ChatGPT pomaga pisać przemówienia tego burmistrza. Teraz chce, żeby tysiąc pracowników miejskich korzystało ze sztucznej inteligencji.

Zanim burmistrz San Jose w Kalifornii przybył na uroczystość przecięcia wstęgi w nowej firmie, jego współpracownicy poprosili ChatGPT o pomoc w przygotowaniu kilku punktów programu.
„Wybrani urzędnicy wygłaszają mnóstwo publicznych przemówień” – powiedział burmistrz Matt Mahan, którego ostatni plan podróży obejmował zarówno otwarcia nowych restauracji i start-upów produkujących półprzewodniki, jak i festiwal kultury samochodów lowridingowych .
Inni politycy mogą być niepewni przyznania się, że chatbot był współautorem ich przemówienia lub że pomógł w opracowaniu budżetu o wartości 5,6 miliarda dolarów na nowy rok fiskalny, ale Mahan stara się dawać przykład, namawiając coraz większą liczbę spośród prawie 7000 pracowników rządowych zarządzających największym miastem Doliny Krzemowej do korzystania z technologii sztucznej inteligencji .
Mahan powiedział, że wdrożenie narzędzi AI wyeliminuje żmudną pracę i pomoże miastu lepiej służyć około milionowi mieszkańców.
Nie jest on jedynym dyrektorem z sektora publicznego lub prywatnego, który realizuje strategię „sztuczna inteligencja albo porażka”, choć w niektórych przypadkach pracownicy przekonali się, że kosztowna technologia może powodować dodatkowe problemy i błędy.
„Chodzi o to, żeby próbować nowych rzeczy, być naprawdę transparentnym, szukać problemów, zgłaszać je, dzielić się nimi z różnymi agencjami rządowymi, a następnie współpracować z dostawcami i wewnętrznymi zespołami w celu ich rozwiązania” – powiedział Mahan w wywiadzie. „Nowe technologie zawsze wiążą się z pewnymi trudnościami”.
Miasto zamierza do przyszłego roku przeszkolić 1000 pracowników, czyli ok. 15%, w zakresie korzystania z narzędzi sztucznej inteligencji do różnych zadań, w tym reagowania na zgłoszenia dotyczące dziur w drogach, wyznaczania tras autobusowych i korzystania z kamer monitorujących pojazdy w celu rozwiązywania przestępstw.
Jedną z pierwszych osób w San Jose, które zdecydowały się na ten krok, była Andrea Arjona Amador, która kieruje programami mobilności elektrycznej w miejskim departamencie transportu. Dzięki ChatGPT udało jej się już pozyskać grant w wysokości 12 milionów dolarów na ładowarki pojazdów elektrycznych.
Arjona Amador skonfigurowała spersonalizowanego „agenta AI”, który przeglądał korespondencję, jaką otrzymywała w sprawie różnych wniosków grantowych, i poprosiła go o pomoc w uporządkowaniu napływających informacji, w tym terminów. Następnie zleciła mu pomoc w przygotowaniu 20-stronicowego dokumentu.
Dotychczas San Jose wydało ponad 35 000 dolarów na zakup 89 licencji ChatGPT – w cenie 400 dolarów za konto – do użytku pracowników miasta.
„Zanim zaczęłam z tego korzystać, spędzaliśmy mnóstwo wieczorów i weekendów, próbując doprowadzić do końca wnioski o dotacje” – powiedziała. Administracja Trumpa później cofnęła finansowanie, więc przedstawiła podobną propozycję regionalnemu fundatorowi niezwiązanemu z rządem federalnym.
Arjona Amador, która uczyła się hiszpańskiego i francuskiego, zanim nauczyła się angielskiego, stworzyła również kolejnego spersonalizowanego chatbota, który ma na celu edycję tonu i języka jej tekstów zawodowych.
Dzięki bliskim relacjom z największymi graczami branży technologicznej, m.in. z firmą OpenAI z siedzibą w San Francisco i firmą Google z Mountain View, burmistrzowie największych miast Bay Area pomagają promować wdrażanie sztucznej inteligencji, do którego dąży branża technologiczna, obiecując jednocześnie wytyczne i standardy mające na celu uniknięcie szkód, jakie niesie ze sobą ta technologia.
Burmistrz San Francisco Daniel Lurie ogłosił w poniedziałek plan udostępnienia prawie 30 000 pracowników miejskich, w tym pielęgniarek i pracowników socjalnych, chatbota Copilot firmy Microsoft, opartego na tej samej technologii, która napędza ChatGPT. Plan San Francisco zakłada, że będzie on oferował „solidne zabezpieczenia prywatności i ochrony przed uprzedzeniami oraz jasne wytyczne, które mają zapewnić, że technologia usprawnia – a nie zastępuje – ludzki osąd”.
San Jose ma podobne wytyczne i jak dotąd nie zgłosiło żadnych poważnych problemów w swoich projektach pilotażowych. Takie problemy przyciągnęły uwagę innych krajów ze względu na skłonność tej technologii do generowania fałszywych informacji, znanych jako halucynacje .
Cyfrowe odciski palców ChatGPT znaleziono w pełnym błędów dokumencie opublikowanym w maju przez komisję „Make America Healthy Again” powołaną przez Sekretarza Zdrowia USA Roberta Kennedy'ego Jr.
W Fresno w Kalifornii urzędniczka szkolna została zmuszona do rezygnacji po tym, jak stwierdziła, że zbyt ufa sztucznej inteligencji (AI) i botowi do tworzenia informacji w dokumencie.
Podczas gdy niektóre agencje rządowe nie ujawniają, kiedy zwracają się o pomoc do chatbotów, Mahan otwarcie mówi o notatkach służbowych sporządzonych przez ChatGPT, z których korzysta podczas wygłaszania przemówień.
„Historycznie rzecz biorąc, zajęłoby to godziny rozmów telefonicznych i czytania, a uzyskanie tych spostrzeżeń nigdy nie byłoby możliwe” – powiedział. „Można wykonać te zadania z podobną lub lepszą jakością w znacznie krótszym czasie”.
Dodał jednak, że „nadal potrzebny jest człowiek. Nie można po prostu nacisnąć kilku przycisków i zaufać wynikom. Nadal trzeba przeprowadzić niezależną weryfikację. Trzeba zachować logikę i zdrowy rozsądek oraz zadawać pytania”.
Na początku tego roku, kiedy OpenAI wprowadziło nowy produkt pilotażowy o nazwie Operator, obiecało nowy rodzaj narzędzia, wykraczający poza możliwości chatbota. Zamiast jedynie analizować dokumenty i tworzyć fragmenty tekstu, mógł on również uzyskać dostęp do systemu komputerowego i planować kalendarze lub wykonywać zadania w imieniu użytkownika. Rozwój i sprzedaż takich „agentów AI” jest obecnie kluczowym obszarem zainteresowania branży technologicznej.
Ponad godzinę jazdy na wschód od Doliny Krzemowej, gdzie Zatoka San Francisco łączy się z rolniczym obszarem Central Valley, Jamil Niazi, dyrektor ds. technologii informatycznych w mieście Stockton, miał wielką wizję tego, co mógłby osiągnąć dzięki takiemu agentowi.
Być może wydział parków i rekreacji mógłby pozwolić agentowi AI pomagać mieszkańcom w rezerwacji miejsc w parku publicznym lub na basenie na przyjęcie urodzinowe. Albo mieszkańcy mogliby dowiedzieć się, jak zatłoczony jest basen, zanim spakują stroje kąpielowe.
Jednak sześć miesięcy później, po zakończeniu fazy testowej koncepcji, miasto nie kupiło pełnej licencji na tę technologię ze względu na jej koszty.
Grupa badawcza Gartner niedawno przewidziała, że ponad 40% projektów „sztucznej inteligencji agentowej” zostanie anulowanych do końca 2027 r. „z powodu rosnących kosztów, niejasnej wartości biznesowej lub niewystarczającej kontroli ryzyka”.
Burmistrz San Jose jest przekonany, że narzędzia AI mogą pomóc pracownikom „uwikłanym w biurokrację” w szybkim wypełnianiu dokumentów cyfrowych.
„Duże organizacje muszą zmagać się z niesamowitą ilością biurokracji” – powiedział Mahan. „Niezależnie od tego, czy chodzi o finanse, księgowość, HR, czy pisanie wniosków o granty, uważamy, że na tych stanowiskach nasi pracownicy mogą być o 20 do 50% bardziej produktywni – i to szybko”.
——————
Associated Press i OpenAI zawarły umowę licencyjną i technologiczną , która umożliwia OpenAI dostęp do części archiwów tekstowych AP.
ABC News