Trump polecił umysłowi zbiorowemu porzucenie materiału o Epsteinie, ale on po prostu nie chce umrzeć
Dyrektywa ewidentnie trafiła do zbiorowego umysłu – skończcie z tym całym gównem o aktach Epsteina. Odkąd Departament Sprawiedliwości ogłosił, że akta nie istnieją, choć prawdopodobnie istnieją, hordy MAGA otarły się o otwartą rebelię. Podczas weekendowej audycji Turning Point USA, gwiazdy MAGA, Charlie Kirk i Tucker Carlson, ostro skrytykowali Departament Sprawiedliwości za zaprzeczenie istnienia listy klientów. W rezultacie w mózgu Kirka aktywował się chip MAGA. Z NPR :
Inni jednak znaleźli sposób, by iść dalej – albo uniknąć odpowiedzialności za ewentualne oskarżenia Trumpa. Charlie Kirk powiedział w poniedziałek w swoim programie po wydarzeniu Turning Point, że nie musi ponownie rozpatrywać „błędu w przekazie” i że ufa administracji.
„Szczerze mówiąc, na razie kończę rozmawiać o Epsteinie” – powiedział. „Zaufam moim przyjaciołom z administracji, zaufam moim przyjaciołom z rządu, że zrobią to, co trzeba, rozwiążą sprawę, piłka jest w ich rękach”.
Przysięgam, to po prostu urocze. Tymczasem, późnym wieczorem w poniedziałek, poseł Ro Khanna, demokrata z Kalifornii, przedstawił poprawkę do oczekującego na rozpatrzenie projektu ustawy, która zmusiłaby prokurator generalną Pam Bondi do ujawnienia pełnej dokumentacji dotyczącej Epsteina w ciągu 30 dni. Poprawka upadła stosunkiem głosów 7 do 5 przed Komisją Regulaminową Izby Reprezentantów, przy czym republikański poseł Ralph Norman dołączył do demokratów, a poseł Chip Roy w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu.
Nagle, Republikanie, którzy wykazali się umiejętnością chowania w sobie skandali, zwłaszcza tych dotyczących El Caudillo del Mar-a-Lago, porzucili ten temat. Nie potrafią się w tej sprawie wymigać. To jak guma do żucia na ich butach. Co, spieszę dodać, jest absolutnie zachwycające.
esquire