem przewodniczącym. Będę bronił odpowiedzialności parlamentarnej. A ty musisz powiadomić Komisję ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa i pozwolić im pociągnąć cię do odpowiedzialności.
„Teraz, kiedy sprawa wyszła na jaw, Komisja Wywiadu i Bezpieczeństwa będzie się temu przyglądać. Będzie więc miała dostęp do wszystkich dokumentów Ministerstwa Obrony”.

Naciskana, czy miała na myśli, że spiker nie wywiązał się ze swoich obowiązków, Dame Harriet odpowiedziała: „Tak, i jest to trochę niestosowne z mojej strony, ponieważ oczywiście w tym czasie Lindsay Hoyle został wybrany spikerem, ja sama ubiegałam się o to stanowisko, a Izba wybrała jego, a nie mnie.
Czytaj więcej: Wyciek danych w Afganistanie: konsekwencje za kulisami Szesnastolatkowie i siedemnastolatkowie będą mogli głosować w kolejnych wyborach
„To trochę niestosowne, że składasz tę propozycję komuś, kto wygrał wybory, których ty nie wygrałeś. Ale tak naprawdę, jeśli pomyślisz o roli przewodniczącego, który ma reprezentować parlament i dbać o to, by rząd był pod odpowiednią kontrolą, skoro istnieje komisja, która posiada najwyższy poziom bezpieczeństwa, jest powoływana przez premiera i której zadaniem jest właśnie to”.
Rzecznik prasowy Spikera powiedział: „Jak wyjaśniono, Pan Spiker sam podlegał nakazowi sądowemu, a zatem jego wypowiedzi na ten temat mogłyby podlegać surowym ograniczeniom prawnym.
„Nie miał pojęcia, które organizacje lub osoby były, a które nie były już świadome tej sprawy.
Nakaz nie mógł ograniczyć postępowania w parlamencie, a między doręczeniem nakazu we wrześniu 2023 r. a wyborami powszechnymi w 2024 r. Pan Przewodniczący udzielił odpowiedzi na cztery pilne pytania dotyczące uchodźców afgańskich i programów przesiedleńczych.
„Ponadto, zgodnie z Ustawą o wymiarze sprawiedliwości i bezpieczeństwie z 2013 r., Przewodniczący Izby Reprezentantów nie ma uprawnień do kierowania spraw do Komisji ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa”.
Sky News