Odwiedziłem idylliczne nadmorskie miasteczko oddalone o niecałą godzinę od „najlepszego miasta do życia na świecie”

W całej Europie jest mnóstwo miast, które mogą pochwalić się malowniczymi liniami brzegowymi, ale Dania była jednym z ostatnich miejsc, w których spodziewałem się znaleźć spokojne nadmorskie miasteczko . Będąc w Kopenhadze już dwa razy, moje wyobrażenie o Danii ograniczało się do sprawnych ścieżek rowerowych, stylowych kawiarni i świetnych sklepów.
Ale podczas niedawnej podróży, znajomy pokazał mi Hornbaek, nadmorskie miasteczko położone zaledwie godzinę drogi od stolicy Danii, często nazywane Riwierą Kopenhaską. Kopenhaga, niedawno uznana za najbardziej przyjazne do życia miasto na świecie , jest prawdopodobnie jeszcze bardziej przyjazna do życia dzięki bliskości tej idyllicznej plaży, która jest popularnym miejscem wakacyjnym dla Duńczyków szukających odpoczynku od miasta.
Choć wzmianka o drugim domu może przywołać obrazy Salcombe w Devon lub Falmouth w Kornwalii , pełnych mieszczuchów w luksusowych domach i dużych samochodach, zapewniam was, że Hornbaek jest od tego daleki.
Miejscowość słynie ze swojego spokojnego charakteru, domy tutaj to tradycyjne drewniane chaty, a większa część miasteczka jest otoczona spokojnymi lasami, po których można spacerować ścieżkami, które wygodnie zaprowadzą Cię prosto do supermarketu.
Gdy odwiedziłem to miasto we wrześniu, byłem pod wrażeniem jego spokoju. Prawie 3 km złotych, piaszczystych plaż rozpościera się nad Morzem Bałtyckim.
Chociaż plaża nie różniła się znacząco ani nie była lepsza od tych, które można znaleźć w Wielkiej Brytanii, to jednak spacer wzdłuż niej, w miejscu, gdzie stykała się z lasem, dawał poczucie spokoju i był prawdziwą ucieczką na łono natury.
Chociaż o tej porze roku było dla mnie trochę za zimno na pływanie, mnóstwo odważnych mieszkańców postanowiło zanurzyć się, a wizyta we wrześniu, gdy długie lato dobiegało końca, oznaczała niesamowite zachody słońca.
Wiele popularnych nadmorskich miejscowości Europy może okazać się bardziej kłopotem niż miejscem na wakacje, szczególnie w szczycie sezonu, gdy wszyscy mają ten sam pomysł, aby wybrać się na najbliższą plażę.
Ponieważ wybraliśmy się we wrześniu, nie było tłumów i poza spacerami po plaży z przyjaciółmi i relaksem w domku, w którym mieszkaliśmy, nie mieliśmy zbyt wielu atrakcji. A przecież właśnie na tym polegają wakacje.
Choć niewiele się działo, nie znaczy to, że nie ma tu co robić. W mieście znajduje się targ z jedzeniem ulicznym o nazwie Det Fedtede Hjørne, nadmorski tor rowerowy, a w ostatnich latach plaża stała się popularnym miejscem do uprawiania surfingu.
Wybierając się na wakacje, łatwo jest ograniczyć się do miasta, ale często poza nim kryje się o wiele więcej wartych odkrycia miejsc, które mogą pokazać ci stronę kraju, o której istnieniu nie miałeś pojęcia.
Godzinę jazdy z Kopenhagi dotarliśmy pociągiem do Hornbæk i chociaż wymagało to przesiadki na stacji Helsingør, było to niezwykle proste. Wygląda na to, że sprawny transport to coś, co z pewnością znajdziesz, kiedy tylko pojedziesz do Danii.
Daily Express